Utrudnienia dotyczą autobusów, pociągów oraz ruchu pojazdów osobowych.
Fot. Ruter As/Fotograf Birdy, Birgitte Heneide
Operator stołecznej komunikacji miejskiej poinformował o problemach z kolejnymi połączeniami autobusowymi. 9 stycznia rano odwołano lub opóźniono 241 przejazdów.
– Większość naszych przejazdów odbywa się zgodnie z planem. Niemniej jednak musieliśmy odwołać ponad 200 przejazdów – skomentowała we wtorek rano kierownik ds. komunikacji Ruter Cathrine Myhren-Haugen. Dodała też, że kolejny dzień operator sieci autobusowej walczy z problemami wywołanymi atakiem zimna. Skrajne temperatury obniżyły zasięg pojazdów oraz wydłużyły czas ładowania. – Mam dzisiaj jeden ważny apel dla podróżnych. Proszę, aby aktualizowali informacje w aplikacji lub na naszych stronach internetowych – poinformowała.
Jak poinformowała spółka Bane NOR, mróz powoduje także utrudnienia w ruchu pociągów we wschodniej części kraju. Niektóre połączenia odwołano, wybrane zostały opóźnione. Największe problemy dotknęły:
1) kursów pomiędzy Spikkestad a Lillestrøm,
2) ruchu pociągów w kierunku Asker,
3) starej linii kolejowej Østfold.
Co dalej z pogodą w Norwegii?
W północnej części kraju fiordów atak zimy nastąpił z opóźnieniem w porównaniu do reszty Norwegii. 8 i 9 stycznia mieszkańcy zmagali się z opadami śniegu, marznącego deszczu i mocno ujemnymi temperaturami. Jak poinformowała Centrala Ruchu Drogowego, na całym obszarze występują trudne warunki jazdy. Odczuwalne są także silne podmuchy wiatru.
Na zdjęciu: sytuacja w Tromsø 8 stycznia wieczorem.Fot. kamera internetowa Statens vegvesen
W południowej i wschodniej Norwegii mieszkańcy doświadczają już dodatnich temperatur. Na wybranych obszarach termometry pokazały 9 stycznia + 5 stopni Celsjusza. Różnice pomiędzy wtorkiem a okresem syberyjskich mrozów sięgają 35 stopni. Jak przewidują meteorolodzy, ocieplenie potrwa co najmniej do 11 stycznia.
Źródła: Instytut Meteorologiczny, Statens vegvesen, Dagbladet, Ruter, Bane NOR