poltuny to ludzie nauczeni i nie mogacy zmienic swoich nędznych i dziadoskich przyzwyczajen.....
I nawet jak zarobi 10tys euro netto, to bedzie kombinował jak by tu dorobic na koszty,zeby tych 10tys nie ruszac......
Tak z dziada pradziada sie nauczyli i nawet mieszkanie za granicą przez 100lat nie zmieni nic!
Handluja tym dziadostwem, czesto popsutym,najczesciej kradzionym,wycofanym z obrotu,etc....
gdzie nie pojadą to łażą po tych sundaymarket, second hands, itp.....
popatrz na allegro > połowa albo i wiecej rzeczy to juma,albo szrot......
kupic tam dobre auto, to jak rosyjska ruletka.....
ale 99% jest bezwypadkowe
tylko,ze nalezy to rozumiec z goła odmiennie, czyli 99% to złom (trzyślady),wspawane cwiartki i kazdy 100 % serwisowany
A jak ktos potrafi szukac, to znajdzie (równiez na allegro) nowe ksiązki serwisowe z "oryg"pieczatkami z całej europy, baaa nawet zza oceanu
I wtedy kazdy przegląd co 30tys km, konserwacja, wymiany oleju, filtrów, pasków, etc......
Chcesz dobre auto, to kup w norge, albo NOWE w PL (czesem mozna wyłapac konkret od I wł/salon polska)...ale tylko czasem........
chory kraj, chorzy ludzie!
A wszystko dlatego, ze nie ma KARY!
Wiec sie kręci......