Nowe sankcje na Rosję i wieści z Arabii Saudyjskiej: cena ropy coraz bardziej niestabilna

W ostatnim tygodniu najwyższą cenę za baryłkę ropy brent płacono 31 maja. Jednostka surowca kosztowała średnio 123,78 USD (1162,56 NOK). 2 czerwca kwota spadła do 113,16 USD (1062,81 NOK). Na przełomie maja i czerwca, podobnie jak w poprzednich miesiącach, największy wpływ na ceny surowców miała sytuacja w Ukrainie. – Rozmawiamy coraz częściej, jako społeczność międzynarodowa, aby odciąć się od rosyjskiej ropy. Dodatkowo wiadomo, że rynek ropy reaguje na to zwyżkami cenowymi i ropa już kosztuje prawie 120 dolarów – tłumaczył 30 maja Jakub Bogucki, analityk rynku paliw e-petrol.

Spadek cen ropy rozpoczął się po ogłoszeniu komunikatu Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC). Państwa zrzeszone poinformowały, że od lipca zwiększą produkcję surowca o 648 tys. baryłek dziennie. Kolejny wzrost planowany jest w sierpniu. Wzmocnienie produkcji możliwe jest dzięki zgodzie udzielonej przez Arabię Saudyjską. Władze państwa ogłosiły, że są gotowe zapełnić rynkową lukę, która wynika ze spadku ilości ropy, którą eksportuje Rosja.

Spadek cen ropy zahamowała decyzja ambasadorów państw członkowskich UE, którzy 2 czerwca przyjęli w Brukseli szósty pakiet sankcji wobec Rosji za jej inwazję na Ukrainę. W skład restrykcji wszedł m.in. zakaz sprowadzania ropy naftowej z Rosji przy użyciu tankowców. Odpowiada to 70 proc. surowca importowanego ze wschodu do państw Unii Europejskiej. Regulacje wejdą w życie w ciągu pół roku.

3 czerwca, dzień po ogłoszeniu decyzji OPEC i państw UE, cena ropy brent wciąż wahała się. Za baryłkę płacono od 116,40 USD do 118,18 USD. Surowiec był o około 64 proc. droższy niż w analogicznym okresie 2021 roku.

Źródło: E24, TVN24, OPEC, MojaNorwegia