Biznes i gospodarka

Technologia w służbie natury: norweskie serwerownie zredukują emisję CO2

Paulina Cirocka

29 kwietnia 2018 08:00

Udostępnij
na Facebooku
Technologia w służbie natury: norweskie serwerownie zredukują emisję CO2

Nowoczesne serwerownie mają dostarczać wyemitowane ciepło do mieszkań wikimedia.org - Flux Research Group - Creative Commons Attribution 3.0 Unported

Ekologia to nie tylko segregacja śmieci i ograniczenie zużycia papieru. Również monitory i inne urządzenia elektroniczne emitują ogromne ilości dwutlenku węgla. Coraz większa liczba powstających centrów przetwarzania danych naraża środowisko na niebezpieczeństwo, dlatego norweskie serwerownie postanowiły korzystać wyłącznie z odnawialnych źródeł energii i wprowadzić nowoczesne, ekologiczne technologie.

Więcej CO2 niż myślimy

Według norweskiej fundacji Bellona, nie zdajemy sobie sprawy, ile dwutlenku węgla obecnie potrafimy wyprodukować. Obejrzenie 60-minutowego filmu emituje tyle samo CO2 co przejazd 100 metrów samochodem, a każdy z nas wytwarza rocznie kilogram tego gazu poprzez samo wysyłanie maili.

Fundacja zwraca uwagę, że na całym świecie powstaje coraz więcej centrów przetwarzania danych i tendencja ta z pewnością się utrzyma. Część z nich wciąż jest jednak zasilana paliwami kopalnymi, co nie wpływa pozytywnie na atmosferę. Właśnie dlatego wykorzystanie odnawialnych źródeł energii w norweskich serwerowniach może się okazać prawdziwym zbawieniem dla środowiska.

Technologia w służbie natury

Prezes DigiPlex, Gisle M. Eckhoff, twierdzi, że nowoczesne, ekologiczne rozwiązania w branży IT są również opłacalne ekonomicznie.

– Stare, zabrudzone procesory zasilane paliwami kopalnymi są znacznie mniej wydajne. Jeśli przykładowo firma z Wielkiej Brytanii, która zużywa 100 megawatów na dystrybucję danych, przeniesie te dane do nowoczesnego norweskiego centrum, w ciągu dziesięciu lat może zaoszczędzić prawie 90 miliardów koron – podsumowuje Eckhoff.

DigiPlex wpadło również na bardzo nowatorskie rozwiązanie w kwestii emitowanego przez urządzenia ciepła. Sztokholmskie centrum przetwarzania danych podłączone jest do centralnego ogrzewania miejskiego, dostarczając ciepło do 10 tysięcy nowoczesnych mieszkań w stolicy.

Kolos na biegunie

Od lata 2017 roku w budowie jest również nowoczesne centrum przetwarzania danych amerykańsko-norweskiej firmy Kolos. Plany zakładają zakończenie prac w tym roku, a Kolos będzie największym centrum przetwarzania danych na świecie. Budynek znajdzie się tuż za kołem podbiegunowym, a to zapewni stały dostęp do zimnej wody chłodzącej urządzenia. Ponadto projekt architektoniczny Kolosa jest ściśle uzależniony od naturalnego terenu i w żaden sposób w niego nie ingeruje.

Norwegia wciąż promuje trend na ekologię i ekologiczne źródła energii, co stanowi ogromną szansę dla wielu firm. Obecnie centra przetwarzania danych to ok. 3 proc. energii zużytej na całym świecie. Unowocześnione obiekty mają być częścią globalnego planu na rzecz poprawy sytuacji środowiska.
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok