Edukacja
Ponad 10 000 studentów czeka na miejsce w norweskich akademikach
1

Domy studenckie Bjølsen w Sagene/Bjølsen w Oslo. wikimedia commons/ Anne-Sophie Ofrim/ https://creativecommons.org/https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/deed.en
W Oslo i Bergen w kolejce po mieszkania studenckie stoi łącznie 10 550 osób. Również w Trondheim akademiki są pełne. Zdaniem SiO wysokie ceny wynajmu i mała dostępność miejsc dla studentów sprawiają, że rynek jest wymagający.
Bergen (stan na 26 lipca 2024) na dach nad głową oczekiwało 3582 osób, które wkrótce rozpoczną semestr na uczelni. 5400 mieszkań studenckich, które miasto ma do zaoferowania, zostało już jednak wynajętych, informuje Związek Studentów w Norwegii (SiO).
Ale Bergen nie jest norweskim miastem osamotnionym w kwestii deficytu miejsc w akademikach. W Oslo na liście oczekujących znajduje się 6968 osób. To jednak o około 100 mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Według NRK w Stavanger i Kristiansand w kolejce czeka łącznie około 1600 studentów.
– Wysokie ceny wynajmu w Oslo oraz fakt, że na rynku jest mniej nieruchomości do wynajęcia, utrudniają obecnie szukanie domu – mówi Andreas Eskelund, dyrektor zarządzający SiO, na łamach VG.
Łut szczęścia lub większe wydatki
W czerwcu średnia cena wynajmu mieszkania w Oslo wyniosła 20 394 koron. W przypadku akademików było to 11 990 koron.
Z kolei w Trondheim nie ma systemu list oczekujących. Jednak około 1000 użytkowników włączyło powiadomienia o wolnych domach, mówi Tina Landfastøien, menadżer ds. wynajmu mieszkań w SiT. Mają do zaoferowania studentom 5800 miejsc do zamieszkania, co pokrywa potrzeby jedynie 14 proc. zapotrzebowania. Pozostali muszą szukać lokum na rynku prywatnym.
Źródła: VG, NRK, SiO, SiT
Reklama
To może Cię zainteresować
1
04-08-2024 12:07
0
-1
Zgłoś