Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Czytali temat:
(16694 niezalogowanych)
1 Post

(vika)
Wiking
mepsycholog napisał:
[quote]vika napisał:
Ja mysle, ze norwescy mezczyzni nie umieja gotowac i nie sa zbyt wymagajacy. Ten wniosek nasuwa mi sie kiedy widze i slysze o tej rzeszy mlodziutkich azjatek przywiezionych bez znajomosci jezyka, podstawowego warunka komunikacji! Od razu wiadoma, ze ich miejsce jest w kuchni, a tez duza role odgrywaja w kochni... He he he he
Tutaj bym sie nie zgodzila, Norwegowie sa troche zdominowani przez wyemancypowane Norwezki i gotuja az para bucha, w miedzyczasie leca po dzieci do szkoly a jeszcze robota sie pali.
Piekne Tajlandki pochodza z kultury gdzie kobieta usluguje mezczyznom, jest mila i niewymagajaca i moze to tez jest powod, ze Norweg ma dosyc bycia wolem roboczym , kucharzem i sprzataczka oraz nianka. W ostatnich latach Norwezki podbily kraj i maja takie same prawa jak mezczyzni.Najwazniejsze to zachowywac umiar i my Polacy wiemy o tym jakie sa zasady, mamy to w genach.[/quot


Vika odpowiada:
Kiedy 15 lat temu wychodzilam za maz, to moj maz byl tym, ktory uczyl mnie gotowac. On zawozil i odbireral dziecko ze szkoly w tym czasie sie doksztalcal i jeszcze robil kariere w norweskim koncernie. Ja oczywiscie tez pracowalam i mialam inne obowiazki.
Uwazam, ze zamilowanie do mlodych azjatek (rozne nacje) wynika raczej z nieumiejetnosci komunikacji i brakiem woli do tej komunikacji. Albo tez z potrzeby posiadania wlasnosci, sluzacej.
Zdziwiona bylam tym zjawiskiem niesamowicie kiedy pierwszy raz na kursie jezyka norweskiego w Bergen pare lat temu przedstawialysmy sie sobie wzajemnie i na 12 osob w grupie bylam jedyna ktora miala nienorweskiego meza. A prezentacje wygladaly tak;
- ,,Jeg heter Rosy, jeg er 4 år i Norge, jeg er gift med norsk,,
- ,,Jeg heter Jabi, jeg er 5 år i Norge, jeg er gift med norsk,,... itd.
Bylo to w zasadzie zabawne dla mnie wiec sie przedstawilam;
- ,, Jeg heter Anna, jeg er to uker i Norge, jeg er gift med polsk... i 15 år med den samme,,
I wtedy tylko ja polka bylam zadziwiona kto, po co i kiedy uczy sie jezykow obcych
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
429 Postów
Monika Engan
(mepsycholog)
Wyjadacz
Wszystko to prawda, ludzie znajduja sobie zony , mezow za granicami. Bardzo czesto kobiety z biednych krajow wychodza za maz za ludzi z krajow rozwijajacych sie aby miec lepsze zycie.To wymaga nie malo poswiecen, czesto ludzi ci nie maja przyjaciol, sa osamotnieni z powodu mieszanego malzenstwa.Znajomi czesto sie odsuwaja lub zagraniczne zony po prostu usuwaja sie w zacisze domowe. Tak byc nie powinno, ludzie pobieraja sie bo sie kochaja a jakiej kto jest nacji to nie ma znaczenia.Patrzenie wilkiem zarowno przez Norwegow poslubiajacych Tajlandki jak i na Polki poslubiajace Norwegow czy Amerykanow czy tez Anglikow to oznaka ksenofobii.
Mieszkajac w Anglii obserwowalam ludzi dookola i bylo bardzo duzo mieszanych malzenstw, byli szczesliwi i wolni od ksenofobow w miescie gdzie jest najwiecej narodowosci i rasizm jest tepiony.
Anglicy rowniez maja tendencje do utrzymywania linii rasy brytyjskiej ale ludzie ci czesto zyja w pieknych domach, z dala od rzeczywistosci, karmia sie brytyjskimi powodami do bycia white british i nie zdaja sobie sprawy ze krolowa Elka z germanskiej linii sie wywodzi.
Ksenofobia cechuje tez Norwegow ale to wynika z ciasnoty umyslow.
Badzmy wolni od ksenofobii.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(vika)
Wiking
mepsycholog napisał:
Wszystko to prawda, ludzie znajduja sobie zony , mezow za granicami. Bardzo czesto kobiety z biednych krajow wychodza za maz za ludzi z krajow rozwijajacych sie aby miec lepsze zycie.To wymaga nie malo poswiecen, czesto ludzi ci nie maja przyjaciol, sa osamotnieni z powodu mieszanego malzenstwa.Znajomi czesto sie odsuwaja lub zagraniczne zony po prostu usuwaja sie w zacisze domowe. Tak byc nie powinno, ludzie pobieraja sie bo sie kochaja a jakiej kto jest nacji to nie ma znaczenia.Patrzenie wilkiem zarowno przez Norwegow poslubiajacych Tajlandki jak i na Polki poslubiajace Norwegow czy Amerykanow czy tez Anglikow to oznaka ksenofobii.
Mieszkajac w Anglii obserwowalam ludzi dookola i bylo bardzo duzo mieszanych malzenstw, byli szczesliwi i wolni od ksenofobow w miescie gdzie jest najwiecej narodowosci i rasizm jest tepiony.
Anglicy rowniez maja tendencje do utrzymywania linii rasy brytyjskiej ale ludzie ci czesto zyja w pieknych domach, z dala od rzeczywistosci, karmia sie brytyjskimi powodami do bycia white british i nie zdaja sobie sprawy ze krolowa Elka z germanskiej linii sie wywodzi.
Ksenofobia cechuje tez Norwegow ale to wynika z ciasnoty umyslow.
Badzmy wolni od ksenofobii.




My polacy znamy znaczenie slowa ,, ksenofobia,, bo uczylismy sie o tym w szkole i bylismy zmuszeni aby to wiedziec co to znaczy (na przykladzie np. polskiej szlachty ). Ale teraz nasze dzieci chodza do norweskich szkol razem z norwegami...a tutaj jest poziom w szkolach troche inny ,,typisk nosk,, . Trzeba sie przystosowac, nie widziec i nie slyczec wszystkiego (he he)
Pozwolenia niby na rasizm nie ma nigdzie, ale jak to sie ma do rzeczywistosci? Czy wszyscy gatuja te same potrawy?
Norwegia przestala byc krajem biednym w czasie kiedy tez w Polsce zaczely sie przemiany. Oni maja rope my mamy wykszlalconych polakow Oni maja na swieta kosci, a my mamy 12 dan I jak tu nie byc zadowolonym ?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:4  
Odpowiedz   Cytuj
20 Postów
.. ..
(Uni)
Wiking
mepsycholog napisał:
Wszystko to prawda, ludzie znajduja sobie zony , mezow za granicami. Bardzo czesto kobiety z biednych krajow wychodza za maz za ludzi z krajow rozwijajacych sie aby miec lepsze zycie.To wymaga nie malo poswiecen, czesto ludzi ci nie maja przyjaciol, sa osamotnieni z powodu mieszanego malzenstwa.Znajomi czesto sie odsuwaja lub zagraniczne zony po prostu usuwaja sie w zacisze domowe. Tak byc nie powinno, ludzie pobieraja sie bo sie kochaja a jakiej kto jest nacji to nie ma znaczenia.Patrzenie wilkiem zarowno przez Norwegow poslubiajacych Tajlandki jak i na Polki poslubiajace Norwegow czy Amerykanow czy tez Anglikow to oznaka ksenofobii.
Mieszkajac w Anglii obserwowalam ludzi dookola i bylo bardzo duzo mieszanych malzenstw, byli szczesliwi i wolni od ksenofobow w miescie gdzie jest najwiecej narodowosci i rasizm jest tepiony.
Anglicy rowniez maja tendencje do utrzymywania linii rasy brytyjskiej ale ludzie ci czesto zyja w pieknych domach, z dala od rzeczywistosci, karmia sie brytyjskimi powodami do bycia white british i nie zdaja sobie sprawy ze krolowa Elka z germanskiej linii sie wywodzi.
Ksenofobia cechuje tez Norwegow ale to wynika z ciasnoty umyslow.
Badzmy wolni od ksenofobii.


To ciekawe.. ze strony norwegów nigdy nie spotkałam się z niechęcią, lub nienawiścią przez to, że jestem z Nowregiem.. ze strony Polaków jak najbardziej..
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj
429 Postów
Monika Engan
(mepsycholog)
Wyjadacz
Bo Norweg Polaka jeszcze zaakceptuje a ludzmi z dalszych rejonow swiata to juz troszke inaczej traktuja...Jest wiele tego powodow, chociazby uchodzcy ktorzy nie chca wracac do swoich krajow ale jezyka tez sie nie chca uczyc.Panstwo na nich placi.
Owszem z Norwegami da sie porozmawiac, ale specyficzni to oni sa...Sa ciepli, oddani, mozna na nich polegac.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(vika)
Wiking
Uni napisał:
mepsycholog napisał:
Wszystko to prawda, ludzie znajduja sobie zony , mezow za granicami. Bardzo czesto kobiety z biednych krajow wychodza za maz za ludzi z krajow rozwijajacych sie aby miec lepsze zycie.To wymaga nie malo poswiecen, czesto ludzi ci nie maja przyjaciol, sa osamotnieni z powodu mieszanego malzenstwa.Znajomi czesto sie odsuwaja lub zagraniczne zony po prostu usuwaja sie w zacisze domowe. Tak byc nie powinno, ludzie pobieraja sie bo sie kochaja a jakiej kto jest nacji to nie ma znaczenia.Patrzenie wilkiem zarowno przez Norwegow poslubiajacych Tajlandki jak i na Polki poslubiajace Norwegow czy Amerykanow czy tez Anglikow to oznaka ksenofobii.
Mieszkajac w Anglii obserwowalam ludzi dookola i bylo bardzo duzo mieszanych malzenstw, byli szczesliwi i wolni od ksenofobow w miescie gdzie jest najwiecej narodowosci i rasizm jest tepiony.
Anglicy rowniez maja tendencje do utrzymywania linii rasy brytyjskiej ale ludzie ci czesto zyja w pieknych domach, z dala od rzeczywistosci, karmia sie brytyjskimi powodami do bycia white british i nie zdaja sobie sprawy ze krolowa Elka z germanskiej linii sie wywodzi.
Ksenofobia cechuje tez Norwegow ale to wynika z ciasnoty umyslow.
Badzmy wolni od ksenofobii.


To ciekawe.. ze strony norwegów nigdy nie spotkałam się z niechęcią, lub nienawiścią przez to, że jestem z Nowregiem.. ze strony Polaków jak najbardziej..


A ja sie spotkalam z niechecia Norwegow a wrecz pogarda do obcych kobitek. Wiele razy i nie wazne z ktorych krajow one pochodza.
Owszem polacy troche zartuja z tego zjawiska ale tu trzeba miec dystans do siebie i do innych. My nie jestesmy przyzwyczajeni ,a Milosc Zwyciezy Wszystko

Przed dwoma miesiacami zmarla norwezka, zona mojego kolegi z pracy, nienorwega. Zostal sam z czworka malych dzieci. Pod jeg nieobecnosc byla mala rozmowa o tym w pracy, wszyscy stwierdzili, ze teraz powinien wrocic do swojego kraju. Nikt nie wzial pod uwage, ze zadne z jego dzieci nie mowi w tamtym jezyku, nie ma tam przyjaciol i nie zna tamtejszej kultury. On uwaza ze Noregia jest jego ojczyzna.

Nienawisc to duze slowo, z nienawiscia sie nie spotkalam. Niezaleznie czego by to niedotyczylo.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(vika)
Wiking
mepsycholog napisał:
Bo Norweg Polaka jeszcze zaakceptuje a ludzmi z dalszych rejonow swiata to juz troszke inaczej traktuja...Jest wiele tego powodow, chociazby uchodzcy ktorzy nie chca wracac do swoich krajow ale jezyka tez sie nie chca uczyc.Panstwo na nich placi.
Owszem z Norwegami da sie porozmawiac, ale specyficzni to oni sa...Sa ciepli, oddani, mozna na nich polegac.


Z Norwegami jest tak samo jak z Polakami. Zalezy na kogo sie trafi
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1564 Posty
Maniak
mepsycholog napisał:
No juz myslalam,ze zostane z kuchni wyeliminowana ale jednak zostane tylko szkoda, ze jako danie!
Jak to mowia nawazyles piwa to je teraz pij...
Ja to nawet nie skosztuje ciala psychologicznego bo prawdopodobnie zostanie pozarte w mgnieniu oka
No chyba ze oddam tylko nerke albo zebro..


   Dobry pomysł, konsumpcja fragmentów, przy zachowaniu dawcy jak najdłużej przy życiu. Produkty zawsze świeże, nie zajmiesz miejsca w zamrażarce, będziesz miała okazję spróbować potraw, same plusy. Cynaderki na początek i żeberka - mmm... dobre jedzonko.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(Hilton)
Wiking
Dino!!! heheh, nie wiem jak rozumiec te cynaderki??? Czyzbys dawal do zrozumienia ze jes zwierzęciem ?
Zgłoś wpis
Oceń wpis:2  
Odpowiedz   Cytuj
1564 Posty
Maniak
Hilton napisał:
Dino!!! heheh, nie wiem jak rozumiec te cynaderki??? Czyzbys dawal do zrozumienia ze jes zwierzęciem ?

   Nerki to nerki, myślę, że z ludzkich też da się cynaderki zrobić. Z wątróbką może być problem, nie wiadomo w jakim jest stanie .
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok