Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

3
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Czytali temat:
(2571 niezalogowanych)
477 Postów
Sylwia N.
(psculkas)
Wyjadacz
cekinek napisał:
Tak. Bylo to jakies 10 lat temu. Wtedy jego ksiazki mi sie podobaly. Pozniej gosc mi sie znudzil. Nastala era Jonathana Carrolla. Znam wiekszosc jego ksiazek. Ale w koncu mi sie znudzil. Piozniej byl William Wharton. I duzo, duzo innych.
"Mistrz i Goska", "Maly ksiaze" tez lubie. Cohelo tez lubie . Chociaz w pizdu nie wiem o czym pisze.
Teraz jestem na etapie Marqueza. I wszystko co bylo przed nim, wymieka.


przeszlysmy te sama droge, z ta roznica, ze co jakis czas powracam do tych autorow i w miedzyczasie ide dalej. do wymienionych autorow dodalabym jeszcze Umberta Eco- kocham jego "Zapiski na pudelku od zapalek" -(Wchodzi jak woda, a upaja jak 40-procentówka. Często wzbudza uśmiech, nierzadko każe się zastanowić. Świetna, godna polecenia pozycja.)
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
35 Postów
Tom Tom
(McBeth)
Nowicjusz
cekinek napisał:
"o gustach sie nie dyskutuje"- najglupsze powiedzenie swiata, nie majace nic wpslonego z rzexczywistoscia, wymylone zapenwe przez jakas blondynke, ktorej zabraklo argumentow.
-Jak Ci sie podobal film?
-Superrrrrrrrrr
-Mh. Ale co o nim sadzisz?
-O gustach sie nie dyskutuje, ale polecam, polecam kur.....kazdy film tego rezysera!
I koniec rozmowy.


To chyba niezbyt trafiony przyklad. Raczej nie w tym celu uzywa sie tego powiedzenia.
Jesli go uzylem to wcale nie znaczy ze brak mi argumentow dlaczego nie przepadam za P.C.
Troszke bardziej w sensie ze akceptuje to ze komus innemu sie podoba.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
70 Postów

(cekinek)
Początkujący
Hej.
McBeth nie pilem do Ciebie .
Chociaz bede twardo twierdzic, ze to powiedzenie jest bezsensu. Bo co np. robimy w tym watku? O czym rozmawiamy?
Prawada jest taka, ze sie o gustach dyskutuje i to duzo. I dobrze. Dzieki temu mamy style, gatunki i inne bezdety w kazdej dziedzinie zycia.
Asia68. Ciekawe spostrzezenie. Wiekszosc(chyba) ludzi twierdzi, ze najpierw ksiazka pozniej film. Jeden mam przypadek w zyciu, gdzie film byl moim zdaniem lepszy o ksiazki-"Lot nad kukulczym gniazdem". I jeszcze "Imie rozy" (apropo U. E.). A chociaz calkiem milo zaskoczylo mnie "Pachnidlo". Czegos w tym filmie zabraklo. Ale jak na adaptacje takiej ksiazki, wyszlo to niezle.
A jesli chodzi o "Zbrodnie i kare" to nie dalem rady. Za ciezkie klimaty. Ale widzialem rewelacyjna adaptacje teatralna tej ksaizki, ze Sthurem i Radziwilowiczem.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj
35 Postów
Tom Tom
(McBeth)
Nowicjusz
Mozesz pic do mnie, raczej sie nie obrazam
Powiem nawet ze przekonuje mnie twoja argumentacja.
Widac na starosc jeszcze sie czegos naucze
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
230 Postów
joanna kidawa
(asia68)
Stały Bywalec
cekinek napisał:
Hej.
McBeth nie pilem do Ciebie .
Chociaz bede twardo twierdzic, ze to powiedzenie jest bezsensu. Bo co np. robimy w tym watku? O czym rozmawiamy?
Prawada jest taka, ze sie o gustach dyskutuje i to duzo. I dobrze. Dzieki temu mamy style, gatunki i inne bezdety w kazdej dziedzinie zycia.
Asia68. Ciekawe spostrzezenie. Wiekszosc(chyba) ludzi twierdzi, ze najpierw ksiazka pozniej film. Jeden mam przypadek w zyciu, gdzie film byl moim zdaniem lepszy o ksiazki-"Lot nad kukulczym gniazdem". I jeszcze "Imie rozy" (apropo U. E.). A chociaz calkiem milo zaskoczylo mnie "Pachnidlo". Czegos w tym filmie zabraklo. Ale jak na adaptacje takiej ksiazki, wyszlo to niezle.
A jesli chodzi o "Zbrodnie i kare" to nie dalem rady. Za ciezkie klimaty. Ale widzialem rewelacyjna adaptacje teatralna tej ksaizki, ze Sthurem i Radziwilowiczem.

zgadzam się z Tobą, zwłaszcza jeśli chodzi o "Zbrodnię i karę " w polskim przekładzie.Tęsknię za polskim kinem z lat 80-siątych bo było jeszcze ambitne, a dziś czołowi aktorzy z produkcji tamtych lat przemykają przez szmatławce typu M jak miłość. Tragedia!
Na marginesie jedyny film, który mnie zaskoczył bardzo pozytywnie po jego obejrzeniu to trylogia Tolkiena w wydaniu oczywiście Jacksona. Do dziś zadaję sobie pytanie,czy to czytałam aż tak dawno, że zapomniałam o swoich wyobrażeniach ? czy efekty specjalne zrobiły swoje?!
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(retier1)
Wiking
Wiecie co odnoszę wrażenie że zaczynacie robić kisz misz i mermeladę z tego o czym mówicie
Może umówmy sie o czym mówimy?
Konkretny gatunek pisarski?
Lub gra aktorska
Jak na razie to mieszacie gatunki z grą aktorską, a to są calkiem różne tematy
Lubię , jak jest przejrzystość w temacie a tu jej brak
Można by jeszcze zrobić podział na literaturę dla pań i panów
Jedakże z nastaniem epoki Wojtyły nastapił zalew rynku masówką i to się utrzymuje do dziś
Mało jest ambitnej literatury, i dlatego między innymi dałem sobie spokój z czytaniem dawno temu.
O naszej polskiej to już wogóle nie ma co mówić
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok