Biznes i gospodarka

Cena ropy naftowej. Norwegia zarobi miliardy na decyzjach OPEC?

Emil Bogumił

20 czerwca 2024 10:53

Udostępnij
na Facebooku
3
Cena ropy naftowej. Norwegia zarobi miliardy na decyzjach OPEC?

Choć państwa takie jak Norwegia i USA nie należą do OPEC+, decyzje organizacji mają wpływ na funkcjonowanie przemysłu wydobywczego w obu krajach. Fot. Harald Pettersen, materiały prasowe Equinor

Od tygodnia cena ropy brent oscyluje w przedziale 82-85 USD za baryłkę. Nad ustabilizowaniem wartości surowca pracowały państwa OPEC+. Wciąż nie wiadomo, do jakich zmian doprowadzi obecna sytuacja na rynku. 
0 czerwca rano za baryłkę ropy brent płacono około 85 USD. Wartość zwiększyła się o blisko 3,00 proc. w ciągu tygodnia. Od początku roku cena wzrosła o ponad 10 proc. Najwyższe ceny w 2024 roku obserwowano w pierwszej połowie kwietnia. Surowiec po raz ostatni przekroczył wówczas barierę 90 USD za baryłkę.

Z kolei 4 czerwca ropa brent odnotowała jeden z najsłabszych momentów w 2024 roku. Baryłkę wyceniano na 77,10 USD. Podobne ceny po raz ostatni obserwowano w styczniu i lutym. Od początku czerwca surowiec regularnie umacnia się. Państwa OPEC+ pracowały nad decyzjami, które pomogą ustabilizować jego cenę.

Inicjatywa OPEC+ zrzesza 23 państwa produkujące ropę naftową. Kraje odpowiadają za 75 proc. światowego rynku. Wśród nich nie znajduje się Norwegia. Spotkania odbywają się zazwyczaj co pół roku. Nad przyszłością rynku paliw dyskutują ministrowie państw członkowskich, odpowiedzialni za kwestie energetyki.

Sprzeczne interesy producentów ropy

Na czerwcowym spotkaniu przedstawiciele państw OPEC+ ustalili, że cięcia produkcji w wysokości 2,00 mln baryłek dziennie (uzgodnione w październiku 2022) oraz 1,66 mln baryłek dziennie (uzgodnione w kwietniu 2023) zostaną przedłużone do końca 2025 roku. Możliwość dobrowolnego ograniczenia produkcji o maksymalnie 2,2 mln baryłek dziennie wydłużono do września. OPEC+ wezwało także Rosję, Kazachstan i Iran do wywiązania się z obietnic ograniczenia produkcji i rekompensaty wcześniejszych nadwyżek.
Państwa OPEC+ mają rozbieżne opinie dot. rynku ropy. Arabia Saudyjska domaga się większej kontroli surowca, a m.in. Kazachstan i ZEA możliwości zwiększenia produkcji.

Państwa OPEC+ mają rozbieżne opinie dot. rynku ropy. Arabia Saudyjska domaga się większej kontroli surowca, a m.in. Kazachstan i ZEA możliwości zwiększenia produkcji.Fot. Fotolia

Niedawny spadek cen ropy naftowej mógł wynikać także z czynników niezależnych od OPEC+. Jak wynika z danych Agencji Informacji Departamentu Energii w USA, produkcja ropy naftowej w marcu 2024 wynosiła około 13,2 mln baryłek dziennie. To jeden z najwyższych poziomów w historii. Do spadku przyczyniły się także wieści z Bliskiego Wschodu. Cena ropy zmalała po informacji, że Izrael zaakceptował ramowe warunki porozumienia mającego zakończyć wojnę w Strefie Gazy.

Obecna cena ropy brent, oscylująca wokół 85 USD za baryłkę, odpowiada przewidywaniom ekspertów. Największe agencje informacyjne świata – Bloomberg i Reuters – prognozują, że średnia cena surowca za 2024 rok wyniesie około 84 USD.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


LewySierpowy

22-06-2024 16:15

Ty mysliwy zajmij sie wkoncu praca,a nie forum. Ukraina wygrala ta wojne,tylko patrzec kiedy ruski zebraczo beda prosic o rozejm,Norwegia zarabia na wojnie dlatego ,ze jest konkretnym panstwem,pewnym i bezpiecznym dla reszty swiata w przeciwienstwie do ruskich,gdzie jebniety putin doprowadzil do megabiedy

Dariusz Sobczak

21-06-2024 11:46

Korona szoruje po dnie nie z powodu woiny tylko z powodu ich ogłoszenie przejścia na elektroniczny pieniądz dlatego nawet kantory nie chcą kupować korony

A G

20-06-2024 14:17

Norwegia zarabia milliardy na wojnie.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok