Na zdjęciu: Barentsburg, druga co do wielkości osada na Svalbardzie.
Fot. Bjoertvedt, CC BY-SA 3.0, via Wikimedia Commons
Przedstawiciele rosyjskiej ambasady napisali maila do agencji NTB. Krytykują w nim postawę norweskich przedsiębiorstw i instytucji zlokalizowanych na Svalbardzie. Zwracają uwagę, że wszystkie organizacje postanowiły zbojkotować dotychczasowych partnerów z Rosji.
Odmowa współpracy z Rosjanami dotknęła przede wszystkim branżę turystyczną. – Uważamy, że bojkot jest prawnie nielegalny i wygląda jak spisek przedsiębiorstw – czytamy w mailu skierowanym do NTB. – Wiadomo, że przed pandemią przychody rosyjskich operatorów turystycznych były większe niż norweskich firm turystycznych ze względu na duże zainteresowanie Barentsburgiem i Pyramiden – napisali przedstawiciele ambasady. Maila podpisał Timur Czekanow, sekretarz Ambasady Federacji Rosyjskiej w Norwegii.
Svalbard budzi się do życia
Życie turystyczne na Svalbardzie powraca do normalności po dwóch latach przerwy wywołanej pandemią koronawirusa. Wydarzenie zbiegło się w czasie z postanowieniem lokalnej Rady Turystyki. Instytucja wezwała członków do zaprzestania kupowania usług od rosyjskich przedsiębiorstw. Decyzję odczuły przede wszystkim firmy zlokalizowane w Barentsburgu i Pyramiden. Zauważalny jest także spadek turystów z Rosji.
– Niepokoi nas fakt, że władze Norwegii ukrywają akt samobójstwa norweskich przedsiębiorstw – czytamy w dalszej części wiadomości do NTB. Jak precyzują przedstawiciele Rady Turystyki Svalbardu, bojkot jest niezależną decyzją członków organizacji, na którą nie miały wpływu działania norweskiego rządu.
Jak twierdzą norwescy przedsiębiorcy, Rada Turystyki Svalbardu rekomendowała bojkot. Nie jest on jednak wymagany. Zaprzestanie współpracy z rosyjskimi partnerami nastąpiło po eskalacji działań rosyjskiej armii w Ukrainie./zdjęcie poglądowe, fot. adobe stock/ licencja standardowa
Rosyjscy dyplomaci przyznają, że są rozczarowani postawą Norwegów i norweskiego rządu. – Zawsze chcieliśmy stworzyć przyjazną środowisku i wysokiej jakości społeczność biznesową, ale nie widzimy wzajemnych chęci ze strony Norwegii – krytykuje ambasada. – Generalnie jesteśmy rozczarowani stanowiskiem Norwegii, która blokuje udział Rosji w różnych forach arktycznych, przede wszystkim w Radzie Arktycznej, gdzie obecnie nasz kraj sprawuje przewodnictwo – dodają dyplomaci. Norweskie władze zostały m.in. oskarżone o naruszenie tzw. traktatu svalbardzkiego. Chodzi o wprowadzenie ograniczeń na loty śmigłowcami oraz utrudnianie innej działalności rosyjskiej.
Svalbard jest norweską prowincją w Arktyce. W jej skład wchodzi przede wszystkim archipelag o tej samej nazwie i kilka obszarów niezależnych, m.in. Bjørnøya (Wyspa Niedźwiedzia). Stolicą i siedzibą gubernatora jest największa osada – Longyearbyen. 9 lutego 1920 roku w Paryżu podpisano tzw. Traktat Spitsbergeński. Zgodnie z zapisami dokumentu Svalbard stanowi własność Norwegii. Kraj fiordów odpowiada także za ochronę środowiska na prowincji. Każde spośród 42 państw sygnatariuszy ma prawo do korzystania z zasobów archipelagu oraz prowadzenia badań naukowych.
Źródła: NTB, Nettavisen, MojaNorwegia
Reklama
24-04-2022 13:06
0
-1
Zgłoś
24-04-2022 11:42
5
0
Zgłoś
24-04-2022 00:45
12
0
Zgłoś