Aktualności
Przełomowy wyrok: pasażerowie współwinni wypadku spowodowanego przez pijanego kierowcę
Sąd Apelacyjny uznał, że pasażerowie są współwinni./zdjęcie ilustracyjne stock.adobe.com/standardowa
Sąd Najwyższy w Norwegii podtrzymał w mocy wyrok, który może zmienić rozpatrywanie podobnych spraw w przyszłości: pasażerowie podróżujący autem prowadzonym przez pijanego kierowcę są współwinni śmiertelnego wypadku.
Reklama
Do śmiertelnego wypadku doszło w grudniu 2019 w Rossfjordstraumen
Po julebord pięć osób wsiadło do samochodu, by wrócić z imprezy do domu. Wszyscy byli pod wpływem alkoholu, łącznie z dwudziestoletnim kierowcą, który najpierw podwiózł do domu dwie osoby, w tym właściciela pojazdu, a następnie pojechał odwieźć dwoje ostatnich pasażerów. Po drodze spowodował jednak wypadek, w którym na miejscu zginęła pasażerka, a gdy policja ok. dwie godziny później pobrała od kierowcy próbkę krwi, wynik wskazał 1,33 promila alkoholu.
Pasażerowie współwinni
W kwietniowym komunikacie prasowym policja z regionu Troms informuje, że trzem pasażerom postawiono zarzut współudziału w prowadzeniu pod wpływem alkoholu. Początkowo Sąd Rejonowy uniewinnił oskarżonych, jednak Sąd Apelacyjny zmienił wyrok na skazujący. Cała trójka odwołała się do Sądu Najwyższego, który podtrzymał wyrok.
Sąd Apelacyjny uznał, że pasażerowie są współwinni, ponieważ po pierwsze uzgodnili z kierowcą samochodu, że wrócą razem do domu, po drugie - wsiedli do samochodu i pozwolili osobie, o której wiedzieli, że znajduje się pod wpływem alkoholu, prowadzić pojazd. - Kluczem jest wyrażenie wcześniejszej wspólnej zgody na jazdę, i że ta umowa była faktycznie przestrzegana przez wszystkich, którzy pojechali samochodem. W ten sposób pasażerowie mentalnie przyczynili się do jazdy pod wpływem alkoholu. Oczywiście nie są skazani tylko dlatego, że byli pasażerami - czytamy w policyjnym komunikacie.
Sąd Apelacyjny uznał, że pasażerowie są współwinni, ponieważ po pierwsze uzgodnili z kierowcą samochodu, że wrócą razem do domu, po drugie - wsiedli do samochodu i pozwolili osobie, o której wiedzieli, że znajduje się pod wpływem alkoholu, prowadzić pojazd. - Kluczem jest wyrażenie wcześniejszej wspólnej zgody na jazdę, i że ta umowa była faktycznie przestrzegana przez wszystkich, którzy pojechali samochodem. W ten sposób pasażerowie mentalnie przyczynili się do jazdy pod wpływem alkoholu. Oczywiście nie są skazani tylko dlatego, że byli pasażerami - czytamy w policyjnym komunikacie.
To pierwszy raz, kiedy Sąd Najwyższy zajął się kwestią współudziału w prowadzeniu pojazdu pod wpływem alkoholu po tym, jak przepis ten znalazł się w kodeksie karnym w 2015 r., czytamy w komunikacie policji Źródło: stock.adobe.com/standardowa/Roland Magnusson/tylko do użytku redakcyjnego
Właściciela pojazdu skazano na 30 dni pozbawienia wolności, a także 121 tys. koron grzywny. Pozostali pasażerowie otrzymali kary: 24 dni pozbawienia wolności i 56 tys. NOK kary finansowej, 24 dni pozbawienia wolności i 68 tys. NOK kary finansowej.
Kierowca stracił prawo jazdy, skazano go na 8 miesięcy pozbawienia wolności i 48 tys. koron grzywny, a także zapłatę zadośćuczynienia. Nie odwołał się od wyroku.
Troms politidistrikt
Kierowca stracił prawo jazdy, skazano go na 8 miesięcy pozbawienia wolności i 48 tys. koron grzywny, a także zapłatę zadośćuczynienia. Nie odwołał się od wyroku.
Troms politidistrikt
Reklama
To może Cię zainteresować