Witaj,
W jednym pomieszczeniu zaraz po wejściu pani sprawdzała tożsamość, kazała podpisać się na liście, potem w drugim pomieszczeniu czekaliśmy grupą, wszyscy kandydaci /było nas może z 10 osób/.
Po numerze wywoływano nas na egzamin.
W sali egzaminacyjnej siedział człowiek przeprowadzający egzamin + osoba doglądająca, by wszystko przebiegło zgodnie z przepisami.
Najpierw musiałam się przedstawić i opowiedzieć o sobie. Potem dostałam kartkę z kilkoma obrazkami i trzeba było opowiedzieć krótko co jest na nich przedstawione.
Potem dostaje się możliwość wybrania jednego z tematów, które sensor odczytuje. Ja wybrałam: "språk og integrering". Do wyboru było jeszcze m.in. sport i media.
I tu zaczyna się rozmowa na wybrany temat. Sensor zadaje różne pytania dotyczące tematu. Zdawałam w Bergen i sensor i w ogóle wszyscy mówili bardzo szybko i oczywiście dialektem z Bergen. Całą rozmowa trwałą może z 10 minut od wejścia. Potem podziękował i powiedział, że tow wszystko. Wyniki były dostępne na stronie internetowej po kilku dniach.