Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
1267 Postów

(Fachurra)
Maniak
"Przecież nasze życie to sen , z którego się kiedyś obudzimy w innym, lepszym świecie...." (Twoje słowa)

I tam usiądę sobie na chmurce i zaczekam aż do mnie przyjdziesz....(przyjdziesz?)



A na razie pośnię sobie jeszcze...



I jedna mała prośba do Ciebie:


Tobie też życzę kolorowych snów..
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
313 Posty
anna ...
(zła)
Stały Bywalec
wpadłam tu na momencik z takim wieszczem

miłego wieczorku
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1485 Postów
Darek ...
(ulv72)
Maniak
tak w temacie ...


Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1485 Postów
Darek ...
(ulv72)
Maniak
a teraz pierwsza nuta wszystkiego, co muzycznym jest dla mnie (druga to my way krola )


Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
48 Postów
kasia xxxxx
(google)
Nowicjusz
Wszelki wypadek
Zdarzyć się mogło.
Zdarzyć się musiało.
Zdarzyło się wcześniej. Później. Bliżej. Dalej.
Zdarzyło się nie tobie.

Ocalałeś, bo byłeś pierwszy.
Ocalałeś, bo byłeś ostatni.
Bo sam. Bo ludzie. Bo w lewo. Bo w prawo.
Bo padał deszcz. Bo padał cień.
Bo panowała słoneczna pogoda.

Na szczęście był tam las.
Na szczęście nie było drzew.
Na szczęście szyna, hak, belka, hamulec,
Framuga, zakręt, milimetr, sekunda.
Na szczęście brzytw pływała po wodzie.

Wskutek, ponieważ, a jednak, pomimo.
Co było to było gdyby ręka, noga,
O krok, o włos
Od zbiegu okoliczności.
Więc jesteś?
Prosto z uchylonej jeszcze chwili?
Sieć jednooka, a ty przez to oko?
Nie umiem się nadziwić, namilczeć się temu.
Posłuchaj
Jak mi prędko bije twoje serce.


ciekawe czy wam się spodoba?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
48 Postów
kasia xxxxx
(google)
Nowicjusz
Rozmowa z kamieniem

Pukam do drzwi kamienia.
- to ja wpuść mnie.
Chcę wejść do twojego wnętrza,
Rozejrzeć się dokoła,
Nabrać ciebie jak tchu.

- odejdź- mówi kamień.-
jestem szczelnie zamknięty.
Nawet rozbite na części
Będziemy szczelnie zamknięte.
Nawet starte na piasek
Nie wpuścimy nikogo.

Pukam do drzwi kamienia.
- to ja wpuść mnie
przychodzę z ciekawości czystej.
Życie jest dla niej jedyna okazją.
Zamierzam przejść się po twoim placu,
A potem jeszcze zwiedzić liść i kroplę wody.
Niewiele czasu na to wszystko mam.
Moja śmiertelność powinna cię wzruszyć.

-jestem z kamienia - mówi kamień-
i z konieczności musze zachować powagę.
Odejdź stąd.
Nie mam mięsni śmiechu.

Pukam do drzwi kamienia.
-to ja wpuść mnie.
Słyszałam, że są w tobie wielkie puste sale,
Nie oglądane, piękne nadaremnie,
Głuche, bez echa czyichkolwiek kroków.
Przyznaj, że sam niedużo o tym wiesz.

-wielkie i puste sale- mówi kamień-
ale w nich miejsca nie ma.
Piękne, być może, ale poza gustem
Twoich ubogich zmysłów.
Możesz mnie poznać, nie zaznasz mnie nigdy.
Całą powierzchnią zwracam się ku tobie,
A całym wnętrzem leżę odwrócony.

Pukam do drzwi kamienia.
-twoja wpuść mnie.
Nie szukam w tobie przytułku na wieczność.
Nie jestem nieszczęśliwa.
Nie jestem bezdomna.
Mój świat jest wart powrotu.
Wejdę i wyjdę z pustymi rękami.
A na dowód, że byłam prawdziwie obecna,
Nie przedstawię niczego prócz słów,
Którym nikt nie da wiary.

-nie wejdziesz- mówi kamień.-
brak ci zmysłu udziału.
Żaden zmysł nie zastąpi ci zmysłu udziału.
Nawet wzrok wyostrzony aż do wszechwidzenia
Nie przyda ci się na nic bez zmysłu udziału.
Nie wejdziesz, masz zaledwie zamysł tego zmysłu,
Ledwie jego zawiązek, wyobraźnie.

Pukam do drzwi kamienia.
-to ja wpuść mnie.
Nie mogę czekać dwóch tysięcy wieków
Na wejście pod twój dach.

-jeżeli mi nie wierzysz- mówi kamień-
zwróć się do liścia powie to, co ja.
Do kropli wody, powie to, co liść.
Na koniec spytaj włosa z własnej głowy.
Śmiech mnie rozpiera, śmiech, olbrzymi śmiech,
Którym śmiać się nie umiem.

Pukam do drzwi kamienia.
-to ja wpuść mnie.

-nie mam drzwi- mówi kamień.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(cyganka)
Wiking


Tak bardzo chciałam powtórzyć tą bajkę............... i to jest odpowiedni moment

..Opowiem Ci bajkę
......o smutnym kamieniu
...co leżał samotny
......przy drodze gdzieś w cieniu
...i o tym jak marzył
......by ktoś go przytulił
...lecz nikt go nie widział
......był szary i bury
...czasami ktoś przysiadł
......odchodził nie wracał
...a kamień wciąż czekał
......i tęsknił...i płakał
...był taki samotny
......i pragnął bez przerwy
...należeć do kogoś
......kto dobry i wierny
...czas mijał ulotny
......zmieniała się ziemia
...niestety nikt nie chciał
......szarego kamienia
...aż kiedyś porankiem
......gdy rosa błyszczała
...tęcza usiadła
......odpocząć gdzieś chciała
...i gdy poczuła
......moc uczuć kamienia
...po kropli kolorów
......na niego kapnęła...............
..
..Łąkami polami
......szła sobie dziewczyna
...zwyczajna przeciętna
......samotna niczyja
...gdy kamień ujrzała
......zmieniony przez tęczę
...wiedziała poczuła
......i wzięła go w ręce
...wzruszona szepnęła:
......iść dalej nie muszę
...bo kamień znalazłam
......i piękną w nim duszę.............
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(cyganka)
Wiking


To jeszcze jedna bajeczka..............






Znam skały dźwięk i kamieni ton,
Tu nigdy lęk nie ściga mnie.
Ty nie jesteś stąd dlatego od tych stron
Proszę cię z daleka trzymaj się.
Znam oddech drzew i bicie ich serc.
To dla mnie jest raj, dla innych to śmierć.
Tak było przed laty, dalej jest tak.
Moc wielką ma ten mój świat.

Niech drzewa się, ku niebu pną.
Przy nich jedno wiem - Znam drogę swą.
Mój własny świat dotyczy mnie.
Bo czuję że - Znam drogę swą.

Widzę twój świat, przez oczy twe.
Nie przynoś go do mnie, nie zbliżaj tu się.
Wiem dobrze co ból i znam setki kłamstw.
Więc odejść mi daj póki czas.

Niech drzewa się, ku niebu pną.
Przy nich jedno wiem - Znam drogę swą.
Mój własny świat dotyczy mnie.
Bo czuję że - Znam drogę swą.
Bo czuję że - Znam drogę swą.
Bo czuję że - Znam drogę swą.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
83 Posty

(lacrima)
Początkujący
z innej bajki
Ocalić od zapomnienia
Ile razem dróg przebytych
ile ścieżek przedeptanych
ile deszczów , ile śniegów
wiszących nad latarniami

ile listków , ile rozstań
ciężkich godzin w miastach wielu
i znów upór , żeby powstać
i znów iść i dojść do celu

ile w trudzie nieustannym
wspólnych zmartwień , wspólnych dążeń
ile chlebów rozkrajanych
pocałunków ? schodków? książek?
oczy twe jak piękne świece
a w sercu źródło promienia
więc ja chciałbym twoje serce
ocalić od zapomnienia

u twych ramion płaszcz powisa
krzykliwy , z leśnego ptactwa
długi przez cały korytarz
przez podwórze , aż gdzie gwiazda Wenus
a tyś lot i górność chmur
blask wody i kamienia
chciałbym oczu twoich chmurność
ocalić od zapomnienia.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
193 Posty
Stały Bywalec
Człowiek kocha albo nie kocha, i żadna siła na
świecie nie ma na to wpływu.
Możemy udawać, że nie kochamy. Możemy przywyknąć
do drugiej osoby. Możemy
przeżyć całe życie w przyjaźni i wzajemnym
zrozumieniu, założyć rodzinę,
kochać się każdej nocy i każdej nocy mieć orgazm,
a mimo to czuć wokół
żałosną pustkę, wiedzieć, że czegoś ważnego
brakuje.

A ja nie chce tej pustki....
chce prawdziwej miłosci....
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok