Biznes i gospodarka

Norwegia okrzyknięta „współczesną skamieliną”. Premier obiecuje jednak miliardy w walce o klimat

Emil Bogumił

03 listopada 2021 17:05

Udostępnij
na Facebooku
Norwegia okrzyknięta „współczesną skamieliną”. Premier obiecuje jednak miliardy w walce o klimat

Norwegia ma pomóc m.in. państwom rozwijającym się w dążeniu do ograniczeń emisji gazów cieplarnianych. Fot. materiały prasowe rządu/Terje Pedersen/NTB

Norwegia została okrzykniętą „współczesną skamieliną” przez Climate Action Network (CAN). Aktywiści przyznają tytuł państwom, które „robią jak najwięcej, by wnieść jak najmniej w walce o klimat”. Nowy premier Jonas Gahr Støre nie składa jednak broni. Wskazuje, że rząd podwoi wydatki przeznaczone na zieloną zmianę w kraju fiordów.
Rząd ma dążyć do tego, by Norwegia podwoiła swoje całkowite roczne finansowanie działań klimatycznych z siedmiu miliardów NOK w 2020 roku do 14 miliardów NOK najpóźniej w 2026 roku. Jonas Gahr Støre zapowiedział to drugiego listopada w Glasgow, podczas konferencji klimatycznej ONZ. Głównym celem spotkania światowych przywódców jest zatwierdzenie nowego schematu finansowania działań, które mają przeciwdziałać zmianom klimatu.

W 2015 roku przyjęto tzw. Porozumienie Paryskie. Nakłada ono na sygnatariuszy obowiązek stworzenia budżetu wynoszącego 100 mld USD, który będzie finansował działania prośrodowiskowe. – Pochwalamy tych, którzy zwiększają środki na realizację celów klimatycznych. Tak uczynił norweski rząd. Wzywam pozostałe kraje, a zwłaszcza największych emitentów gazów cieplarnianych, by poszły w nasze ślady – powiedział drugiego listopada w Glasgow Jonas Gahr Støre.

Klimatyczna „Złota Malina” dla Norwegii

Na przekór słowom premiera, organizacja CAN okrzyknęła Norwegię „współczesną skamieliną”. Aktywiści zwracają uwagę, że kraj fiordów uchodzi za obrońcę klimatu, jednak rzeczywiste działania władz państwowych są sprzeczne z wygłaszanymi ideami. – Za zamkniętymi drzwiami premier zyskuje miano nowego kibica paliw kopalnych. [...] Jakby tego mało, żaden norweski cel klimatyczny nie został nigdy osiągnięty. Przemysł naftowy jest największym źródłem krajowych emisji, a eksport surowców generuje dziesięć razy więcej gazów cieplarnianych – argumentują działacze CAN. Na podium „antynagrody” znalazły się także Japonia oraz Australia.

Zmiany klimatu sfinansują pieniądze… z ropy naftowej

Premier zapowiedział, że tzw. zielona zmiana będzie nie tylko elementem wsparcia państw rozwijających się i polityki międzynarodowej, ale również realnymi działaniami w kraju. Pomóc w tym mają środki zgromadzone w Norweskim Państwowym Funduszu Emerytalnym (Oljefondet). – To największy na świecie państwowy fundusz, który inwestuje w różnych miejscach globu. Chcemy uczynić z niego fundusz odpowiedzialny za zarządzanie ryzykiem klimatycznym i inwestowanie w zmiany – przyznał premier Jonas Gahr Støre. Poza rozwojem sektora energii odnawialnej, Norwegia ma dążyć do opracowywania technologii wychwytującej dwutlenek węgla. Ma także rozwijać branżę związaną z wykorzystywaniem wodoru.
Zarówno premier Jonas Gahr Støre, jak i lider koalicyjnej Partii Centrum Trygve Slagsvold Vedum sprzeciwiają się zakończeniu eksploatacji norweskich złóż.

Zarówno premier Jonas Gahr Støre, jak i lider koalicyjnej Partii Centrum Trygve Slagsvold Vedum sprzeciwiają się zakończeniu eksploatacji norweskich złóż. Fot. NTB Kommunikasjon/Statsministerens kontor (CC BY-NC 2.0)

Od 31 października do 12 listopada w Glasgow trwa 26. Szczyt Klimatyczny ONZ. Przywódcy państw oraz przedstawiciele rządów debatują nad radzeniem sobie ze zmianami klimatu. Starają się również ustalić, w jaki sposób sprawiedliwie dążyć do ograniczenia emisji gazów cieplarnianych tak, by nie ucierpiały na tym gospodarki krajów rozwijających się.

Komunikat Rady Ministrów
Reklama
Gość
Wyślij
Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok