Biznes i gospodarka

Cięcia i groźba wojny powstrzymają spadek cen? Zamieszanie na rynku ropy

Emil Bogumił

04 listopada 2024 09:42

Udostępnij
na Facebooku
Cięcia i groźba wojny powstrzymają spadek cen? Zamieszanie na rynku ropy

Ceny maleją i rosną na zmianę. Fot. Ole Jørgen Bratland, materiały prasowe Equinor

Cena ropy brent wzrosła w ciągu niespełna tygodnia o cztery dolary. To efekt niepewnej sytuacji geopolitycznej na Bliskim Wschodzie i ogłoszenia cięć przez OPEC. To odbicie od dna po jednej z najtrudniejszych sytuacji surowca w ostatnich trzech latach.
4 listopada rano cena baryłki ropy brent wynosiła średnio 74,72 USD. W ciągu dnia wzrosła o ponad 2,50 proc. Jest także o blisko cztery dolary droższa w porównaniu z najniższymi wskazaniami z ostatnich 30 dni (29 października). Surowiec wciąz notuje jednak straty. W skali miesiąca czarne złoto straciło 3,90 proc. wartości. Jest także ponad 3,00 proc. tańsze niż na początku 2024 roku. W ujęciu rocznym ceny zmalały o ponad 12 proc.

W ciągu minionych 12 miesięcy ropa brent notowała gorsze wyniki od październikowych wskazań jedynie we wrześniu. Jej cena po raz ostatni przebiła wówczas barierę 70 USD (69,65 USD). To najtrudniejsza sytuacja producentów od grudnia 2021 roku. Rynkowe słupki również pokazywały wówczas wartość poniżej 70 USD.

OPEC i... wojna na ratunek ropie?

W niedzielę, 3 listopada państwa zrzeszone w OPEC (Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową) przedłużyły dobrowolne cięcia produkcji ropy naftowej (2,2 mln baryłek dziennie) do końca grudnia 2024 roku. Na taki krok zgodziły się Arabia Saudyjska, Rosja, Iran, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Kuwejt, Kazachstan, Algieria i Oman. Kartel obawia się m.in. obniżenia popytu w Stanach Zjednoczonych i Chinach.

Na podwyżkę cen ma również wpływ sytuacja na Bliskim Wschodzie. Zaognił ją ajatollah Ali Chamenei, Najwyższy Przywódca Iranu. Wskazał, że kolejne reakcje jego państwa wymierzone w Izrael będą surowsze niż poprzednio. Amerykańskie media przypuszczają, że atak może nastąpić pomiędzy listopadem a styczniem, czyli w okresie pomiędzy wyborami prezydenckimi w USA, a zaprzysiężeniem nowego prezydenta.
Cena ropy pozostaje niestabilna przez cały 2024 rok. Okresy spadków występują przemiennie z rosnącą wartością surowca. Głównymi elementami zmian są nie tylko decyzje OPEC, ale także skomplikowana sytuacja geopolityczna. Poza trwającym konfliktem na Bliskim Wschodzie, negatywnie na stabilność rynku oddziałuje inwazja Rosji na Ukrainę.
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok