Biznes i gospodarka

Rewolucja w opłatach za prąd w Norwegii. Rząd wprowadza szereg zmian

Emil Bogumił

31 stycznia 2025 12:12

Udostępnij
na Facebooku
7
Rewolucja w opłatach za prąd w Norwegii. Rząd wprowadza szereg zmian

Polityka energetyczna to w ostatnim okresie największa bolączka norweskiego premiera i całego rządu. Fot. Martin Lerberg, Statsministerens kontor (Flickr.com, CC BY-NC 2.0)

Norweski rząd ogłosił nowe środki mające na celu obniżenie rachunków za energię elektryczną oraz zwiększenie kontroli nad systemem krajowym. Główne propozycje obejmują wprowadzenie stałej ceny prądu na poziomie 40 øre za kilowatogodzinę, obniżenie podatku VAT na opłaty przesyłowe oraz rezygnację z wprowadzenia unijnych regulacji rynkowych.
Na konferencji prasowej premier Jonas Gahr Støre oraz minister energii Terje Aasland przedstawili kluczowe rozwiązania. Wśród nich znalazła się możliwość wyboru między rządowym systemem wsparcia energetycznego a nową stałą ceną prądu na poziomie 40 øre za kilowatogodzinę. Ta propozycja obejmie zarówno gospodarstwa domowe, jak i właścicieli domków letniskowych, którzy dotąd nie byli objęci wsparciem. Wskazany pomysł miałby wejść w życie od 1 października 2025 roku.

Premier Støre podkreślił, że rządowe rozwiązania mają na celu zapewnienie przewidywalności kosztów energii. – Chcemy umożliwić obywatelom wybór pomiędzy obecnym systemem wsparcia a stabilną, stałą ceną prądu – powiedział szef rządu.

Niższy VAT, koniec dostosowywania się do Europy

Kolejnym krokiem jest redukcja podatku VAT na opłaty za przesył energii z obecnych 25 do 15 proc., a w przyszłości całkowite jego zniesienie. Według rządowych szacunków pozwoli to gospodarstwom domowym na oszczędności rzędu 1,8 NOK rocznie.

Rząd zapowiedział także, że Norwegia nie wdroży uznanych w Norwegii za kontrowersyjne regulacji rynkowych Unii Europejskiej dotyczących energii, uzasadniając to niestabilnością cen na europejskim rynku energetycznym. Dodatkowo do 2029 roku nie będą budowane nowe połączenia kablowe z innymi krajami, co ma zwiększyć krajową kontrolę nad norweską energią. – Nie chcemy silniejszego powiązania z europejskim rynkiem energii w obecnych warunkach – powiedział minister Terje Aasland.
Dyskusja dot. wdrożenia dyrektyw doprowadziła do upadku koalicji rządzącej.

Dyskusja dot. wdrożenia dyrektyw doprowadziła do upadku koalicji rządzącej./zdjęcie poglądowe, Fot. materiał prasowe Partii Pracy

Stabilizacja cen we współpracy z krajami nordyckimi

W reakcji na nagłe skoki cen prądu, takie jak rekordowe 13 NOK za kWh w grudniu, Norwegia planuje współpracę z innymi krajami nordyckimi w celu ograniczenia wahań cenowych. Dodatkowo, rząd zlecił Statnett analizę możliwości przedłużenia eksploatacji istniejących kabli energetycznych do Danii.

Nowe środki zostały ogłoszone dzień po tym, jak Partia Centrum ogłosiła wyjście z koalicji rządowej na skutek nieporozumień dotyczących polityki energetycznej. Kwestia kontroli nad cenami energii elektrycznej oraz współpracy z Unią Europejską w tym zakresie wciąż budzi kontrowersje w norweskiej debacie publicznej.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


mikmak7

02-02-2025 23:28

Ja bym Nawiązał że Norwegia goni Wenezuele.
Tam też jest wydobycie ropy a waluta nic nie warta

Stachu opona

01-02-2025 21:40

Det rikeste landet

Xx1

01-02-2025 19:54

Taki dobrobyt że ludzie z krajów trzeciego świata, którym nie należy się socjal zaczynają do siebie uciekać. A oni dalej majaczą - oj jak u nas wspaniale jest, mamy policję, szkoły, opiekę medyczną. Zatyka ich jak im mówię że w Polsce i pewnie w innych krajach postkomunistycznych policja, darmowe szkoły, naprawdę darmowe studia, służba zdrowia, opieka dentystyczna, wczesne emerytury mundurowych itd., to rzeczy tak oczywiste że ich nikt nie docenia.
Nie ma tylko socjalu dla pierwszej lepszej osoby, która z drugiego końca świata przybędzie. Ostatnio słuchałem wywiadu na temat ekonomi norweskiej z jednym z ich specjalistów, on twierdzi że teraz to jest tak jak powinno być, rzygnął że może luksusów nie ma, ale może sobie pozwolić by wyjść w piątek do restauracji. No i tu o biznesie decydują nieudacznicy, dla których wyjście do restauracji w piątek to szczyt możliwości. To trochę tak jak ksiądz pouczający rodziców jak wychowywać dzieci.

akwatomek

01-02-2025 16:54

Bydlaki jak w Mlekiem i miodem plynacej Polsce.

J M

31-01-2025 20:40

Jan Kowalski

31-01-2025 14:54

Wybory ida. Stad te populistyczne pomysly. Ale im juz nic skory nie uratuje.

Eli Bulls

31-01-2025 13:34

I aby dojsc do takich wnioskow mysleli cale 6 lat. niezle tempo! Wiec spadek stop procentowych, zmniejszenie bandyckich podatkow i danin, lepszy socjal, naprawa drog, zniesienie bramek i nieuczciwych praktyk monopolistycznych w kazdej dziedzinie chyba nie nastapi za naszego zycia . Brawo! Najwspanialszy narodzie swiata!

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok