Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

1
DZIEŃ

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Czytali temat:
(3351 niezalogowanych)
763 Posty
Joanna C
(giovi2)
Wyjadacz
Elise napisał:
Bez przesady. Wszystko zalezy w jakim wieku jest dziecko i jak odpowiedzialni sa rodzice.
Ja mialam zwierzaki od malego i nic sie zwierzakom zlego nie dzialo, choc oczywiscie w mlodszym wieku, to glownie (jak nie tylko) moi rodzice czyscili klatki i dawali jesc.
Wiec jezeli odpowiedzialny rodzic, to wszystko bedzie OK.

Obecnie tez mam psa kupionego niby dla dzieci. Dzieci mowia wszyskim, ze pies jest ich, a w praktyce pies jest moj - ja chodze z nim na spacer, ja daje jesc i zalatwiam wszystkie sprawy z nim zwiazane (veterynarz, higena, ubezpieczenie, itp).

I na takiej zasadzie sprawia sie zwierzeta dla dzieci - kupuje sie zwierzaka z mysla o sobie, a dzieciom mowi sie, ze jest ich i wszyscy sa wtedy zadowoleni.


Podsumowujac - krych, spraw sobie to zwierzatko, ktore najbardziej lubisz. Bo to ty, a nie twoje dzicko , bedzie po nim sprzatal klatki, czy akwaria i dawal im jesc. Dziecko popatrzy, poglaska 5 minut i pojdzie robic cos innego.


Otóż to, najważniejszym jest, aby rodzice byli odpowiedzialni. Niestety polska mentalność w dużej mierze jest taka: jest kaprys, kupuje się pieska, kotka lub inne zwierzątko, zaczynają się problemy, pozbywa się zwierzątka, w ten lub inny sposób. Pól biedy, jeśli jeden z drugim oddadzą zwierzaka w inne ręce, ale proponuje zagłębić się w temat, co dzieje się w Polsce i jak dzień w dzień pracownicy i wolontariusze różnych organizacji prozwierzęcych walczą o życie i zdrowie miedzy innymi porzuconych zwierząt.
W tym przypadku wygląda to na kaprys, a nie na przemyślaną decyzję, która niesie za sobą wiele lat konsekwencji.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 3  
Odpowiedz   Cytuj
3026 Postów
Eliza K
(Elise)
Maniak
giovi2 napisał:
Niestety polska mentalność w dużej mierze jest taka: jest kaprys, kupuje się pieska, kotka lub inne zwierzątko, zaczynają się problemy, pozbywa się zwierzątka, w ten lub inny sposób. Pól biedy, jeśli jeden z drugim oddadzą zwierzaka w inne ręce, ale proponuje zagłębić się w temat, co dzieje się w Polsce i jak dzień w dzień pracownicy i wolontariusze różnych organizacji prozwierzęcych walczą o życie i zdrowie miedzy innymi porzuconych zwierząt.
W tym przypadku wygląda to na kaprys, a nie na przemyślaną decyzję, która niesie za sobą wiele lat konsekwencji.

W Norwegii nie jest wcale inaczej. Norwedzy wcale nie sa tacy cacy do zwierzat jak to sie poniektorym wydaje. Tutaj to sie tylko szybciej usypia, zeby pozbyc sie kosztow i klopotu.

Nie wiem skąd de dziwne zalozenie, ze wszystkie inne narody sa lepsze we wszyskim od Polakow. Podejrzewam, ze jest to po czesci winna malych kontaktow z rodowitymi mieszkancami innych krajow (i chodzi tu o troche wieksze kontakty niz czesc w pracy), a po czesci wina takich osob jak jasta co co 5 minut krzycza ze Polacy to k...
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 2  
Odpowiedz   Cytuj
17146 Postów

(jasta102)
Maniak
Elise napisał:
giovi2 napisał:
Niestety polska mentalność w dużej mierze jest taka: jest kaprys, kupuje się pieska, kotka lub inne zwierzątko, zaczynają się problemy, pozbywa się zwierzątka, w ten lub inny sposób. Pól biedy, jeśli jeden z drugim oddadzą zwierzaka w inne ręce, ale proponuje zagłębić się w temat, co dzieje się w Polsce i jak dzień w dzień pracownicy i wolontariusze różnych organizacji prozwierzęcych walczą o życie i zdrowie miedzy innymi porzuconych zwierząt.
W tym przypadku wygląda to na kaprys, a nie na przemyślaną decyzję, która niesie za sobą wiele lat konsekwencji.

W Norwegii nie jest wcale inaczej. Norwedzy wcale nie sa tacy cacy do zwierzat jak to sie poniektorym wydaje. Tutaj to sie tylko szybciej usypia, zeby pozbyc sie kosztow i klopotu.

Nie wiem skąd de dziwne zalozenie, ze wszystkie inne narody sa lepsze we wszyskim od Polakow. Podejrzewam, ze jest to po czesci winna malych kontaktow z rodowitymi mieszkancami innych krajow (i chodzi tu o troche wieksze kontakty niz czesc w pracy), a po czesci wina takich osob jak jasta co co 5 minut krzycza ze Polacy to k...

to marszalek Polski i Naczelnik Panstwa Jozef Pilsudski tak krzyczal
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -7  
Odpowiedz   Cytuj
29 Postów
joziek norweg
(ad_rem)
Wiking
Elise napisał:
giovi2 napisał:
Niestety polska mentalność w dużej mierze jest taka: jest kaprys, kupuje się pieska, kotka lub inne zwierzątko, zaczynają się problemy, pozbywa się zwierzątka, w ten lub inny sposób. Pól biedy, jeśli jeden z drugim oddadzą zwierzaka w inne ręce, ale proponuje zagłębić się w temat, co dzieje się w Polsce i jak dzień w dzień pracownicy i wolontariusze różnych organizacji prozwierzęcych walczą o życie i zdrowie miedzy innymi porzuconych zwierząt.
W tym przypadku wygląda to na kaprys, a nie na przemyślaną decyzję, która niesie za sobą wiele lat konsekwencji.

W Norwegii nie jest wcale inaczej. Norwedzy wcale nie sa tacy cacy do zwierzat jak to sie poniektorym wydaje. Tutaj to sie tylko szybciej usypia, zeby pozbyc sie kosztow i klopotu.

Nie wiem skąd de dziwne zalozenie, ze wszystkie inne narody sa lepsze we wszyskim od Polakow. Podejrzewam, ze jest to po czesci winna malych kontaktow z rodowitymi mieszkancami innych krajow (i chodzi tu o troche wieksze kontakty niz czesc w pracy), a po czesci wina takich osob jak jasta co co 5 minut krzycza ze Polacy to k...


To stereotypy i przekonania. Glupota rozklada sie pewnie proporcjonalnie niezaleznie od narodowosci. Sa pewne watpliwosci co do rasy ( www.independent.co.uk/news/science/fury-...sterners-394898.html )

Naiwnoscia jest natomiast sadzic, ze ktos kto chce "przyjac" na wychowanie dla dziecka papuge, ktora moze zyc nawet 80 lat zdaje sobie sprawe z konsekwencji takiego postepowania, wobec tego krytyka moze byc uzasadniona.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 6  
Odpowiedz   Cytuj
366 Postów
sebastian sebastian
(sebaseba)
Stały Bywalec
Skoro tak lubisz powtarzac innych,to powtorz to-,,jestem glupi,jestem nikim,jestem sam''
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj
763 Posty
Joanna C
(giovi2)
Wyjadacz
Elise napisał:
giovi2 napisał:
Niestety polska mentalność w dużej mierze jest taka: jest kaprys, kupuje się pieska, kotka lub inne zwierzątko, zaczynają się problemy, pozbywa się zwierzątka, w ten lub inny sposób. Pól biedy, jeśli jeden z drugim oddadzą zwierzaka w inne ręce, ale proponuje zagłębić się w temat, co dzieje się w Polsce i jak dzień w dzień pracownicy i wolontariusze różnych organizacji prozwierzęcych walczą o życie i zdrowie miedzy innymi porzuconych zwierząt.
W tym przypadku wygląda to na kaprys, a nie na przemyślaną decyzję, która niesie za sobą wiele lat konsekwencji.

W Norwegii nie jest wcale inaczej. Norwedzy wcale nie sa tacy cacy do zwierzat jak to sie poniektorym wydaje. Tutaj to sie tylko szybciej usypia, zeby pozbyc sie kosztow i klopotu.

Nie wiem skąd de dziwne zalozenie, ze wszystkie inne narody sa lepsze we wszyskim od Polakow. Podejrzewam, ze jest to po czesci winna malych kontaktow z rodowitymi mieszkancami innych krajow (i chodzi tu o troche wieksze kontakty niz czesc w pracy), a po czesci wina takich osob jak jasta co co 5 minut krzycza ze Polacy to k...


Nie zgodzę się z Tobą. Uważam, że w Polsce jest dużo gorzej niż w Norwegii. Jeszcze nie zdarzyło mi się, zobaczyć w Norwegii psa potrąconego przez samochód i zdychającego w rowie, gdzie przez kilka/kilkanaście godzin, samochody jadą wężykiem, a żaden z kierowców nie zareaguje. Takie obrazki, to codzienność w naszym kraju, niestety... Nawet jeśli takie zwierzę, jest zabierane przez odpowiednie służby i usypiane, to i tak o wiele lepiej, niż skazanie zwierzęcia na wielogodzinne konanie w cierpieniach. Ze wszystkich poznanych mi Norwegów, nie znam ani jednego, który by posiadał psa lub kota bez czipa, a to do czegoś zobowiązuje. Obserwuję też, że Norwedzy, jadąc samochodem i widząc jakieś zwierzę na drodze zwalniają, dając szansę zwierzakowi na ucieczkę, w Polsce wygląda to zupełnie inaczej, Długo by mówić na ten temat, ale ogólnie, życzyłabym sobie, aby w Polsce było chociaż w części tak jak jest tutaj, ale niestety, bardzo daleko nam do tego.

Ps. Żeby było jasne, wcale nie uważam, że wszystkie narody, są we wszystkim lepsze, od Polaków i nie sądzę, abyś miała podstawy wyciągnąć takie wnioski, po moich wypowiedziach. Za przekonania innych nie odpowiadam.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
3511 Postów

(Karol.Ky)
Maniak
giovi2 napisał:
Elise napisał:
giovi2 napisał:
Niestety polska mentalność w dużej mierze jest taka: jest kaprys, kupuje się pieska, kotka lub inne zwierzątko, zaczynają się problemy, pozbywa się zwierzątka, w ten lub inny sposób. Pól biedy, jeśli jeden z drugim oddadzą zwierzaka w inne ręce, ale proponuje zagłębić się w temat, co dzieje się w Polsce i jak dzień w dzień pracownicy i wolontariusze różnych organizacji prozwierzęcych walczą o życie i zdrowie miedzy innymi porzuconych zwierząt.
W tym przypadku wygląda to na kaprys, a nie na przemyślaną decyzję, która niesie za sobą wiele lat konsekwencji.

W Norwegii nie jest wcale inaczej. Norwedzy wcale nie sa tacy cacy do zwierzat jak to sie poniektorym wydaje. Tutaj to sie tylko szybciej usypia, zeby pozbyc sie kosztow i klopotu.

Nie wiem skąd de dziwne zalozenie, ze wszystkie inne narody sa lepsze we wszyskim od Polakow. Podejrzewam, ze jest to po czesci winna malych kontaktow z rodowitymi mieszkancami innych krajow (i chodzi tu o troche wieksze kontakty niz czesc w pracy), a po czesci wina takich osob jak jasta co co 5 minut krzycza ze Polacy to k...


Nie zgodzę się z Tobą. Uważam, że w Polsce jest dużo gorzej niż w Norwegii. Jeszcze nie zdarzyło mi się, zobaczyć w Norwegii psa potrąconego przez samochód i zdychającego w rowie, gdzie przez kilka/kilkanaście godzin, samochody jadą wężykiem, a żaden z kierowców nie zareaguje. Takie obrazki, to codzienność w naszym kraju, niestety... Nawet jeśli takie zwierzę, jest zabierane przez odpowiednie służby i usypiane, to i tak o wiele lepiej, niż skazanie zwierzęcia na wielogodzinne konanie w cierpieniach. Ze wszystkich poznanych mi Norwegów, nie znam ani jednego, który by posiadał psa lub kota bez czipa, a to do czegoś zobowiązuje. Obserwuję też, że Norwedzy, jadąc samochodem i widząc jakieś zwierzę na drodze zwalniają, dając szansę zwierzakowi na ucieczkę, w Polsce wygląda to zupełnie inaczej, Długo by mówić na ten temat, ale ogólnie, życzyłabym sobie, aby w Polsce było chociaż w części tak jak jest tutaj, ale niestety, bardzo daleko nam do tego.

Ps. Żeby było jasne, wcale nie uważam, że wszystkie narody, są we wszystkim lepsze, od Polaków i nie sądzę, abyś miała podstawy wyciągnąć takie wnioski, po moich wypowiedziach. Za przekonania innych nie odpowiadam.


W okolicach Stv na "autostradzie" E39 czesto na jezdni snem wiecznym spia kotki i pieski i inne zwierzatka.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 2  
Odpowiedz   Cytuj
763 Posty
Joanna C
(giovi2)
Wyjadacz
Karol.Ky napisał:
giovi2 napisał:
Elise napisał:
giovi2 napisał:
Niestety polska mentalność w dużej mierze jest taka: jest kaprys, kupuje się pieska, kotka lub inne zwierzątko, zaczynają się problemy, pozbywa się zwierzątka, w ten lub inny sposób. Pól biedy, jeśli jeden z drugim oddadzą zwierzaka w inne ręce, ale proponuje zagłębić się w temat, co dzieje się w Polsce i jak dzień w dzień pracownicy i wolontariusze różnych organizacji prozwierzęcych walczą o życie i zdrowie miedzy innymi porzuconych zwierząt.
W tym przypadku wygląda to na kaprys, a nie na przemyślaną decyzję, która niesie za sobą wiele lat konsekwencji.

W Norwegii nie jest wcale inaczej. Norwedzy wcale nie sa tacy cacy do zwierzat jak to sie poniektorym wydaje. Tutaj to sie tylko szybciej usypia, zeby pozbyc sie kosztow i klopotu.

Nie wiem skąd de dziwne zalozenie, ze wszystkie inne narody sa lepsze we wszyskim od Polakow. Podejrzewam, ze jest to po czesci winna malych kontaktow z rodowitymi mieszkancami innych krajow (i chodzi tu o troche wieksze kontakty niz czesc w pracy), a po czesci wina takich osob jak jasta co co 5 minut krzycza ze Polacy to k...


Nie zgodzę się z Tobą. Uważam, że w Polsce jest dużo gorzej niż w Norwegii. Jeszcze nie zdarzyło mi się, zobaczyć w Norwegii psa potrąconego przez samochód i zdychającego w rowie, gdzie przez kilka/kilkanaście godzin, samochody jadą wężykiem, a żaden z kierowców nie zareaguje. Takie obrazki, to codzienność w naszym kraju, niestety... Nawet jeśli takie zwierzę, jest zabierane przez odpowiednie służby i usypiane, to i tak o wiele lepiej, niż skazanie zwierzęcia na wielogodzinne konanie w cierpieniach. Ze wszystkich poznanych mi Norwegów, nie znam ani jednego, który by posiadał psa lub kota bez czipa, a to do czegoś zobowiązuje. Obserwuję też, że Norwedzy, jadąc samochodem i widząc jakieś zwierzę na drodze zwalniają, dając szansę zwierzakowi na ucieczkę, w Polsce wygląda to zupełnie inaczej, Długo by mówić na ten temat, ale ogólnie, życzyłabym sobie, aby w Polsce było chociaż w części tak jak jest tutaj, ale niestety, bardzo daleko nam do tego.

Ps. Żeby było jasne, wcale nie uważam, że wszystkie narody, są we wszystkim lepsze, od Polaków i nie sądzę, abyś miała podstawy wyciągnąć takie wnioski, po moich wypowiedziach. Za przekonania innych nie odpowiadam.


W okolicach Stv na "autostradzie" E39 czesto na jezdni snem wiecznym spia kotki i pieski i inne zwierzatka.


Karol, czytaj ze zrozumieniem.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -2  
Odpowiedz   Cytuj
3511 Postów

(Karol.Ky)
Maniak
giovi2 napisał:
Karol.Ky napisał:
giovi2 napisał:
Elise napisał:
giovi2 napisał:
Niestety polska mentalność w dużej mierze jest taka: jest kaprys, kupuje się pieska, kotka lub inne zwierzątko, zaczynają się problemy, pozbywa się zwierzątka, w ten lub inny sposób. Pól biedy, jeśli jeden z drugim oddadzą zwierzaka w inne ręce, ale proponuje zagłębić się w temat, co dzieje się w Polsce i jak dzień w dzień pracownicy i wolontariusze różnych organizacji prozwierzęcych walczą o życie i zdrowie miedzy innymi porzuconych zwierząt.
W tym przypadku wygląda to na kaprys, a nie na przemyślaną decyzję, która niesie za sobą wiele lat konsekwencji.

W Norwegii nie jest wcale inaczej. Norwedzy wcale nie sa tacy cacy do zwierzat jak to sie poniektorym wydaje. Tutaj to sie tylko szybciej usypia, zeby pozbyc sie kosztow i klopotu.

Nie wiem skąd de dziwne zalozenie, ze wszystkie inne narody sa lepsze we wszyskim od Polakow. Podejrzewam, ze jest to po czesci winna malych kontaktow z rodowitymi mieszkancami innych krajow (i chodzi tu o troche wieksze kontakty niz czesc w pracy), a po czesci wina takich osob jak jasta co co 5 minut krzycza ze Polacy to k...


Nie zgodzę się z Tobą. Uważam, że w Polsce jest dużo gorzej niż w Norwegii. Jeszcze nie zdarzyło mi się, zobaczyć w Norwegii psa potrąconego przez samochód i zdychającego w rowie, gdzie przez kilka/kilkanaście godzin, samochody jadą wężykiem, a żaden z kierowców nie zareaguje. Takie obrazki, to codzienność w naszym kraju, niestety... Nawet jeśli takie zwierzę, jest zabierane przez odpowiednie służby i usypiane, to i tak o wiele lepiej, niż skazanie zwierzęcia na wielogodzinne konanie w cierpieniach. Ze wszystkich poznanych mi Norwegów, nie znam ani jednego, który by posiadał psa lub kota bez czipa, a to do czegoś zobowiązuje. Obserwuję też, że Norwedzy, jadąc samochodem i widząc jakieś zwierzę na drodze zwalniają, dając szansę zwierzakowi na ucieczkę, w Polsce wygląda to zupełnie inaczej, Długo by mówić na ten temat, ale ogólnie, życzyłabym sobie, aby w Polsce było chociaż w części tak jak jest tutaj, ale niestety, bardzo daleko nam do tego.

Ps. Żeby było jasne, wcale nie uważam, że wszystkie narody, są we wszystkim lepsze, od Polaków i nie sądzę, abyś miała podstawy wyciągnąć takie wnioski, po moich wypowiedziach. Za przekonania innych nie odpowiadam.


W okolicach Stv na "autostradzie" E39 czesto na jezdni snem wiecznym spia kotki i pieski i inne zwierzatka.


Karol, czytaj ze zrozumieniem.


Rownizez leza i zdychaja... Nie ucz mnie jak czytac
Naucz sie uzywac przecinkow.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -6  
Odpowiedz   Cytuj
763 Posty
Joanna C
(giovi2)
Wyjadacz
Karol.Ky napisał:
giovi2 napisał:
Karol.Ky napisał:
giovi2 napisał:
[b

Nie zgodzę się z Tobą. Uważam, że w Polsce jest dużo gorzej niż w Norwegii. Jeszcze nie zdarzyło mi się, zobaczyć w Norwegii psa potrąconego przez samochód i [b]zdychającego w rowie, gdzie przez kilka/kilkanaście godzin, samochody jadą wężykiem, a żaden z kierowców nie zareaguje[/b]. Takie obrazki, to codzienność w naszym kraju, niestety... Nawet jeśli takie zwierzę, jest zabierane przez odpowiednie służby i usypiane, to i tak o wiele lepiej, niż skazanie zwierzęcia na wielogodzinne konanie w cierpieniach. Ze wszystkich poznanych mi Norwegów, nie znam ani jednego, który by posiadał psa lub kota bez czipa, a to do czegoś zobowiązuje. Obserwuję też, że Norwedzy, jadąc samochodem i widząc jakieś zwierzę na drodze zwalniają, dając szansę zwierzakowi na ucieczkę, w Polsce wygląda to zupełnie inaczej, Długo by mówić na ten temat, ale ogólnie, życzyłabym sobie, aby w Polsce było chociaż w części tak jak jest tutaj, ale niestety, bardzo daleko nam do tego.

Ps. Żeby było jasne, wcale nie uważam, że wszystkie narody, są we wszystkim lepsze, od Polaków i nie sądzę, abyś miała podstawy wyciągnąć takie wnioski, po moich wypowiedziach. Za przekonania innych nie odpowiadam.


W okolicach Stv na "autostradzie" E39 czesto na jezdni snem wiecznym spia kotki i pieski i inne zwierzatka.


Karol, czytaj ze zrozumieniem.


Rownizez leza i zdychaja... Nie ucz mnie jak czytac
Naucz sie uzywac przecinkow.


I w taki oto sposób, kończymy rozmowę.

Karol.Ky napisał:
Turysta11 napisał:
Pytanie *Jakie to było pytanie* Czasem pełno jest buraków co zadają pytania nie związane z tematyką spotkania np > siorbiesz pisiora? na spotkaniu partyjnym i mówiącym o programie wyborczym. W tle słyszałem Jaki pan ma cel. Jak możesz to uzupełnij bom sam ciekawy >D

Po peanach nt. WOSP, Dziennikarz zapytal o to dlaczego WOSP ma sobie za nic wyrok sodu i nie udostpenia rozliczen.


Naucz się j. polskiego, zanim zaczniesz osOndzać innych.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -4  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok