Norwegia gości obecnie kilkanaście tysięcy studentów zagranicznych, z których dwie trzecie pochodzi z państw niebędących członkami Wspólnoty.
stock.adobe.com/licencja standardowa
Zgodnie z propozycją norweskiego rządu uniwersytety w Norwegii miałyby zacząć pobierać od studentów spoza UE czesne w wysokości 130 tys. koron od jesieni 2023 r. Uzasadnieniem wprowadzenia opłat jest przyciągnięcie tylko najbardziej „zmotywowanych” do nauki w kraju fiordów obcokrajowców.
Norwegia gości obecnie kilkanaście tysięcy studentów zagranicznych, z których dwie trzecie pochodzi z państw niebędących członkami Wspólnoty. Mają takie same prawa do bezpłatnej nauki jak studenci norwescy.
Oczekuje się, że przewidywany spadek ogólnej liczby zapisów ze strony zagranicznych kandydatów na studia spowoduje zwolnienie miejsc w systemie szkolnictwa wyższego i zakwaterowania dla norweskich studentów.
Oczekuje się, że przewidywany spadek ogólnej liczby zapisów ze strony zagranicznych kandydatów na studia spowoduje zwolnienie miejsc w systemie szkolnictwa wyższego i zakwaterowania dla norweskich studentów.stock.adobe.com/licencja standardowa
Przyciąga jakość?
Krytycy twierdzą, że obowiązkowe czesne, których wprowadzenie zaprezentowano w październiku przy okazji ujawnienia planu budżetowego, będzie niekorzystne dla biedniejszych studentów zagranicznych z mniej zamożnych regionów świata, ale norweski minister ds. szkolnictwa wyższego Ola Borten Moe bronił propozycji, mówiąc:
„Nasze uniwersytety i kolegia są dobrze przygotowane do przyciągania międzynarodowych studentów, ponieważ jakość jest dobra, a nie dlatego, że są bezpłatne. Wierzę, że czesne zapewni nam bardziej zmotywowanych studentów zagranicznych. Ponieważ będziemy mieli mniej studentów zagranicznych, zwolni to zarówno miejsca do nauki, jak i zakwaterowanie dla norweskich studentów”.
Proponowane są również cięcia stypendiów dla norweskich studentów pragnących studiować za granicą oraz programy współpracy badawczej. Rząd chce, aby opłata przynajmniej pokrywała koszty instytucji edukacyjnych.
Źródło: adressa.no
Reklama