Mieszkańcy Norwegii podziwiali superksiężyc w styczniu.
Fot. mstollenwerk (Flickr.com, CC BY-NC 2.0)
Na norweskim niebie po raz kolejny pojawił się superksiężyc. Ziemski satelita znalazł się w punkcie orbity najbliższym Ziemi pierwszego sierpnia. Po raz pierwszy od pięciu lat mieszkańcy kraju fiordów ujrzą go dwukrotnie w ciągu jednego miesiąca.
Meteorolodzy i astrolodzy nazywają superksiężycem zjawisko, w trakcie którego Księżyc jest w fazie pełni lub nowiu i znajduje się w najbliższym punkcie swojej orbity wokół Ziemi, znanym jako perygeum. Wydaje się wówczas większy i jaśniejszy. Zajmuje na niebie około siedem proc. miejsca więcej oraz wydaje się odbijać światło 16 proc. mocniej. Naturalny satelita Ziemi może znajdować się oddalony od globu o 359 tys. kilometrów, gdy osiąga najmniejszą odległość od planety. Sierpniowe superksiężyce oddzieli od ludzi przestrzeń 363 815 i 363 667 kilometrów.
Jak obserwować superksiężyc?
Meteorolodzy przyznają, że zjawisko najlepiej obserwować z dala od obszarów miejskich. Niebo nie jest w takich miejscach zanieczyszczone sztucznym światłem. Najbardziej atrakcyjnym momentem do podziwiania superksiężyca jest wschód oraz zachód satelity. Wydaje się wówczas mocno pomarańczowy oraz większy niż zazwyczaj. W kraju fiordów najlepszymi miejscami do podziwiana Srebrnego Globu są obszary nadmorskie południa – w części oddalonej od Oslo oraz lokalizacje śródlądowe, o ile niebo pozbawione jest chmur.
W trakcie zjawiska superksiężyc wydaje się stykać z ziemią.Fot. Mark Chinnick, CC BY-NC-ND 2.0 (Flickr.com, zdjęcie poglądowe)
Osoby, którym nie udało się podziwiać superksiężyca 1 sierpnia, muszą poczekać do końca miesiąca. Jak poinformowali meteorolodzy, zjawisko będzie widoczne na norweskim niebie po raz kolejny 31 sierpnia. Badacze uważają, że podobna sytuacja wystąpi w kraju fiordów dopiero w 2037 roku.
Źródło: Dagbladet, MojaNorwegia.pl