Statens vegvesen skontrolował pasażerów autobusów. Te mandaty mogą zaboleć

Kontrolerzy nie stosują już upomnień ustnych screenshot/NRK
Pasażerowie narzekają, zarząd odpowiada
Jednak Statens vegvesen odpiera zarzuty, tłumacząc, że 1 500 koron to sprawiedliwa kara. Urzędnicy wyjaśniają, że grzywny zostały nałożone zarówno na nieodpowiedzialnych pasażerów, jak i kierowców. Kontrolerzy zauważają też, że tylko w ten sposób pasażerowie zapamiętają, że za nieprzestrzeganie zasad bezpieczeństwa na drodze można – dosłownie – słono zapłacić.
Efekt zeszłorocznej kontroli
Lutnæs powołuje się na dane z kontroli przeprowadzonej w 2016 r., kiedy to tylko 1 proc. kierowców i pasażerów samochodów osobowych przejeżdżających drogą E-18 nie miał zapiętych pasów. Dla porównania, w autobusach miejskich było to aż 7,5 proc. pasażerów. To właśnie od tego czasu kontrolerzy przestali stosować ustne upomnienia i traktują nierozważnych Norwegów jak najwyższą karą – mandatem w wysokości 1 500 koron.
– Gdy ktoś jeździ bez zapiętych pasów bezpieczeństwa, naraża swoje życie i innych osób w przypadku potencjalnej kolizji. Grzywna nie jest dla nas istotna, ma zmotywować pasażerów do bezpiecznej jazdy – podkreśla Norweżka.
Raport Norwegia
Twoje centrum aktualności i najnowszych wiadomości z Norwegii. Publikujemy dziesiątki informacji dziennie, abyś był zawsze na bieżąco. W jednym miejscu znajdziesz kluczowe informacje: od alertów pogodowych i sytuacji na drogach, przez doniesienia z rynku pracy, po najważniejsze wydarzenia z Oslo, Bergen, Stavanger i wszystkich regionów Norwegii.
28-09-2017 07:38
4
0
Zgłoś