Zwolennicy aborcji wyszli na ulice. Wystarczyło jedno zdanie norweskiej premier

Społeczeństwo nie chce zmian w norweskim prawie aborcyjnym. wikimedia.org/ fot. GAD/ CC BY-SA 3.0
To jeszcze nic nie znaczy?
Społeczeństwo zareagowało
Zaczęło się od stolicy, gdzie już w sobotę zgromadziło się największe jak do tej pory grono przeciwników zmian w ustawie aborcyjnej. Pod siedzibą parlamentu, trzymając szyldy z hasłami skierowanymi do polityków, manifestowało ok. 8 tys. osób. Pół tysiąca protestantów wyszło z kolei na ulice Mo i Rana, nie pozostali dłużni także mieszkańcy Bergen. Wszystko po to, aby wpłynąć na decyzję polityków.
Nie chcą cofać się w czasie
Jeśli ciąża trwa dłużej niż dwanaście tygodni, można ją przerwać w uzasadnionych okolicznościach: gdy zagraża życiu lub zdrowiu kobiety, gdy istnieje prawdopodobieństwo, że opieka nad dzieckiem może być dla matki zbyt dużym obciążeniem psychicznym lub fizycznym, gdy narodziny dziecka spowodują, że matka znajdzie się w trudnej sytuacji życiowej, dziecko urodzi się poważnie chore, ciąża jest wynikiem gwałtu lub kiedy matka jest umysłowo chora.
Po osiemnastym tygodniu ciąży aborcja może być przeprowadzona jedynie wtedy, kiedy jej kontynuacja albo narodziny dziecka mogą stanowić zagrożenie dla życia i zdrowia kobiety.
Raport Norwegia
Twoje centrum aktualności i najnowszych wiadomości z Norwegii. Publikujemy dziesiątki informacji dziennie, abyś był zawsze na bieżąco. W jednym miejscu znajdziesz kluczowe informacje: od alertów pogodowych i sytuacji na drogach, przez doniesienia z rynku pracy, po najważniejsze wydarzenia z Oslo, Bergen, Stavanger i wszystkich regionów Norwegii.
22-11-2018 16:57
3
0
Zgłoś
21-11-2018 11:48
0
0
Zgłoś
21-11-2018 07:06
6
0
Zgłoś
20-11-2018 12:45
0
-1
Zgłoś
20-11-2018 12:13
3
0
Zgłoś
20-11-2018 11:49
4
0
Zgłoś