Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Aktualności

Siły Zbrojne zabezpieczą przemysł wydobywczy. Norwegia reaguje na wybuchy przy gazociągu Nord Stream

Emil Bogumił

03 października 2022 09:37

Udostępnij
na Facebooku
Siły Zbrojne zabezpieczą przemysł wydobywczy. Norwegia reaguje na wybuchy przy gazociągu Nord Stream

Norweska Obrona Narodowa pojawi się przy zakładach w Rogaland, Vestland i Møre og Romsdal. Fot. materiały prasowe Norweskich Sił Zbrojnych

Oddziały Norweskiej Obrony Narodowej (Heimevernet) zajmą się obroną lądowej infrastruktury przemysłu wydobywczego, poinformowała policja kraju fiordów. To efekt ostatnich działań sabotażowych przy gazociągu Nord Stream. – Norwegia i reszta Europy są bezbronne, a zabezpieczenie wszystkiego jest prawie niemożliwe – obawiają się norwescy wojskowi.
O zaangażowaniu Norweskich Sił Zbrojnych poinformował Urząd ds. Policji. 30 września funkcjonariusze wydali komunikat o zwiększeniu środków bezpieczeństwa wokół krajowej infrastruktury krytycznej. – Nie ma bezpośredniego zagrożenia dla Norwegii. Mimo to, wdrożymy kilka środków, które zapewnią najlepsze przygotowanie w tych niepewnych czasach – przekazał 30 września Tone Vangen, odpowiadający za gotowość na wypadek sytuacji kryzysowych.

Norweska Obrona Narodowa ma wspierać policję w zakresie zabezpieczenia obiektów przemysłu naftowego. Część wdrożonych środków ma być niewidoczna dla obywateli. O dalszych działaniach wojska nie będzie informowana opinia publiczna.

Za wszystkim stoi Rosja?

W norweskich mediach, od momentu wykrycia aktu sabotażu, komentatorzy i eksperci próbują wskazać winnych eksplozji odcinków gazociągu Nord Stream. O zaatakowanie infrastruktury najczęściej oskarżani są Rosjanie. – Osobiście uważam, że jeśli to Rosjanie sabotowali gazociągi, to przykład na pokaz siły reżimu w Moskwie. Wskazują, jak bezbronny jest Zachód. Rosja chce powiedzieć: zobacz, co możemy zrobić, zwróć na nas uwagę. Moim zdaniem sabotaż jest pokazem siły – komentuje na łamach Dagbladet podpułkownik Geir Hågen Karlsen. Dodał też, że zagrożona może być infrastruktura norweska. – W dzisiejszej sytuacji niewiele mnie dziwi. To nic nowego, że Rosjanie pokazują siłę i wysyłają nam sygnały. W północnej Norwegii zablokowali sieć GPS. Mamy też kilka przykładów oddawania strzałów na morskich obszarach w pobliżu naszego kraju – dodaje.
Służba żołnierzy Norweskiej Obrony Narodowej rozpocznie się 3 października.

Służba żołnierzy Norweskiej Obrony Narodowej rozpocznie się 3 października.Fot. Norweskie Siły Zbrojne

W sprawie incydentów na Morzu Bałtyckim premier Jonas Gahr Støre kontaktował się z szefami rządów Niemiec, Danii i Szwecji. Politycy wspólnie oświadczyli, że wyciek gazu nastąpił w wyniku aktu sabotażu. – W wyniku ostatnich wydarzeń jeszcze mocniej zabezpieczyliśmy naszą infrastrukturę. Traktujemy tę sytuację bardzo poważnie – podsumował Støre.

Źródła: Urząd ds. Policji, Norweskie Siły Zbrojne, Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, Dagbladet
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok