Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Aktualności

Wskaźnik Bogactwa Narodów 2024. Tak wygląda świat po agresji Rosji na Ukrainę i pandemii COVID-19

Emil Bogumił

07 maja 2024 13:44

Udostępnij
na Facebooku
Wskaźnik Bogactwa Narodów 2024. Tak wygląda świat po agresji Rosji na Ukrainę i pandemii COVID-19

Norwegia wypchnęła USA z czołowej trójki rankingu. Fot. Canva

Polska utrzymała 27. pozycję w rankingu Wskaźnik Bogactwa Narodów. W zestawieniu przygotowywanym przez think tank Warsaw Enterprise Institute do najważniejszych zmian doszło w czołówce. Do czołowej trójki wskoczyła Norwegia, spychając z podium Stany Zjednoczone.
Twórcy Wskaźnika Bogactwa Narodów uznają spadek USA z trzeciej na czwartą lokatę za najważniejszą zmianę, do jakiej doszło w latach 2023-2024. – Wynik Irlandii również poszedł znacząco
do góry, choć należy go opatrzeć standardowym zastrzeżeniem, że specyfika irlandzkiego dochodu narodowego winduje wskazanie – czytamy w raporcie. W grupie zamożniejszych krajów UE rosły Niderlandy (4,4 punktu), Włochy (3,4 punktu), Dania (4,5 punktu), Hiszpania (2,4 punktu), Szwecja (2,5 punktu), Austria (1,4 punktu) oraz Belgia (0,5 punktu).

W tegorocznym Wskaźniku Bogactwa Narodów wzrósł także wynik Szwajcarii (o 3 punkty), Nowej Zelandii (2,5 punktu), Wielkiej Brytanii (4 punkty), Izraela (3,8 punktu) oraz Norwegii (8,3 punktu). Spadł m.in. wskaźnik Niemiec (-0,4 punktu).

Wskaźnik Bogactwa Narodów. Spadek USA, Polska stabilnie

Polska utrzymała 27. pozycję w rankingu WBN z wynikiem 68,6 punktu. Portugalia (71,1) oraz Estonia (72,9) znajdują się w zasięgu, przedstawiają twórcy rankingu. Kiepski wynik Polski wynika z kiepskiej odsłony wskaźnika jakości wydatków publicznych. – Podstawową przyczyną tegorocznego spadku jest obniżenie się oceny jakości wydatków na szkolnictwo podstawowe i średnie związane z publikacją wyników testów PISA – czytamy w raporcie.

Najbardziej interesujące są przypadki tych krajów, które osiągają wysokie wskazania wskaźnika jakości wydatków publicznych względnie niewielkim kosztem. Portugalia, Łotwa, Litwa oraz Słowacja to kraje, które wydają mniej publicznych pieniędzy w przeliczeniu na obywatela od Polski, lecz pieniądze te są wydawane lepiej, skutkując wyższym niż w przypadku Polski wskaźnikiem jakości wydatków publicznych. Estonia oraz Szwajcaria również wyróżniają się jako kraje o korzystnym współczynniku jakości do wysokości wydatków publicznych~ Raport Wskaźnik Bogactwa Narodów 2024

Spadek USA z trzeciej na czwartą lokatę wynika z kiepskiego wyniku Stanów Zjednoczonych w kategorii jakości wydatków publicznych. W ciągu roku odnotowały utratę dziewięciu pozycji. Zajmują 32. miejsce wśród 38 badanych państw. Negatywnie oceniany jest m.in. brak powszechnego systemu opieki zdrowotnej. W tej podkategorii USA zajęły ostatnią lokatę.

Il. Warsaw Enterprise Institute

Wskaźnik Bogactwa Narodów (WBN) mierzy strumień korzyści ekonomicznych przypadający w ciągu roku na jednego obywatela w krajach Unii Europejskiej oraz OECD. Najbardziej znana międzynarodowa miara porównawcza dobrobytu, czyli produkt krajowy brutto (PKB) per capita, działa na podobnej zasadzie. Różnica między nimi tkwi w podejściu do wydatków publicznych.

PKB traktuje wydatki na dobra finalne jednakowo niezależnie od ich źródła. Przy jego obliczaniu złotówka wydana przez osobę prywatną jest równoważna złotówce wydanej przez sektor publiczny. Nie ma zatem znaczenia, czy o alokacji zasobów decyduje rząd, czy obywatele. Podejście zastosowane przy konstrukcji WBN jest inne.

Wydatki prywatne liczone są identycznie jak przy kalkulacji PKB. Wydatki rządowe natomiast oceniane są przez pryzmat ich efektów, a nie wartości pieniężnej. Ocena złotówki wydanej przez rząd zależy od tego, jak dobre są usługi publiczne, na które została przeznaczona.~ Warsaw Enterprise Institute

Twórcy rankingu WBN oceniają m.in. osiem obszarów funkcjonowania państwa, m.in. wydatki na obronność, służbę zdrowia, edukację, wolność słowa i infrastrukturę. Biorą pod uwagę także wydatki prywatne mieszkańców. Korzystają przy tym z 20 innych dostępnych rankingów.

Tegoroczne wskazania odzwierciedlają sytuację poszczególnych państw z początku 2023 roku. Widoczne są już efekty kryzysu wywołanego napaścią Rosji na Ukrainę oraz stan gospodarki i społeczeństw po pandemii koronawirusa.

– Nie należy przy tym poddawać się narracji, wedle której turbulencje gospodarcze, które obserwujemy od kilku lat, są efektem czynników zewnętrznych, niezależnych od politycznych decydentów zasiadających w rządach lub bankach centralnych. Tak jak wirus COVID-19 samoczynnie nie spowodował utrudnień w łańcuchach dostaw, tak samo wytłumaczenie wysokiej inflacji panującej przez długi czas w większości gospodarek rozwiniętych nie leży w „putinflacji”. Niemniej WBN sugeruje, że kryzys po kryzysie jest faktem – oceniają twórcy rankingu.

Pełen raport dostępny jest na stronie WEI.
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok