Biznes i gospodarka

Rosja zakręciła Polsce kurek z gazem: ceny surowca wystrzeliły w górę

Emil Bogumił

27 kwietnia 2022 11:05

Udostępnij
na Facebooku
Rosja zakręciła Polsce kurek z gazem: ceny surowca wystrzeliły w górę

Na zdjęciu: jeden z elementów tłoczni gazu gazociągu jamalskiego na terenie Polski. Fot. EuRoPol GAZ, materiały prasowe

Polska i Bułgaria poinformowały, że koncern Gazprom odciął dostawy gazu do obu państw. To efekt braku zgody na rosyjskie warunki zakładające, że państwa odbierające surowiec będą opłacały kontrakt w rublach. Międzynarodowe zawirowania doprowadziły do nagłego wzrostu cen.
Gazprom zakończył dostawy do Polski i Bułgarii w środę 27 kwietnia o 8:00. Informacje, które potwierdzono we wtorek, doprowadziły do wzrostu cen gazu o 17 proc. 26 kwietnia za megawatogodzinę surowca płacono 107 euro. Jednostka podrożała w ciągu doby o ponad 10 euro.

Jak poinformowała polska spółka PGNiG, decyzja Gazpromu to efekt braku zgody na zapłatę za dostawy w rublach. – PGNiG otrzymało od Gazpromu pismo zapowiadające całkowite wstrzymanie dostaw w ramach kontraktu jamalskiego. PGNiG i GAZ-SYSTEM informują, że obecnie wszystkie dostawy do odbiorców są realizowane zgodnie z ich zapotrzebowaniem. Spółki monitorują sytuację i są przygotowane na różne scenariusze – czytamy w komunikacie prasowym.

Obecnie infrastruktura przesyłowa zarządzana przez GAZ-SYSTEM funkcjonuje bez zakłóceń. Krajowy system przesyłowy jest zasilany na bieżąco za pomocą także innych wejść do systemu gazowego, zatłaczane są podziemne magazyny gazu, a przesył paliwa do odbiorców jest realizowany zgodnie z bieżącym zapotrzebowaniem.

Dzięki realizacji rządowej strategii dywersyfikacji źródeł zaopatrzenia w paliwo gazowe PGNiG jest przygotowane do pozyskania gazu z różnych kierunków m.in. poprzez połączenia gazowe na granicy zachodniej i południowej oraz Terminal LNG w Świnoujściu, który sukcesywnie zwiększa liczbę obsługiwanych metanowców. Uzupełnieniem bilansu jest krajowe wydobycie gazu oraz zapasy paliwa zgromadzone w podziemnych magazynach gazu. Obecnie stan zapełnienia magazynów wynosi ok. 80 procent i jest znacząco wyższy niż w analogicznym okresie w poprzednich latach.
~PGNiG

Co dalej z gazem dla Europy?

Jak poinformowała agencja Bloomberg, nagły wzrost cen gazu ziemnego to efekt strachu ekonomistów Europy Zachodniej. Twierdzą, że Gazprom może zablokować dostawy także dla innych państw, m.in. Niemiec. – Pytanie brzmi, dokąd pójdziemy dalej. Polska ustanowiła precedens, mówiąc, że nie zapłaci w rublach. Niemcy są teraz w tej samej sytuacji i mogą podjąć podobną decyzję – tłumaczy na łamach E24 Bjarne Schieldrop, analityk rynku surowców. Rosyjskie ultimatum otrzymała także Dania, która do końca maja ma podjąć decyzję, czy przyjmie przedstawione warunki. Duńska firma energetyczna Ørsted zapowiedziała, że nie zrealizuje kontraktu w rublach.
Na zdjęciu: Sieć gazociągów łączących Europę z Rosją.

Na zdjęciu: Sieć gazociągów łączących Europę z Rosją. Il. Samuel Bailey, CC BY 3.0, via Wikimedia Commons

Po zaatakowaniu Ukrainy przez Rosję Norwegia zapowiedziała, że wesprze działania państw Unii Europejskiej, które pomogą uniezależnić wspólnotę od dostaw ze wschodu. Jednym z przykładów działań jest otwarcie gazociągu Baltic Pipe, który zapewni przesył gazu do Danii i Polski. Infrastruktura zapewni Polsce 10 mld metrów sześciennych gazu rocznie. To połowa zużycia surowca nad Wisłą.
W ostatnich latach Gazprom wielokrotnie wstrzymywał dostawy gazu do Polski. Incydenty trwały od kilku dni do pół roku. Ograniczenia były jednym z powodów decyzji zarządu PGNiG z 2019 roku, która wskazuje na nieprzedłużanie z końcem 2022 roku kontraktu jamalskiego. Postanowienie nie wpłynie na przesył do Europy Zachodniej. Kraje takie jak Niemcy korzystają z gazociągu Nord Stream I, który znajduje się poza granicami Polski.
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok