Na zdjęciu: port w Murmańsku.
Fot. Alessio Re, CC BY-SA 2.0, via Wikimedia Commons
Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało o cofnięciu wizy jednej z norweskich dyplomatek pracujących do 1 lipca w Murmańsku. Kobieta miała przyznać w jednym z hoteli, że nienawidzi Rosjan. Do postawy norweskiego rządu krytycznie odniosła się także rosyjska ambasada w Oslo.
24 czerwca minister spraw zagranicznych Anniken Huitfeldt odpowiedziała na pytanie Ine Eriksen Søreide (Partia Konserwatywna) dotyczące Aleksieja Nawalnego. W treści dokumentu znalazł się fragment krytykujący władze Rosji. – Sytuacja praw człowieka w Rosji znacznie się pogorszyła od ataku Rosji na Ukrainę, a prześladowania i skierowania do więzienia przez władze opozycjonistów, liderów opinii i przeciwników wojny trwają z pełną mocą. Reżim Putina przeszedł od autorytarnego do coraz bardziej totalitarnego – czytamy w odpowiedzi.
Do słów szefowej MSZ odniosła się Ambasada Federacji Rosyjskiej w Oslo. Rosyjskie służby zwróciły uwagę, że wypowiedź wpisuje się do serii oświadczeń krytykujących Rosję. O sprawie ma zostać powiadomiony rząd Federacji Rosyjskiej, który podejmie decyzję jak zareagować na sytuację. – Te słowa odzwierciedlają modny ostatnio konkurs „Kto mocniej potępi działania Rosji” - czytamy w oświadczeniu ambasady.
Pracownica konsulatu straciła wizę
4 sierpnia rosyjskie MSZ wydało oświadczenie w sprawie jednej z pracownic zamkniętego 1 lipca konsulatu w Murmańsku. Dotyczy zachowania przedstawionego na wideo opublikowanym w rosyjskich mediach. Materiał ukazuje dyplomatkę, która w jednym z hoteli w Murmańsku stwierdziła, że nienawidzi Rosjan. Służby dyplomatyczne Federacji Rosyjskiej poinformowały, że wiza kobiety została cofnięta.
Portal internetowy Barents Observer zachęca do niepublikowania materiału wideo. Dziennikarze twierdzą, że stanowi on prowokację rosyjskich służb. Na zdjęciu: Murmańsk, fot. Svetlov Artem, CC0, via Wikimedia Commons
Do zdarzenia z udziałem pracownicy konsulatu miało dojść 1 lipca. Rosyjskie MSZ nazwało zdarzenie aktem nienawiści, nacjonalizmu i ksenofobii. Od słów kobiety zdystansowały się norweskie służby dyplomatyczne. – Ubolewamy nad tym incydentem. To w żaden sposób nie ilustruje podejścia Norwegów i norweskiej polityki do Rosjan – czytamy w oświadczeniu.
Norweski Konsulat Generalny w Murmańsku zamknięto 1 lipca. MSZ poinformował, że surowe sankcje nałożone na Rosję uniemożliwiają prowadzenie działań, które dbały o interesy Norwegów w regionie. Placówka zostanie otwarta, jeśli sytuacja międzynarodowa poprawi się. Obywatele kraju fiordów mogą korzystać z usług konsula w Sankt Petersburgu oraz ambasadora w Moskwie.
Źródła: NRK, MojaNorwegia.pl, Barents Observer