Tak ciepłej zimy nie było w Norwegii od 1989 roku.
stock.adobe.com/standardowa/Manfred Richter
Instytut Meteorologiczny 3 marca opublikował dane na temat sezonu zimowego 2019/2020. Wiadomo już, że tak łagodnej zimy nie było w Norwegii od 1900 roku. W prawie wszystkich regionach padały rekordy ciepła. Naprawdę zimno było tylko na północy – w tym regionie temperatury były najniższe.
Jak podaje Instytut Meteorologiczny, zimą 2019/2020 średnia temperatura była o ok. 4,5 stopni Celsjusza wyższa niż zazwyczaj. Była to także najcieplejsza zima, odkąd rozpoczęto pomiary, czyli do 1900 roku.
Rekordy ciepła w kraju
Oprócz północy Norwegii we wszystkich pozostałych częściach kraju odnotowano rekordy temperatur o tej porze roku. W okręgach: Oslo, Viken, Innlandet i Vestfold og Telemark średnia temperatura wynosiła od grudnia do końca lutego o 5,7 stopni więcej niż norma z lat 1961-1990. Poprzedni rekord ciepła w tym rejonie padł zimą 1988/1989, kiedy średnia temperatura była o 5,2 stopnie wyższa niż norma. W Agder średnia temperatura wyniosła 5,1 stopni więcej powyżej normy z lat 1961-1990. W Rogaland, Vestland, Møre og Romsdal zima była o ok. 3,9 stopni cieplejsza niż zazwyczaj, zaś w Trøndelag – o 4,8 stopni.
Poniżej: mapa pokazująca stacje pomiarowe, w których tej zimy padały rekordy ciepła. Kolor czerwony przedstawia nowy rekord, szary – stary rekord. Dane z grudnia, stycznia i lutego.
Meteorolodzy podają, że 2020 rok to ostatni, kiedy normy pogodowe określają dane z lat 1961-1990. Od 1 stycznia 2021 normy zacznie wyznaczać data 1990-2020.
Regionem, którego mieszkańcy z pewnością nie mogli mówić o łagodnej zimie, jest północ. Większość mierzonego okresu termometry wskazywały tu temperatury poniżej zera. Najniższą zmierzoną zaś temperaturą było -38,6 stopni Celsjusza – pomiaru dokonano 28 stycznia w Couvddatmohkki (Karasjok, Finnmark).
Prawie 20 stopni na plusie
Tej zimy najwyższą temperaturę odnotowano w Sunndalsøra (Møre og Romsdal) – 2 stycznia termometry wskazały tam 19 kresek powyżej zera.
Poniżej: 19 stopni Celsjusza odnotowane w Sunndalsøra to najwyższa temperatura zmierzona w styczniu w Norwegii.
wikimedia.org/CC BY 3.0/Abdelmuhaymin Abbas …
Deszcz zamiast śniegu
Tegoroczna zima była także drugą w historii, jeśli chodzi o opady deszczu. W sezonie 2019/2020 opady występowały 70 proc. częściej niż zazwyczaj. Nie pobito jednak rekordu z 1988/1989. Największe dzienne opady odnotowano w Samnanger II (Vestland) – 30 grudnia wyniosły 155,2 mm. Meteorolodzy podsumowali także, że styczeń 2020 był jednym z najbardziej deszczowych miesięcy w historii – w mieście Vega w Nordland w pierwszym miesiącu roku padało łącznie aż przez 28 dni.