Biznes i gospodarka
Fala bankructw norweskich firm. Wyniki bliskie rekordu z czasów kryzysu
13

Na sytuację norweskich firm duży wpływ ma kurs korony norweskiej. Adobe Stock / licencja standardowa / Satoshi
Według badania szwedzkiej firmy Bisnode, która zajmuje się analizą i wykorzystywaniem danych, sytuacja wśród norweskich przedsiębiorców niepokojąco blisko zbliża się do poziomu podczas kryzysu gospodarczego w 2009 roku – w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy w Norwegii zbankrutowało lub zakończyło działalność jedynie 138 firm mniej niż dziesięć lat temu.
Takie tendencje mogą być poważnym powodem do obaw – jak twierdzą przedstawiciele Bisnode, liczba bankructw w dużej mierze wskazuje na złą sytuację norweskiego biznesu.
Niepokojące liczby
W ciągu ostatniego roku wśród norweskich firm odnotowano falę bankructw, która budzi niepokój zarówno wśród przedsiębiorców, jaki i specjalistów z dziedziny ekonomii. Zgodnie z danymi zebranymi przez firmę Bisnode w ciągu dwunastu miesięcy aż 6311 działalności w Norwegii zbankrutowało lub zostało zmuszonych do zamknięcia. Sytuacja wydaje się jeszcze poważniejsza, gdy obecne statystyki porówna się z danymi sprzed dziesięciu lat, kiedy w Norwegii trwał kryzys gospodarczy – okazuje się bowiem, że w 2009 liczba bankructw była zaledwie o 138 niższa.
Oprócz mniejszych działalności w ubiegłym roku upadłość ogłosiło też kilka większych firm. W ostatnich dniach doszło m.in. do bankructwa sieci księgarni Notabene, która informację o swojej sytuacji przekazała we wtorek 19 listopada. Firmę założono w 1985 roku i w najlepszym momencie w jej posiadaniu było 150 sklepów w Norwegii, Szwecji i Polsce.
Oprócz mniejszych działalności w ubiegłym roku upadłość ogłosiło też kilka większych firm. W ostatnich dniach doszło m.in. do bankructwa sieci księgarni Notabene, która informację o swojej sytuacji przekazała we wtorek 19 listopada. Firmę założono w 1985 roku i w najlepszym momencie w jej posiadaniu było 150 sklepów w Norwegii, Szwecji i Polsce.
Sytuacja korony nie bez znaczenia
Na sytuację firm nad fiordami duży wpływ ma przede wszystkim korona norweska. Duża część norweskiego handlu oparta jest bowiem na sprzedaży towarów importowanych – słaba waluta wpływa dlatego na wzrost cen sprowadzanych produktów i zmusza przedsiębiorców do podniesienia cen dla norweskich klientów. W przypadku dużej konkurencji takie zabiegi dla wielu działalności okazują się jednak początkiem problemów finansowych i kończą się bankructwem.
Słaby kurs korony nie dla wszystkich oznacza jednak same straty – powody do zadowolenia mają przede wszystkim osoby, które zajmują się eksportem norweskich towarów za granicę. Tania korona jest też czynnikiem, który stymuluje krajowy przemysł i dzięki temu pozytywnie wpływa na wzrost miejsc pracy.
Słaby kurs korony nie dla wszystkich oznacza jednak same straty – powody do zadowolenia mają przede wszystkim osoby, które zajmują się eksportem norweskich towarów za granicę. Tania korona jest też czynnikiem, który stymuluje krajowy przemysł i dzięki temu pozytywnie wpływa na wzrost miejsc pracy.
Reklama
To może Cię zainteresować
5
29-11-2019 14:08
0
-3
Zgłoś
29-11-2019 10:53
0
-3
Zgłoś
29-11-2019 01:46
0
0
Zgłoś
25-11-2019 03:55
0
-4
Zgłoś
24-11-2019 22:58
5
0
Zgłoś
24-11-2019 22:25
0
-2
Zgłoś
22-11-2019 01:51
0
-4
Zgłoś
21-11-2019 20:50
3
0
Zgłoś
21-11-2019 20:47
0
-6
Zgłoś