Biznes i gospodarka
Zamrożenie cen i koniec z gwałtownymi podwyżkami. Norwegia rezygnuje z wieloletniego systemu handlu
7

Wzrost cen będzie rozłożony w dłuższym okresie. Fot. Pixabay
Najpopularniejsze sieci supermarketów zrezygnowały z corocznej korekty cenowej. Tradycyjnie odbywała się 1 lipca. Latem zmiany zainicjowała Rema1000, do której dostosowały się pozostałe sklepy.
Coop, Kiwi i Rema1000 zrezygnowały z tzw. okna cenowego, które od kilkudziesięciu lat towarzyszyło sieciom handlowym na początku lutego i lipca. Dochodziło wówczas do nagłego skoku cen artykułów spożywczych wywołanych negocjacjami z dostawcami. W tym roku supermarkety ominęły korekty dotykające klientów po lutowej decyzji Kiwi oraz lipcowej Rema1000.
Eksperci uważają, że dotychczasowy norweski system stał się przestarzały. – Myślę, że to wyjątkowo dobra sytuacja, w której nie korzystamy z tego norweskiego fenomenu. Ostateczna wysokość cen i tak będzie zależała od negocjacji pomiędzy sklepami a dostawcami. Nie możemy powiedzieć w tym temacie nic więcej, dopóki nie poznamy ostatecznego wpływu tej sytuacji na ceny – skomentował na łamach NTB profesor Øystein Foros z Norweskiej Szkoły Handlu.
Eksperci uważają, że dotychczasowy norweski system stał się przestarzały. – Myślę, że to wyjątkowo dobra sytuacja, w której nie korzystamy z tego norweskiego fenomenu. Ostateczna wysokość cen i tak będzie zależała od negocjacji pomiędzy sklepami a dostawcami. Nie możemy powiedzieć w tym temacie nic więcej, dopóki nie poznamy ostatecznego wpływu tej sytuacji na ceny – skomentował na łamach NTB profesor Øystein Foros z Norweskiej Szkoły Handlu.
Tradycyjny koszyk zakupów bez większych zmian
Jak wynika z analizy tradycyjnego koszyka zakupowego w Norwegii, sieć Kiwi – w porównaniu z 29 czerwca – nie podniosła po 1 lipca cen produktów. – W Coop różnice są marginalne. Z kolei Rema 1000 podniosła cenę 9 z 29 pozycji w koszyku – informuje redakcja E24. Koszyk Rema 1000 wzrósł o 1,6 proc. – z 900 do 914 NOK. Sieci handlowe poinformowały, że dostawcy przesłali informację o podwyżce cen wynikającej m.in. z drożejących surowców oraz słabego kursu korony. Sieci postanowiły jednak zamrozić większość cen.

Po Wielkanocy wartość koszyka zakupowego w Norwegii wzrosła o około pięć proc.Fot. stock.adobe.com/licencja standardowa
Sieci handlowe wciąż nie poinformowały, czy rezygnacja z tzw. okna cenowego jest działaniem jednorazowym, czy stałym. Jak wyjaśniają przedstawiciele sklepów oraz ekonomiści, norweski system stał się już przestarzały. Kilkadziesiąt lat wcześniej wprowadzono go, bo częste zmienianie cen było uciążliwe dla sprzedawców i kierownictwa. Obecnie, gdy wszystkie procesy zachodzą cyfrowo, utrzymywanie przestarzałych metod nie jest wymagane do optymalnego funkcjonowania największych sieci.
Źródła: E24, MojaNorwegia.pl
Źródła: E24, MojaNorwegia.pl
Reklama
To może Cię zainteresować
8
09-07-2023 16:25
0
-1
Zgłoś
09-07-2023 16:22
6
0
Zgłoś
08-07-2023 00:11
0
-9
Zgłoś
06-07-2023 14:19
4
0
Zgłoś
06-07-2023 11:59
0
-6
Zgłoś
06-07-2023 07:17
06-07-2023 07:17