starlett napisał:
mepsycholog napisał:
Polki sa ambitne!a co do mezow to czy biedny czy bogaty i tak obiad ugotowac trzeba!
niby prawda, ale jak bogaty mąż, to obiad ugotuje gosposia...
tak , tylko powinna być mało atrakcyjna , bo się zakręci dobrze i znów trzeba będzie samemu gotować sobie albo co gorsza dla tego biednego męża
można też ewentualnie jadać na mieście , ale tam są kelnerki także nie wiadomo co robić ????
może nie jeść w ogóle ...
no nie wiem , nie wiem
mepsycholog napisał:
Polki sa ambitne!a co do mezow to czy biedny czy bogaty i tak obiad ugotowac trzeba!
niby prawda, ale jak bogaty mąż, to obiad ugotuje gosposia...
tak , tylko powinna być mało atrakcyjna , bo się zakręci dobrze i znów trzeba będzie samemu gotować sobie albo co gorsza dla tego biednego męża
można też ewentualnie jadać na mieście , ale tam są kelnerki także nie wiadomo co robić ????
może nie jeść w ogóle ...
no nie wiem , nie wiem
