Ciąża i poród w Norwegii. - Norwegia - s2

Witam...
Jestem tu nowa więc chciałam się przywitać ze wszystkimi
Nie wiem,jak jest teraz,lecz jeszcze 4 lata temu,jeśli było sie w ciazy to do lekarza jak i porodu nr personalny nie był potrzebny tylko do becikowego jak i do rodzinnego,ponieważ opieka lekarska dla kobiet w ciązy jest bezpłatna jak i poród...
moim zdaniem zapytaj o to w normalnej poradni czy bez nr tez mozesz korzystac z lekarza...
ja na twoim miejscu szukałabym pracy na kontrakt...wie,wiem że cięzko ale to najlepsze dla ciebie,jeśli chcesz tu zostac,bo bez nr personalnego nie otrzymasz żadnych pieniedzy na dziecko,nawet jeśli tutaj urodzisz. Nr tymcz.to nie wszystko,to prawie nic...on jest bo jest...także życzę powodzenia i pozdrawiam

Tuptusiowata napisał:
Jeśli masz z nimi podpisaną umowe mozesz zalatwic sobie bez problemu pozwolenie na pobyt tymczasowy na poczatku, a potem po przedluzeniu umowy, mozesz dostac pozwolenie na pobyt stały oraz dzieki tej umowie mozesz miec numer personalny.


Ania numeru personalnego nie dostajesz tymczasowo. Jego dostajesz i masz. Pozowlenie na pobyt mozesz miec stały badz tymczasowy.

Mylisz pojecia.Pozwolenie na pobyt staly (varig oppholdstillatelse) mozna dostac po min. 5 latach pobytu w Norwegii. Mylisz to z bezterminowa rejestracja(registeringsbevis), ktore otrzymuje sie na poczatku.

czyli, zeby pojsc do lekarza na wizyte potrzebuje tylko numer personalny?

moze rzeczywiscie najlepiej zapytac u lekarza jak to wyglada

Tak, wcześniej tak było, że po 5 latach dostawało się pozwolenie na pobyt stały. Jeśli skladasz papiery na zasadzie laczenia rodzin dostajesz od razu pozwolenie na pobyt stały. Taki wlasnie ja akurat posiadam. Mąż ma tymczasowy, bo jest na starych zasadach tzw. 5latke. Mozliwe, że masz racje. Ja pisze co ja wiem. I skoro mowisz, ze to nie jest pozwolenie na pobyt stały to czemu wszyscy tak mowia i pisza???

Jesli posiadasz umowe, i starasz sie o pozwolenie i numer, numer dostaniesz a pozwolenie dostaniesz pierwsze tymczasowe na krotki okres czasu, przewaznie na tyle ile zostala podpisana umowa. Potem jesli przedluzasz dostajesz na pobyt stały.

A co do lekarza to musisz miec numer personalny, bo bez tego nie wybierzesz lekarza z helfo.no chyba, ze idziesz do jakiegos lekarza prywatnie to wtedy nie potrzebujesz, ja tak mialam na poczatku. A potem jak wybieralam lekarza jak juz mialam numer wybrałam swojego za pomoca tej strony.

Ja w ciąży chodziłam do lekarza jeszcze bez numeru personalnego bo długo musiałam czekać na to wszystko i bez problemu mnie przyjeła....a ze szpitala jak dostalam wezwanie to mi dali tymczasowy numer personalny ....
i spotkalam kiedys dziewczyne, ktora rowzniez dostala tymczasowy numer personalny jak poszla do szpitala

więc nic sie nie zmieniło tak jak pisałam,wczesniej 4 lata temu tez nie potrzeba było nr.personalnego jak kobieta była w ciązy i poród darmo....lecz pieniędzy na dziecko na tym nr ze szpitala sie nie dostanie....więc lepiej starac się o pracę,aby mieć pieniążki na dziecko w tym rodzinne

ja na poczatku miałam D-numer jakby tymczasowy i pozwolenia tez nie miałam od razu a wizyty miałam za darmo i po 3 miesiacach dosatałąm personalny w norwegii byłam dopiero 1,5 i dali mi pozwolenie na pobyt stały

To pozwolenie o którym piszecie marzenie i tuptusiowata to jak to już wyzej ktoś napisał jest to pozwolenie bezterminowe czyli nie musisz go przedłuzać dopóki masz prace albo w przypadku łączenia rodzin dopóki partner ją ma,jesli natomiast bedzie sie bez pracy to mogą to pozwolenie cofnąc bez problemu.Co innego z pobytem stałym jesli sie jest tu powyżej 5 lat ,co trzeba udokumentowac np.płaceniem podatków to wtedy mozna sie o taki pobyt ubiegać i wtedy nie ma koniecznosci pracowania w NO zeby mozna było tu mieszkać.......

To wszystko, jak ktos ma watpliwosci, mozna przeczytac na stronach UDI.
Oczywiscie, ze masz racje, bezterminowe pozwolenie/rejestracja opiewa tak dlugo, jak dlugo masz srodki wystarczajace na utrzymanie sie w Norwegii (lub rodziny). Dla wiekszosci, jak cos jest "bezterminowe", to znaczy, ze juz na zawsze
Tylko jak komus tlumaczyc prawo, jak on na to "to czemu wszyscy tak mowia i pisza"
Tak mowia i pisza....z niewiedzy