500 000 000 koron mniej w budżecie. Podatek od cukru odstrasza klientów

Podatek od cukru wprowadzono w Norwegii już w 1981 roku, jednak dopiero w tym roku podwyżka była tak drastyczna. By Wolfmann [CC BY-SA 4.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0)], from Wikimedia Commons
Do budżetu miało trafić więcej
Wśród Norwegów pojawiły się z tego powodu głosy, czy wzrost opodatkowania cukru o 86 proc. nie był jednak błędem. Część osób obawia się, że może to doprowadzić do kryzysu dla wielu firm z branży spożywczej działających na norweskim rynku.
Klienci przenoszą się za granicę
Wiele osób obawia się jednak, że spadek sprzedaży słodyczy wcale nie wynika z tego, że Norwegowie kupują i jedzą mniej. Tuż po podwyższeniu podatku od cukru przygraniczne sklepy na terenie Szwecji zaobserwowały znaczny wzrost odsetka norweskich klientów. Część z nich zamiast zakupów w lokalnych marketach wybiera wyjazdy do wschodnich sąsiadów, gdzie słodycze nie są dodatkowo opodatkowane. Norwegów przyciągają też niższe ceny pozostałych produktów spożywczych, takich jak mięso, woda, ser i tańszy niż w Norwegii alkohol.
Straty przedsiębiorców coraz większe
Producent czekolady Hval, działający na norweskim rynku, poinformował pod koniec sierpnia, że jedynie przez pierwsze pół roku stracił na sukkeravgift aż 6 milionów koron. Zapowiedział też, że jeśli sytuacja się nie zmieni, firma będzie musiała wstrzymać działalność z powodów finansowych już nawet w przyszłym roku.
To może Cię zainteresować
16-09-2018 20:53
16-09-2018 19:15
6
0
Zgłoś
16-09-2018 18:11
8
0
Zgłoś
14-09-2018 21:17
25
0
Zgłoś
14-09-2018 20:25
0
-6
Zgłoś
14-09-2018 19:58
4
0
Zgłoś
14-09-2018 19:27
0
-22
Zgłoś
14-09-2018 18:15
20
0
Zgłoś