sprzątanie mieszkań - Norwegia - s4

Pawełk napisał:
Myślałem że masz jakieś ambicje, jak sam widzisz większość ludzi w tym ty chce być tylko parobkiem a nie mieć parobków

Słabo myślisz o perspektywach Bo chyba nie jesteś z tych co myślą że ciężką pracą można się czegoś dorobić oprócz garba? Bo jeżeli tak myślisz to ci powiem że niewolnicy byli by wtedy najbogatsi a tak przecież nie jest
firme zaloze dopiero za 2-3ata.... nic na wariata..... poza tym nigdy tak jeszcze lekko nie pracowalem wiec wcale nie narzekam.... i gdybym nie mial ambicji to nie mialbym tego co mam teraz.... kartoniarzu.... tylko jesc i spac... i nic ponad to....

Yatsek napisał:
Pawełk napisał:
Myślałem że masz jakieś ambicje, jak sam widzisz większość ludzi w tym ty chce być tylko parobkiem a nie mieć parobków

Słabo myślisz o perspektywach Bo chyba nie jesteś z tych co myślą że ciężką pracą można się czegoś dorobić oprócz garba? Bo jeżeli tak myślisz to ci powiem że niewolnicy byli by wtedy najbogatsi a tak przecież nie jest
firme zaloze dopiero za 2-3ata.... nic na wariata..... poza tym nigdy tak jeszcze lekko nie pracowalem wiec wcale nie narzekam.... i gdybym nie mial ambicji to nie mialbym tego co mam teraz.... kartoniarzu.... tylko jesc i spac... i nic ponad to....


Dobra panowie czas kończyć ten temat, przyznam że sprowokowałem ten temat aby było wesoło.

Prawda jest taka że mam profesję której nie jest wstanie wykonywać według co rocznych badań około 95% ludzi w w niektórych badaniach 98%. Tak więc z znalezieniem pracy nie będę miał problemów nigdzie na świecie.

Norwegię brałem pod uwagę z względów że oprócz szwajcarii wydawała mi się ostatnim normalnym krajem w europie.

Pozdrawiam

Pawełk napisał:



Prawda jest taka że mam profesję której nie jest wstanie wykonywać według co rocznych badań około 95% ludzi w w niektórych badaniach 98%. Tak więc z znalezieniem pracy nie będę miał problemów nigdzie na świecie.



Chodzi o wiarygodnego blazna?

optimus reaktywacja napisał:
Pawełk napisał:



Prawda jest taka że mam profesję której nie jest wstanie wykonywać według co rocznych badań około 95% ludzi w w niektórych badaniach 98%. Tak więc z znalezieniem pracy nie będę miał problemów nigdzie na świecie.



Chodzi o wiarygodnego blazna?

Nie mój drogi, chodzi o trading na giełdzie walutowej. Krótko mówiąc : rynek FOREX

Pawełk napisał:
optimus reaktywacja napisał:
Pawełk napisał:



Prawda jest taka że mam profesję której nie jest wstanie wykonywać według co rocznych badań około 95% ludzi w w niektórych badaniach 98%. Tak więc z znalezieniem pracy nie będę miał problemów nigdzie na świecie.



Chodzi o wiarygodnego blazna?

Nie mój drogi, chodzi o trading na giełdzie walutowej. Krótko mówiąc : rynek FOREX

Zdazylem przeczytac pierwsza wersje przed edycja. Napisales, ze potrzebny ci depozyt. I w tym rzecz, nielatwo go zdobyc, wiec pozostaje etet.Co do bycia panem dla siebie samego - trader nim nie jest, orze dla firmy za pieniadze innych. Masz racje, ze niewielu sie do tego nadaje a najlepsi zarabiaja nawet 1 mln $ rocznie.( bardzo bardzo nieliczni)

Czy ty sie nadajesz ? sam pewnie jeszcze tego nie wiesz, czas pokaze.

optimus reaktywacja napisał:
Pawełk napisał:
optimus reaktywacja napisał:
Pawełk napisał:



Prawda jest taka że mam profesję której nie jest wstanie wykonywać według co rocznych badań około 95% ludzi w w niektórych badaniach 98%. Tak więc z znalezieniem pracy nie będę miał problemów nigdzie na świecie.



Chodzi o wiarygodnego blazna?

Nie mój drogi, chodzi o trading na giełdzie walutowej. Krótko mówiąc : rynek FOREX

Zdazylem przeczytac pierwsza wersje przed edycja. Napisales, ze potrzebny ci depozyt. I w tym rzecz, nielatwo go zdobyc, wiec pozostaje etet.Co do bycia panem dla siebie samego - trader nim nie jest, orze dla firmy za pieniadze innych. Masz racje, ze niewielu sie do tego nadaje a najlepsi zarabiaja nawet 1 mln $ rocznie.( bardzo bardzo nieliczni)

Czy ty sie nadajesz ? sam pewnie jeszcze tego nie wiesz, czas pokaze.

Depozyt mam i gram sam dla siebie, są to bardzo dobre sumy pieniędzy jakie zarabiam dla siebie.

Różnica między gra dla siebie w domu i czy gdziekolwiek na świecie polega na tym że w firmach / bankach obracasz dużo większymi sumami dzięki czemu można zarabiąc krocie. Ja nie posiadam milionowego depozytu ale sumę którą posiadam mogę spokojnie 6-10 tys zł miesięcznie zrobić - nie zawsze tak jest ale tak bywa.


No i różnica też jest taka że trader to zawód w którym działąjąc na własną rękę nie ma historii zatrudnienia, ubezpieczenia itd.

Najważniejsze że wiem jak robić kasę no i tak jak pisałem bardzo mało, ale to bardzo mało osób się do tego nadaje. Ja przez 5 lat miałem ochotę to rzucić z 100 razy, kupa nerwów start itd.

nie ukrywam że lepiej jest grać na siebie niż na kogoś innego, inne stawki i inne emocje. Dobrze też jest sobie gdzieś dorobić, uzbierać dobry depozyt i jak się umie to grać na siebie.

Polecam tym którzy znają się na rzeczy.

Pawełk napisał:
Polecam tym którzy znają się na rzeczy.
Eurobiznes albo monopoly sobie kup... i trenuj swoje skille...

Yatsek napisał:
Pawełk napisał:
Polecam tym którzy znają się na rzeczy.
Eurobiznes albo monopoly sobie kup... i trenuj swoje skille...

Nie wpierdalaj się w tematy które cie przerastają.

Pawełk napisał:
Yatsek napisał:
Pawełk napisał:
Polecam tym którzy znają się na rzeczy.
Eurobiznes albo monopoly sobie kup... i trenuj swoje skille...

Nie wpierdalaj się w tematy które cie przerastają.
nie udawaj cwaniaka w wallstreet gra i wyciaga tylko 5-10k... mialem przez chwile swojego "doradce finansowego" wiec wiem to i owo... i te 5k-10k to albo musialbys miec 500k i spokoj albo ze 100k i niepokoj ducha.... wiec nie kozacz ze az taka kasa obracasz.... smieszne to i zalosne... i sam sie pierdol... co??? grecja sie skonczyla, wegry tez to do norwegii teraz???? buehehehehe

Yatsek napisał:
Pawełk napisał:
Yatsek napisał:
Pawełk napisał:
Polecam tym którzy znają się na rzeczy.
Eurobiznes albo monopoly sobie kup... i trenuj swoje skille...

Nie wpierdalaj się w tematy które cie przerastają.
nie udawaj cwaniaka w wallstreet gra i wyciaga tylko 5-10k... mialem przez chwile swojego "doradce finansowego" wiec wiem to i owo... i te 5k-10k to albo musialbys miec 500k i spokoj albo ze 100k i niepokoj ducha.... wiec nie kozacz ze az taka kasa obracasz.... smieszne to i zalosne... i sam sie pierdol... co??? grecja sie skonczyla, wegry tez to do norwegii teraz???? buehehehehe

Sorry ale już się nie kompromituj bo pojęcie o giełdzie masz zerowe tak jak i twój doradca

Pokazałem tego posta koledze też po "fachu" to prawie oblał się kawą.

Powinieneś zapoznać się pierw z pojęciem dźwignia finansowa to wtedy byś wiedział że gra na derywatach, cfd lub spot obarczona jest dźwignią finansową. Max dźwignia jaką miałem okazję grąć / używać to 1:500 a to znaczy że mając 200 euro pod depozyt możesz otworzyć już pozycję wartą 1 lot czyli około 100 tys waluty bazowej. jeden punkt dla 1 lota to przeważnie 10 $. Zarobisz 10 pips masz 100$, 10 pips można nastukać na m1 w ciągu kilku minut.

Tak więc po wypowiedzi wall street widzę że giełdę znasz jedynie z amerykańskich filmów i nic poza tym.

A tu masz małą ściągę co to dźwignia finansowa www.poradyforex.pl/dzwignia-finansowa/

Swojemu doradcy doradź aby dalej zajmował się doradzaniem innym jak być bogatym, buehehehe.