Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Czytali temat:
(13097 niezalogowanych)
1 Post

(Luba)
Wiking
radeku napisał:
a ja jestem po projekcji filmu Wszystko Co Kocham i taka nasuwa mi sie mysl, czy My aby nie tworzymy w kolo siebie, jako polonia, takiej malej komuny jaka byl PRL dla naszych rodzicow. Siedzimy na obczyznie otoczeni reszta krajanow i przez to izolujemy sie, ale niektorym z nas to sie nie podoba i chce tej wolnosci, chce wyjsc, wiec sie buntuje i teskni za wolnoscia o jaka wielu naszych przodkow walczylo i jaka ponoc jest teraz w naszej pieknej ojczyznie, heh, taka mi sie teoria nasunela, pozdrowienia



Czyli sugerujesz Radeku, że otaczanie się rodakami na obczyźnie zabija w nas wolnośc? Kołtuni nas? Ja mam a propos Twojego postu tylko jedno spostrzeżenie...fakt, że jesteśmy poza domem, nie powinno zmuszac nas do tego, by z kimkolwiek z krajan podtrzymywac kontakty, tylko dlatego, ze pochodzi z tego samego kraju, bo to nie jest żadnym wyznacznikiem jakiejkolwiek chęci, a tylko jakimś niepisanym przymusem, którego ktos miałby sie po nas spodziewac. Ja patrze na człowieka, jak na człowieka (sic!), bez żadnych naleciałości skądkolwiek, chociaz jeżeli jest to mój ziomal, to ciesze sie tym bardziej.

Patrze na te szczyty, kórych widok roztacza sie za moim oknem i oprócz moich wątpliwości, chce wierzyc w to, co jest w życiu ważne. A co to jest, to kazdy wie, wiec nie będę banalizowac.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(radeku)
Wiking
Luba napisał:
radeku napisał:
a ja jestem po projekcji filmu Wszystko Co Kocham i taka nasuwa mi sie mysl, czy My aby nie tworzymy w kolo siebie, jako polonia, takiej malej komuny jaka byl PRL dla naszych rodzicow. Siedzimy na obczyznie otoczeni reszta krajanow i przez to izolujemy sie, ale niektorym z nas to sie nie podoba i chce tej wolnosci, chce wyjsc, wiec sie buntuje i teskni za wolnoscia o jaka wielu naszych przodkow walczylo i jaka ponoc jest teraz w naszej pieknej ojczyznie, heh, taka mi sie teoria nasunela, pozdrowienia



Czyli sugerujesz Radeku, że otaczanie się rodakami na obczyźnie zabija w nas wolnośc? Kołtuni nas? Ja mam a propos Twojego postu tylko jedno spostrzeżenie...fakt, że jesteśmy poza domem, nie powinno zmuszac nas do tego, by z kimkolwiek z krajan podtrzymywac kontakty, tylko dlatego, ze pochodzi z tego samego kraju, bo to nie jest żadnym wyznacznikiem jakiejkolwiek chęci, a tylko jakimś niepisanym przymusem, którego ktos miałby sie po nas spodziewac. Ja patrze na człowieka, jak na człowieka (sic!), bez żadnych naleciałości skądkolwiek, chociaz jeżeli jest to mój ziomal, to ciesze sie tym bardziej.

Patrze na te szczyty, kórych widok roztacza sie za moim oknem i oprócz moich wątpliwości, chce wierzyc w to, co jest w życiu ważne. A co to jest, to kazdy wie, wiec nie będę banalizowac.


Luba, ja nic nie ssugeruje, teoryzuje sobie bo czasem ja niestety banalizuje zycie, jesli to poprawnie brzmi i jest napisane, jesli nie to przepraszam, staram sie rowniez patrzec na czlowieka jako czlowieka, ucze sie wciaz wiec czasem mam takie oto przemyslenia, pozdrawiam
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(Luba)
Wiking
radeku napisał:
Luba napisał:
radeku napisał:
a ja jestem po projekcji filmu Wszystko Co Kocham i taka nasuwa mi sie mysl, czy My aby nie tworzymy w kolo siebie, jako polonia, takiej malej komuny jaka byl PRL dla naszych rodzicow. Siedzimy na obczyznie otoczeni reszta krajanow i przez to izolujemy sie, ale niektorym z nas to sie nie podoba i chce tej wolnosci, chce wyjsc, wiec sie buntuje i teskni za wolnoscia o jaka wielu naszych przodkow walczylo i jaka ponoc jest teraz w naszej pieknej ojczyznie, heh, taka mi sie teoria nasunela, pozdrowienia



Czyli sugerujesz Radeku, że otaczanie się rodakami na obczyźnie zabija w nas wolnośc? Kołtuni nas? Ja mam a propos Twojego postu tylko jedno spostrzeżenie...fakt, że jesteśmy poza domem, nie powinno zmuszac nas do tego, by z kimkolwiek z krajan podtrzymywac kontakty, tylko dlatego, ze pochodzi z tego samego kraju, bo to nie jest żadnym wyznacznikiem jakiejkolwiek chęci, a tylko jakimś niepisanym przymusem, którego ktos miałby sie po nas spodziewac. Ja patrze na człowieka, jak na człowieka (sic!), bez żadnych naleciałości skądkolwiek, chociaz jeżeli jest to mój ziomal, to ciesze sie tym bardziej.

Patrze na te szczyty, kórych widok roztacza sie za moim oknem i oprócz moich wątpliwości, chce wierzyc w to, co jest w życiu ważne. A co to jest, to kazdy wie, wiec nie będę banalizowac.


Luba, ja nic nie ssugeruje, teoryzuje sobie bo czasem ja niestety banalizuje zycie, jesli to poprawnie brzmi i jest napisane, jesli nie to przepraszam, staram sie rowniez patrzec na czlowieka jako czlowieka, ucze sie wciaz wiec czasem mam takie oto przemyslenia, pozdrawiam


A ja najwyraźniej znowu nadinterpretuje. Dobrze, ze znajdzie sie czasami ktoś, kto mnie sprowadzi na ziemię Może uda nam się o pogadac o życiu, banałach i całej reszcie jutro przy kawie
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(radeku)
Wiking
takie jest wlasnie slowo pisane a nie gadane i ma to do siebie ze kazdy ma prawo odebrac jak tego pragnie, gdyz poniewaz nie ma przekazu werbalnego, qrcze uzywam slow ktorych sam do konca nie rozumiem hehe, to do jutra przy kawie
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok