Rosyjskie statki szpiegowały Norwegię? Niebezpieczny proceder mógł trwać 10 lat

NRK oraz Danmarks Radio (DR), Sveriges Television (SVT) i fińskie YLE analizowały w 2022 roku otwarte dane o aktywności morskiej. Redakcje chciały w ten sposób mapować ruch rosyjskich statków i kutrów. Założyły, że obiekty mogą być wykorzystywane do szpiegostwa. Wyniki dziennikarskiego śledztwa wykazały, że od 2013 roku co najmniej 50 z kilkuset cywilnych statków rosyjskich mogło pozyskiwać tajne norweskie informacje. Pojawiały się w pobliżu kraju fiordów m.in. w trakcie ćwiczeń NATO. Zwiększoną aktywność odnotowano także w 2022 roku, gdy niedaleko Svalbardu uszkodzono światłowody. 

Ślady rosyjskich obiektów zauważalne są w okolicach węzłów wojskowych, które są wykorzystywane do przemieszczania norweskich oraz sojuszniczych sił zbrojnych. Aktywność statków uznawanych za cywilne – m.in. naukowych, handlowych oraz kutrów rybackich – odnotowano w pobliżu lotnisk, mostów, poligonów oraz infrastruktury naftowo-gazowej.

Norweskie służby bezpieczeństwa wskazały, że wpływy rosyjskie stanowią obecnie największe zagrożenie wywiadowcze dla Norwegii. Dziennikarze potwierdzają tezę PST. Za przykład wskazali aktywność statku Taurus. W latach 2015-2022 zawijał do norweskich portów 51 razy. Podczas 34 wizyt dostarczał do kraju fiordów ryby. Mapowanie tras obiektu wskazuje, że pojawiał się w nietypowych miejscach. Pływał w kierunku poligonów oraz baz wojskowych, wokół których obowiązuje całkowity zakaz ruchu. Mógł także obserwować Trøndelag, kiedy w regionie odbywały się duże ćwiczenia sił NATO. Jego przedłużona obecność w Tromsø wiązana jest z obserwacją amerykańskiej atomowej łodzi podwodnej USS South Dakota.

Ståle Ulriksen – badacz Akademii Marynarki Wojennej w Bergen – uważa, że 50 ujawnionych statków realizujących misje wywiadowcze to nie jedyne obiekty, które prowadzą podobne działania. – Te są najbardziej aktywne i oczywiste. Są rdzeniem rosyjskich działań – podsumował na łamach NRK.

Źródła: NRK, PST, MojaNorwegia.pl