Szukam pracy :) wie ktoś coś? - Norwegia - s2

Karol.Ky napisał:
Optymus_anihilacja napisał:
Karol.Ky napisał:
Optymus_anihilacja napisał:
paulina93 napisał:
Witam , mam 21 lat. Właśnie przeprowadziłam się do Stavanger wiecie może gdzie warto szukać pracy ? może słyszeliście o jakichiś ofertach? Podpowiecie coś ? Pozdrawiam

No dalej, podpowiedzcie cos! Ladna dziewczyna.

A ty masz jakis pomysl?

Co ja tam moge Mam zwiazane rece. Jak napisala panienka od "bicia dzieci" Jestem bezrobotny, sfrustrowany itp. A jej kolezanka dodala, ze nie mam zycia prywatnego, rodziny a co najgorsze zycia kulturalnego towarzyskiego.

Czy taki loser moze komus pomoc? Nie sadze, ale chociaz podbijam temat, no i nie pisze nic o sexie

To tak jak ja, ale mi to napisal jakis mlody ynzynier, ze nic nie osiagnalem, tylko wylewam zale z zazdrosic, bo on bedzie miec lepiej niz ja w Norwegii.

W sumie to mam duzo papierow do ogarniecia, a mi sie nie chce samemu?

Siedze nad kontraktem od 10 w tym 2h przesiedzialem na TED, a reszte to bredzenie na forum i czytanie glupot. Ale za 10 min sie biore

Przegrani tez czasami musza cos robic a nie tylko zebrac w NAV

Przede wszystkim jeśli szukasz pracy to warto zainwestować w profesjonalne CV. Oferuję tłumaczenie CV z korektą, która dostosuje je do wymagań norweskich pracodawców. Zapraszam do kontaktu na tlumacz@multinor.no

Karol.Ky napisał:
gagatek napisał:
paulina93 napisał:
Z szacunku, chyba mógłbyś/mogłabyś nie oceniać ludzi tymi kategoriami? Wypraszam sobie ten "oczywisty sex'' , nie ukrywam że to bezczelne z Twojej strony i chyba zbyt bezpośrednie, nie uważasz?
Z wykształcenia jestem masażystką/fizjoterapeutką,skończyłam studium. Ale z uwagi na to,że nie mam jeszcze autoryzacji,szukam czegokolwiek na poczatek.. Praca w kateringu, przy sprzataniu, jako sprzedawca..Niech panienka się nie podnieca, ponieważ piegi wyskoczą na buźce, a to nie jest trendy ostatnio.

Taka była odpowiedź jakie zadałaś pytanie i w takim samym stylu.

Wszak szukanie jakiejkolwiek pracy, to równoczesne i domniemane szukania pracy "pod latarnią".

Dlatego proszę o więcej pokory z własnej strony.

Ponieważ jesteś podobno osoba wykształcona a zdania tworzysz jak zwykła wieśniara z podstawówką która tylko pasie krowy i świnie.

W sumie to studium, to jak po liceum: technik fizjoterapii i masazu

Nie wiem jak z tym studium co koleżanka kończyła, ale jednemu "informatykowi" po studium, Windowsa instalowałem bo sierota sam nie potrafił, wiec jak ktoś mówi ze jest po studium w danym zawodzie to omijam szerokim łukiem takich szpecow..

Karol.Ky napisał:W sumie to studium, to jak po liceum: technik fizjoterapii i masazu
Zazdrościsz !?.

Nie trzeba było się uczyć, tylko po liceum iść na studium "technik laborant" i też byś chodził w białym kitlu.

gagatek napisał:
Karol.Ky napisał:W sumie to studium, to jak po liceum: technik fizjoterapii i masazu
Zazdrościsz !?.

Nie trzeba było się uczyć, tylko po liceum iść na studium "technik laborant" i też byś chodził w białym kitlu.

Teraz zaluje, moz bym sie zalapal na staz w YARA jak maz panienki od "ostrzegawczego strzelania w dupe" dzieci. Teraz mi tylko zostaje siedzec w Norwegii, praowac dalej w tej marnej pracy i zastanawiac sie co robic dalej z moim zyciem... Paczek z zupkami w proszku nie dostaje, co poczac?
No, ale bialy kitel mam.

Karol.Ky napisał:
gagatek napisał:
Karol.Ky napisał:W sumie to studium, to jak po liceum: technik fizjoterapii i masazu
Zazdrościsz !?.

Nie trzeba było się uczyć, tylko po liceum iść na studium "technik laborant" i też byś chodził w białym kitlu.

Teraz zaluje, moz bym sie zalapal na staz w YARA jak maz panienki od "ostrzegawczego strzelania w dupe" dzieci. Teraz mi tylko zostaje siedzec w Norwegii, praowac dalej w tej marnej pracy i zastanawiac sie co robic dalej z moim zyciem... Paczek z zupkami w proszku nie dostaje, co poczac?
No, ale bialy kitel mam.

A nie kaftan?

Karol.Ky napisał:Teraz zaluje, moz bym sie zalapal na staz w YARA jak maz panienki od "ostrzegawczego strzelania w dupe" dzieci. Teraz mi tylko zostaje siedzec w Norwegii, praowac dalej w tej marnej pracy i zastanawiac sie co robic dalej z moim zyciem... Paczek z zupkami w proszku nie dostaje, co poczac?
No, ale bialy kitel mam.
Też się uczyć nie chciałem, wolałem knajpę z brudnym obrusem iż szkolną ławkę.
Dlatego teraz siedzę w Polsce na przymusowym urlopie i przejadam norweskie oszczędności.

Natomiast wszystkie oferty pracy w norge sa dla inżynierów budowlanych.
Wymagania dla roboli, większe niż dla tych po studium siedzenia na dupie.

Nic to, idę zwiedzać piękne polskie góry Wałbrzyskie, odświeżę sobie minioną pamięć.

No, ale bialy kitel mam.


A nie kaftan?

no widzisz nie ma jak malarzom nic nie robia tylko larzom,co spiredolom to zamarzom

fullcasco napisał:
niedawno ktos szukal do masazu kolana
ale to chyba z dużymi cyckami chciał

Karol.Ky napisał:

Teraz zaluje, moz bym sie zalapal na staz w YARA jak maz panienki od "ostrzegawczego strzelania w dupe" dzieci. Teraz mi tylko zostaje siedzec w Norwegii, praowac dalej w tej marnej pracy i zastanawiac sie co robic dalej z moim zyciem... Paczek z zupkami w proszku nie dostaje, co poczac?
No, ale bialy kitel mam.[/quote]
Karol!
trzy razy czytałam i nie wierzyłam - jak ty sobie dajesz radę bidaku? coś słabo się sprawdza ta twoja żona... Norwegii jej się zachciało

anetapolak napisał:
Karol.Ky napisał:

Teraz zaluje, moz bym sie zalapal na staz w YARA jak maz panienki od "ostrzegawczego strzelania w dupe" dzieci. Teraz mi tylko zostaje siedzec w Norwegii, praowac dalej w tej marnej pracy i zastanawiac sie co robic dalej z moim zyciem... Paczek z zupkami w proszku nie dostaje, co poczac?
No, ale bialy kitel mam.
Karol!
trzy razy czytałam i nie wierzyłam - jak ty sobie dajesz radę bidaku? coś słabo się sprawdza ta twoja żona... Norwegii jej się zachciało [/quote]
pewnie tam jej nikt nie chce ,,,i nie dziwota