Ze stolicy znikną ciała „po tuningu”. Władze miasta zabroniły reklam z retuszem
Według młodych polityków to niedopuszczalne, żeby wielkie koncerny zarabiały kosztem wpędzania ludzi w kompleksy, wpajania im sztucznych wartości i rozpowszechniania niezdrowych ideałów. pxhere.com/CCO
Koniec upiększania do granic możliwości
Propozycję rezygnacji publikowania np. na billboardach fotografii osób „po tuningu” i upiększonych w programie graficznym wspierały też młodzieżowe norweskie ugrupowania polityczne, które nie zgadzają się z rozpowszechnianiem wizji nierealistycznego ludzkiego ciała. Według młodych polityków to niedopuszczalne, żeby wielkie koncerny zarabiały kosztem wpędzania ludzi w kompleksy, wpajania im sztucznych wartości i rozpowszechniania niezdrowych ideałów. Na łamach norweskiej prasy wyrazili nadzieję, że decyzja stołecznych władz będzie stanowić głośny sygnał dla rządu do wprowadzenia zmian na terenie całego kraju.
To może Cię zainteresować