Żartował, że w bagażu ma granaty. Polak nie poleciał do Norwegii
Niewinny żart skończył sie dla pasażera zakazem wstępu na pokład samolotu. MN
Przy stanowisku check-in natychmiast pojawiła się Straż Graniczna, która przeszukała bagaż Polaka, jednak żadnych niebezpiecznych przedmiotów, nie mówiąc już o granatach, tam nie było.
To był głupi żart
Na lotnisku w Gdańsku co jakiś czas Straż Graniczna interweniuje w przypadku tego typu żartów. W sierpniu ubiegłego roku jeden z pasażerów żartował, że ma przy sobie bombę. Za postawienie na nogi służb i pracowników lotniska otrzymał mandat w wysokości 200 złotych >>> CZYTAJ
To może Cię zainteresować
21-02-2018 11:35
1
0
Zgłoś
20-02-2018 13:27
0
-2
Zgłoś
20-02-2018 07:32
6
0
Zgłoś
19-02-2018 17:50
5
0
Zgłoś
19-02-2018 15:02
14
0
Zgłoś