nowa mama:) mogę dołączyć - Norwegia - s5

Jeśli chodzi o przeprowadzkę to ja chciałabym już w tej chwili, ale niestety musimy jeszcze pozamykać wiele spraw związanych z życiem tutaj w Polsce (sprzedać mieszkanie, ale z tym to długa historia) jednak myślę że powinniśmy się najpóźniej do końca roku wyrobić ze wszystkim. Chciałabym żeby starszy syn zaczął już szkołę w Norwegii.
Cieszę się, że tutaj mogę znaleźć kogoś kto mnie poprze w mojej decyzji, bo moja najbliższa rodzina (mama, tata, siostra) niestety nie ułatwiają mi tego, a wręcz przeciwnie - próbują wszystko przedstawić w ciemnych barwach, a oprócz nich w sumie nic w Polsce mnie nie trzyma.

tusiek1975 i magnolia, a dokladnie gdzie bedziecie po przeprowadzce? Duze miasto czy mniejsze?

Witam Mnie też to czeka.. tj przeprowadzka. Az strach się bać!!

Jasna,nie bedzie tak zle

Tusiek to czeka cię duzo pracy! duzo pakowania, szukanie transportu-bo napewno sporo rzeczy trzeba zabrać ze sobą itd.
A byłaś juz w odwiedzinach u męza?

Ja sie nie dziwię twojej rodzinie, że tak reagują...to niewiedza, strach przed nieznanym ,nie mogą sobie wyobrazić że gdzieś indziej można mieszkać i żyć i w ogóle zmienić swoje życie o 180stopni.
To jest nie do pojęcia dla nich.

Aga ja bym mieszkała w Bergen jesli sie zdecyduję.

Miłego wieczoru.

magnolia,to na pewno dasz sobie rade jak sie zdecydujesz W Bergen mieszka duzo polakow i mam z dziecmi na pewno tez

Przeraża mnie to pakowanie i cały ten galimatias z przeprowadzką związany, a rzeczy fakt trochę jest do przewiezienia, już tak myślałam czy po prostu tego co najmniej potrzebne już nie zapakować mężowi i jak będzie po urlopie jechał z powrotem do Norwegii żeby zabrał ze sobą.
Jeszcze nie byłam u męża w odwiedzinach Dlatego nawet nie mam pojęcia jak tam jest jak wygląda tam życie - tylko tyle co z opowiadań męża i koleżanki, która mieszka już od roku w Norwegii.
Po przeprowadzce będę mieszkać 18 km od Fiska, z tego co wiem tam już mieszkają jakieś polskie rodzinki

hej dziewczyny wiecie morze czy w szpitalu w Stavanger jest jakiś polski lekarz lub połozna ??? z gory dziekuje za odp

Hej

Tusiek moze nie warto niektórych rzeczy ciągnąć ze soba?czlowiek nazbiera tego a potem nie wiadomo co z tym zrobićmieszkanie w którym będziecie mieszkać może nie wchlonąć wszystkich drobiazgów

A czy Twoja kolezanka tez mieszka w tej miejscowosci? raźniej by Ci było, ale poza tym i tak będziesz miała zajęcie przy dzieciach i mało czasu na zmartwienia
Ja to widze po sobie, mam pewne rzeczy do zrobienia przy swoim małym i on mi nadaje rytm całego dnia tygodnia...obiadki, spacerki, zabawy...dopiero jak on idzie spać to ja mam czas na przemyslenia ...jak nie usne zaraz przy nim
pozdrawiam

Aga kilka postow wczesniej napisałaś, że włosy ci pieknie rosną w ciąży...Tez tak miałam, a potem 3miesiace po porodzie zaczęły wychodzić ze zdwojoną siłą no ale poczytałam troche i to calkiem normalna sprawa - to tak na przyszłosć jakbys sie zaniepokoiła takim zjawiskiem.
Teraz od ok miesiąca też mi wychodzą, ale to juz nie jest razcej ok i muszę sobie zrobić wyniki jak wrócę do pl, bo może to jakaś anemia sie przyplatała.