Nie znam żadnego sklepu, w którym mogłabym dostać cokolwiek, co by mnie interesowało
. O Panduro także nie słyszałam, bo mieszkam w okolicy Bergen, ale wujek google podpowiada, że w Bergen ten sklep również się mieści, więc trzeba się kiedyś wybrać
. Spróbuj się pobawić z decoupage. Potrzeba do tego cierpliwości i dużo precyzji, ale warto, bo z czasem nabierzesz praktyki i zaczniesz robić cudeńka. Ja do tej pory mam swoją pierwszą rzecz, którą ozdobiłam. Wyszło niespecjalnie, ale od czegoś trzeba zacząć. I wbrew pozorom, nie potrzeba do tego bardzo wielu rzeczy. Są takie "zestawy startowe" na początek i są niedrogie (w Polsce, bo jak jest tu, nie mam bladego pojęcia. Przyjechałam do Norwegii niedawno i w zasadzie wszystko jest mi tu obce). A filcowania wełny próbowałaś?