Biznes i gospodarka

Wysoka pensja i drogie paliwo. Norweg jest czterokrotnie bogatszy od Polaka?

Emil Bogumił

17 lutego 2022 17:10

Udostępnij
na Facebooku
20
Wysoka pensja i drogie paliwo. Norweg jest czterokrotnie bogatszy od Polaka?

Na najwyższe zarobki mogą liczyć mieszkańcy stolic - Oslo i Warszawy. Fot. Pixabay

Przez kilka dni internauci żywiołowo komentowali infografiki poświęcone cenom paliw w Polsce. Obrazy prezentowane przez rząd wskazywały, że benzyna nad Wisłą jest najtańsza w Europie. Przeciwne narracji były osoby wskazujące, że sytuacja nie prezentuje się tak dobrze, gdy wartość benzyny porównamy ze średnimi zarobkami. Te w skali Europy nie należą do najlepszych.
Jak wynika z obwieszczenia Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego, przeciętne miesięczne wynagrodzenie w gospodarce narodowej w 2021 roku wyniosło 5662,53 zł brutto. Realny wzrost średniej pensji wyniósł w ciągu roku trzy proc., poinformował 9 lutego GUS. W ciągu ostatnich 12 miesięcy pensja poprawiła się o 495,53 złotych. W latach 2016-2019 nie przekraczała pięciu tys. złotych.

Średnia pensja w sektorze przedsiębiorstw w 2021 roku była wyższa i wyniosła 5889,84 złotych. Wartość nie uwzględnia jednak zarobków w administracji publicznej, zatrudnionych na umowy cywilnoprawne oraz pracujących w najmniejszych przedsiębiorstwach. Wskaźnik wskazuje na wysokie dysproporcje regionalne w Polsce. W listopadzie 2021 roku mieszkaniec Pomorza zarabiał średnio 6243 złotych. Z kolei zatrudnieni na Warmii i Mazurach otrzymywali przeciętnie 4902 złotych.

W Norwegii zarobisz cztery razy więcej?

W lutym informacje o średnim wynagrodzeniu podało także Centralne Biuro Statystyczne (SSB). Z danych za 2021 rok wynika, że zatrudnieni w Norwegii zarobią średnio 50 790 NOK brutto (22 540,61 zł) miesięcznie. Z bezpośredniego porównania płac wynika, że zatrudnieni w kraju fiordów otrzymują blisko czterokrotnie wyższą pensję od pracujących w Polsce. Ekonomiści przekonują, że bardziej miarodajnym wskaźnikiem jest analiza siły nabywczej pieniądza. Ta wskazuje, ile towarów i usług można nabyć w danym kraju. 

Jak wynika z opublikowanego w 2021 roku raportu GfK, koncernu badającego opinię publiczną, siła nabywcza przeciętnego mieszkańca Norwegii wynosi 29 252 euro rocznie i jest piąta w Europie. Ten sam wskaźnik wynosi w Polsce 8 294 euro. Kraj zajmuje 28. miejsce na kontynencie. Z analizy wynika, że przeciętny Norweg jest ponad 3-krotnie bogatszy od statystycznego Polaka.
Raport GfK wskazuje, że Polskę charakteryzuje duże rozwarstwienie. 82 powiaty dysponują siłą nabywczą na mieszkańca wyższą od średniej krajowej, a 298 jest poniżej wskazanego poziomu.

Raport GfK wskazuje, że Polskę charakteryzuje duże rozwarstwienie. 82 powiaty dysponują siłą nabywczą na mieszkańca wyższą od średniej krajowej, a 298 jest poniżej wskazanego poziomu. Fot. stock.adobe.com/standardowa/Aleksander

Siła nabywcza pieniądza zmienia się pod wpływem zmiany cen w gospodarce. Jeśli ich wzrost przewyższa poprawiające się dochody mieszkańców (inflacja), wskaźnik siły nabywczej spada.

Polak zatankuje mniej od Norwega

1 lutego, w ramach tzw. tarczy antyinflacyjnej, nad Wisłą weszła w życie rządowa obniżka stawki VAT na paliwa silnikowe z 23 do 8 proc. Decyzja władz wywołała dyskusję dotyczącą wysokości zarobków w Europie i siły nabywczej pieniądza. Opublikowano infografiki wskazujące, że polskie ceny benzyny są najtańsze w Europie.
Wśród infografik znalazło się porównanie cen paliw w Norwegii i Polsce. Ze sposobem przedstawienia danych nie zgadzali się dziennikarze i ekonomiści. – Trudno mi nie zauważyć, że średnie wynagrodzenie w Norwegii we wrześniu 2021 wynosiło 48 750 koron brutto. To około 22 207 zł. Czyli było 3,34 razy wyższe niż w Polsce. Cena benzyny w Polsce powinna wynosić więc 2,8 zł. Polski Ładzie, musisz się jeszcze trochę postarać – stwierdził Andrzej Krajewski z „Dziennika Gazety Prawnej”.
– Minimalna stawka godzinowa w Norwegii, w regulowanych branżach to około 80 zł. Minimalna stawka godzinowa w Polsce to 19,7 zł – dodał dziennikarz Onet.pl Michał Protaziuk. Popularne stały się także wskazania, ile litrów benzyny można kupić w poszczególnych państwach Europy za średnie miesięczne zarobki.

Średnia cena benzyny 95 Pb (litr) w Norwegii: 20,56 NOK (dane: 14.02.2022)
Średnia miesięczna pensja w Norwegii: 50 790 NOK
Miesięczne zarobki w Norwegii pozwalają na zakup 2470 litrów benzyny.

Średnia cena benzyny 95 Pb (litr) w Polsce: 5,26 PLN (dane: 14.02.2022)
Średnia miesięczna pensja w Polsce: 5662,53 PLN
Miesięczne zarobki w Polsce pozwalają na zakup 1076 litrów benzyny.

Ekonomiści analizujący średnie zarobki wskazują, że miesięczna pensja nie jest odpowiednim wskaźnikiem prezentującym dobrobyt społeczeństwa. Wszystko przez wysokie dysproporcje regionalne oraz zawyżanie pensji przez osoby na stanowiskach wyższego szczebla. W styczniu 2022 roku szef Rządowego Centrum Analiz Norbert Maliszewski opublikował dane, z których wynika, że około 8,6 mln Polaków zarabia mniej niż wynosi średnia krajowa. 2,6 mln z nich zatrudnionych jest na niepełny etat i otrzymuje wynagrodzenie nieprzekraczające minimalnej pensji (3010 złotych).
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


boj fra oszlo

22-02-2022 20:59

Riggman napisał:
bojfraoszlo napisał:
Riggman napisał:
Megip napisał:
Xx1 napisał:
Tylko ze ty z twoja kobieta dzielisz się wydatkami a moja, choć we wszystkim jest nowoczesna to w tej kwestii jest konserwatywna i twierdzi ze skoro ja dużo więcej zarabiam to mogę utrzymywać rodzinę. Ostatnio był na wp artykuł na ten temat, wiele polek tak myśli.
Od kiedy mężczyzna jest wyłącznie od tego, by zarabiał na dom?

A co ma robic ?...zmieniac pieluchy, nianczyc dzieci, wozic zone do mamusi ??
Facet jest od tego zeby polowac na zwierzyne a kobieta zeby zapewnic cieplo domowego ogniska, dlatego kobieta i mezczyzna tak dogaduje sie w zwiazku bo on byl od malego uczony ze jest od zdobywania a ona bawiac sie lalkami w dom itp ze ma sie zajmowac i troszczyc

...ile masz tych pociech na utrzymaniu,razem z żoną
...bo tu moze byc powód twoich relacji z nią
...może nie mieć już czasu na pracę...

Nianczenie dzieci to przeciez tez jest praca i to o wiele bardziej odpowiedzialna niz chodzenie do pracy, to tak samo jakby on chodzil do pracy na 2 pelne etaty...mozna sie zajechac
...

...jezeli ma się stadko w domu ,to napewno..
...jedno,dwoje to rozumiem..więcej...też okej...o ile jest to wybór świadomy...a nie dzieci przynosi ..bocian...
...

boj fra oszlo

22-02-2022 18:05

Riggman napisał:
Megip napisał:
Xx1 napisał:
Tylko ze ty z twoja kobieta dzielisz się wydatkami a moja, choć we wszystkim jest nowoczesna to w tej kwestii jest konserwatywna i twierdzi ze skoro ja dużo więcej zarabiam to mogę utrzymywać rodzinę. Ostatnio był na wp artykuł na ten temat, wiele polek tak myśli.
Od kiedy mężczyzna jest wyłącznie od tego, by zarabiał na dom?

A co ma robic ?...zmieniac pieluchy, nianczyc dzieci, wozic zone do mamusi ??
Facet jest od tego zeby polowac na zwierzyne a kobieta zeby zapewnic cieplo domowego ogniska, dlatego kobieta i mezczyzna tak dogaduje sie w zwiazku bo on byl od malego uczony ze jest od zdobywania a ona bawiac sie lalkami w dom itp ze ma sie zajmowac i troszczyc


...ile masz tych pociech na utrzymaniu,razem z żoną
...bo tu moze byc powód twoich relacji z nią
...może nie mieć już czasu na pracę...

Megip

22-02-2022 17:08

Riggman napisał:
Megip napisał:
Xx1 napisał:
Tylko ze ty z twoja kobieta dzielisz się wydatkami a moja, choć we wszystkim jest nowoczesna to w tej kwestii jest konserwatywna i twierdzi ze skoro ja dużo więcej zarabiam to mogę utrzymywać rodzinę. Ostatnio był na wp artykuł na ten temat, wiele polek tak myśli.
Od kiedy mężczyzna jest wyłącznie od tego, by zarabiał na dom?

A co ma robic ?...zmieniac pieluchy, nianczyc dzieci, wozic zone do mamusi ??
Facet jest od tego zeby polowac na zwierzyne a kobieta zeby zapewnic cieplo domowego ogniska, dlatego kobieta i mezczyzna tak dogaduje sie w zwiazku bo on byl od malego uczony ze jest od zdobywania a ona bawiac sie lalkami w dom itp ze ma sie zajmowac i troszczyc


Widać, ze nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi...
Ewolucja sprawiła, że nosiciele jąder są zobowiązani do utrzymania stabilnego ogniska rodzinnego – pracować na odpowiednie warunki w swojej jaskini, aby poczęcie i odchowanie potomstwa było możliwe. Ale wszystko ma swoje granice... Tworzenie związku patriarchalnego i matriarchalnego, wyniesionego ze swoich domów tylko obciąża relacje. Stawiam, na ten prawdziwie partnerski, czyli taki - we wszystkim bierzemy współodpowiedzialność, za każdą sferę życia rodziny, także tą finansową...
I nikomu nie narzucam swojego punktu widzenia, każdy żyje jak chce i niech nikt nie podważa prawa do tego...

Megip

21-02-2022 17:38

Xx1 napisał:
Tylko ze ty z twoja kobieta dzielisz się wydatkami a moja, choć we wszystkim jest nowoczesna to w tej kwestii jest konserwatywna i twierdzi ze skoro ja dużo więcej zarabiam to mogę utrzymywać rodzinę. Ostatnio był na wp artykuł na ten temat, wiele polek tak myśli.

Od kiedy mężczyzna jest wyłącznie od tego, by zarabiał na dom? Gdzie wsparcie, przyjaźń, rozmowa? 
Irracjonalne jest wymagać od faceta bycia zarobkowym filarem domu, tak w pojedynkę... Wtłaczając na barki ciężar utrzymywania rodziny tylko dlatego, bo ma więcej na koncie...
Może żona nie rozumie na czym polega związek partnerski?
Każdy ma podobne prawa i obowiązki, a związek nie istnieje po to, żeby egzekwować, a ustalać i wspólnie dogrywać tak, żeby żadna ze stron nie czuła się pokrzywdzona, tym bardziej jeśli chodzi o kwestię finansową...

boj fra oszlo

21-02-2022 14:32

...nie ciągnijcie tematu tych rzekomych 60 tys na utrzymanie...ludzie którzy robią tylko na utrzymanie są nieudacznikami...i powinni wrócić do Polski...wyjdzie nz to samo ..
tam zarobią wspołnie 5 tys. I bedzie git!

Sarpis

21-02-2022 08:42

Xx1 napisał:
Nie wiem ilu ludzi zarabia więcej niż 15000zl w pl, ty tez tego nie wiesz, nikt tego nie wie ponieważ za dużo jest wypłacane na czarno. Ty wydajesz 12500 na osobę, ja 15000, a jak mi się uda to tyle co ty i wtedy się cieszę, więc nie ma dużej różnicy między nami. Tylko ze ty z twoja kobieta dzielisz się wydatkami a moja, choć we wszystkim jest nowoczesna to w tej kwestii jest konserwatywna i twierdzi ze skoro ja dużo więcej zarabiam to mogę utrzymywać rodzinę. Ostatnio był na wp artykuł na ten temat, wiele polek tak myśli. Wy nie macie małych dzieci, nie wiesz wiec ze w przedszkolu są różne wymagania co do ubioru, dwie pary borów, dwa kombinezony a dziecko ciagle rośnie. Odezwała sie kobieta, która ma dorosłe i pracujące dziecko i ty, żyjący we dwoje bez dzieci. Ja oczywiście uważam ze za dużo wydajemy, tak naprawdę jeszcze więcej jeśli wezmę pod uwagę wypłatę żony, która idzie na pierdoły. Dobrze jest wiedzieć ile wydają tu inni.

Mentalnosc niektorych kobiet jest zatrwazajaco sredniowieczna.
Utrzymywanie rodziny spoczywa na obu partnerach, niezaleznie od wyskosci pensji. Rownouprawnienie zobowiazuje.

Wiem, ze male dzieci generuja koszty. Ale wiem tez, ze ekonomiczne podejscie do zycia jest bardzo wazne.
W dalszym ciagu uwazam, ze twoje koszty sa niebotycznie wysokie.
Polecam czesc pieniedzy zaoszczedzic i odpowiednio lokowac, aby starosc byla bardziej przyjemna.

Xx1

19-02-2022 17:17

Mi nie chodzi o krytykę Norwegii, po prostu nie nawidzę poniżania polski i wywyższania Norwegii, wolę być obiektywny. Norwegia bardziej służy mojemu zdrowiu, w Polsce jest bardzo zanieczyszczone powietrze, urzędnicy, ekspedientki tu są o wiele milsi, w Polsce liczą się kompetencje a tu liczy się czy jesteś Norwegiem, jeśli cię słabo znają, ale jeśli wyrobisz sobie tu renomę to już nie liczy się narodowość, na Norwegach można o wiele bardziej polegać niż ba Polakach, ale jest ogromnie ciężko zdobyć ich zaufanie… Jednak jeśli chodzi o wysokie stanowiska, najlepsze posady to mimo wielu imigrantów to ciężko doszukać się tam nie norweskiego nazwiska, to mnie najbardziej do Norwegii zraża. Trzeba być ślepym by nie widzieć ile pieniędzy Polacy wydają, jak dużo się zmieniło, ale jest jak pisałem wcześniej druga strona medalu, wielu przejada swoje emerytury, chcą dorównać tym, którzy maja wysokie dochody również na bialo, pokazują ze ich tez stać… Ja nic nie mam przeciwko Norwegi i Norwegom, bedac dzieckiem i interesując się wikingami chciałem tu mieszkać, również ze względu na piękno natury.

Xx1

19-02-2022 16:53

Nie wiem ilu ludzi zarabia więcej niż 15000zl w pl, ty tez tego nie wiesz, nikt tego nie wie ponieważ za dużo jest wypłacane na czarno. Ty wydajesz 12500 na osobę, ja 15000, a jak mi się uda to tyle co ty i wtedy się cieszę, więc nie ma dużej różnicy między nami. Tylko ze ty z twoja kobieta dzielisz się wydatkami a moja, choć we wszystkim jest nowoczesna to w tej kwestii jest konserwatywna i twierdzi ze skoro ja dużo więcej zarabiam to mogę utrzymywać rodzinę. Ostatnio był na wp artykuł na ten temat, wiele polek tak myśli. Wy nie macie małych dzieci, nie wiesz wiec ze w przedszkolu są różne wymagania co do ubioru, dwie pary borów, dwa kombinezony a dziecko ciagle rośnie. Odezwała sie kobieta, która ma dorosłe i pracujące dziecko i ty, żyjący we dwoje bez dzieci. Ja oczywiście uważam ze za dużo wydajemy, tak naprawdę jeszcze więcej jeśli wezmę pod uwagę wypłatę żony, która idzie na pierdoły. Dobrze jest wiedzieć ile wydają tu inni.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok