Aktualności
Rodowity Norweg zarabia więcej niż dziecko imigranta? Tak, ale nie w przypadku Polaków

Na trzecim miejscu znajdują się Polacy, którzy dobrze radzą sobie na norweskim rynku pracy. fotolia.com / Keizt Photography
Centralne Biuro Statystyczne (SSB) opublikowało 22 maja raport, według którego w kraju fiordów występują duże różnice w zarobkach w zależności od pochodzenia etnicznego – rodowici Norwegowie zarabiają średnio nawet o 11 proc. więcej niż osoby imigranckiego pochodzenia urodzone w Norwegii. Wśród wyjątków znaleźli się jednak przedstawiciele Indii, Sri Lanki i Polski – według statystyk ich średnie pensje przewyższają zarobki Norwegów „z dziada pradziada”.
Raport sporządzony został na podstawie danych dotyczących osób urodzonych w Norwegii między rokiem 1977 a 1986.
Duże nierówności w dochodach
Wśród osób w wieku 30-39 lat zaobserwowano duże różnice, jeśli chodzi o wysokość dochodów – w przypadku rodowitych Norwegów kwoty te są wyższe niż w przypadku dzieci imigrantów. W 2016 roku średnia różnica wyniosła aż 11 proc.
Dysproporcje występują także w kwestii rodzaju dochodów – zgodnie z raportem, wśród osób urodzonych w Norwegii, to właśnie osoby z zagranicznymi korzeniami pobierają więcej świadczeń socjalnych.
Dysproporcje występują także w kwestii rodzaju dochodów – zgodnie z raportem, wśród osób urodzonych w Norwegii, to właśnie osoby z zagranicznymi korzeniami pobierają więcej świadczeń socjalnych.
Polacy radzą sobie dobrze
Różnice w dochodach można zauważyć także w zależności od kraju pochodzenia. Najgorzej radzą sobie osoby, których rodzice przybyli z Chile, Turcji, Maroko, Pakistanu i Chorwacji – ich średnie zarobki są nawet o 13 proc. niższe niż średnie zarobki rodowitych Norwegów.
Z drugiej strony istnieją też grupy, które statystycznie zarabiają więcej niż typowy „Ola Nordmann”. Na szczycie listy znajdują się osoby z indyjskimi korzeniami, a tuż za nimi dzieci imigrantów ze Sri Lanki. Na trzecim miejscu znajdują się Polacy, którzy dobrze radzą sobie na norweskim rynku pracy.
Z drugiej strony istnieją też grupy, które statystycznie zarabiają więcej niż typowy „Ola Nordmann”. Na szczycie listy znajdują się osoby z indyjskimi korzeniami, a tuż za nimi dzieci imigrantów ze Sri Lanki. Na trzecim miejscu znajdują się Polacy, którzy dobrze radzą sobie na norweskim rynku pracy.
Asymilacja ma znaczenie
O wysokiej pozycji dzieci polskich imigrantów urodzonych w Norwegii może decydować długość pobytu w kraju i dobra znajomość języka i kultury. Osoby wychowujące się w kraju fiordów, mimo swoich korzeni, często nie czują się jak imigranci, ale traktują Norwegię jak swoją ojczyznę. Dzięki temu nierzadko mogą uniknąć problemów z integracją i akceptacją, z którymi musi się zmagać część dorosłych emigrantów z Polski.
Reklama

Reklama
To może Cię zainteresować
5