Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Aktualności

Premier Norwegii poniesie karę. 20 000 koron za naruszenie obostrzeń

Emil Bogumił

09 kwietnia 2021 10:11

Udostępnij
na Facebooku
22
Premier Norwegii poniesie karę. 20 000 koron za naruszenie obostrzeń

Erna Solberg została uznana za organizatorkę spotkania urodzinowego w Geilo. Fot. Hans Kristian Thorbjørnsen, flickr.com (CC BY-NC-ND 2.0)

Główny komendant norweskiej policji poinformował o zakończeniu dochodzenia w sprawie naruszenia obostrzeń przez premier Ernę Solberg. Za przekroczenie dopuszczonej prawem liczby gości w trakcie spotkania urodzinowego, Prezes Rady Ministrów została ukarana grzywną w wysokości 20 tys. koron norweskich.
Szef norweskiej policji Ole Sæverud poinformował o wynikach dochodzenia dziewiątego kwietnia, podczas konferencji prasowej. – Uważamy, że właściwą reakcją na zachowanie premier będzie wymierzenie kary. W związku z tym nałożyliśmy na Ernę Solberg 20 tys. koron norweskich grzywny za organizację spotkania urodzinowego – przyznał Sæverud. – Jako premier Erna Solberg występuje w kraju jako najważniejszy mąż zaufania – dodał szef policji. Funkcjonariusz powiedział także, że policja nie nałożyła grzywny na małżonka premier – Sindre Finnesa – oraz restaurację, w której odbyła się uroczystość.

Przekroczony limit gości na spotkaniu urodzinowym

O kontrowersyjnym zdarzeniu z udziałem norweskiej premier w połowie marca poinformowali dziennikarze NRK. Polityk z rodziną pojechała do Geilo podczas ferii zimowych. Na miejscu odbyło się m.in. spotkanie z okazji urodzin premier. 25 lutego w jednej z restauracji zgromadziło się 13 osób. Dzień później w apartamencie we wspólnym posiłku uczestniczyło 14 zaproszonych. Zarówno lokalne, jak i krajowe przepisy wskazywały, że w tego typu wydarzeniach nie można przekroczyć limitu 10 gości. Erna Solberg przeprosiła za całą sytuację i powiedziała, że podda się karze.
– Tego typu czyny nie zawsze podlegają karze. Nakładamy ją, gdy dochodzi do poważnych naruszeń lub wymagają tego specjalne względy. [...] Brak reakcji na to zachowanie mógłby mieć wpływ na nieprzestrzeganie obostrzeń przez mieszkańców Norwegii. Choć prawo jest takie samo dla każdego, nie każdy człowiek jest taki sam. [...] Musieliśmy nałożyć karę na Ernę Solberg, by utrzymać wysoki poziom przestrzegania restrykcji w kraju – podsumował sprawę Ole Sæverud.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


mart enty

13-04-2021 20:48

Xx1 napisał:
[quote]Może i „lecę” ogólnikami, to ze zmęczenia i braku czasu, takie to życie pracocholików. Gdybym był kumaty to nigdy bym nie zostawił w Polsce pracy, którą uwielbiałem i nie szukał szczęścia w Norwegi skoro miałem je już w Polsce.
Co do nauki języków to jest to dobre ćwiczenie dla mózgu, naszym dzieciom będzie łatwiej z kolejnymi językami jeśli będą miały ochotę. Ja łącznie z polskim nauczyłem się 6 i zaczynałem jeszcze kilka innych, ale jak się języka nie używa to połączenia między neuronami słabną. W sumie to tylko norweski i angielski wystarczą jednak nauka czego kolwiek to dobre ćwiczenie dla mózgu, a mózg jak ciało potrzebuje ćwiczeń. Ja swoje dzieci uczyłem pacierza, można to nazwać ćwiczeniem duchowym...[/quote

Oj pambuku... Jak jesteś przemęczony, to może odpocznij, zamiast się wypowiadać w sposób, który musisz potem odkręcać.

A z tym ćwiczeniem duchowym poprzez pacierz to to znowu pojechałeś Odpocznij lepiej

Xx1

13-04-2021 20:17

Może i „lecę” ogólnikami, to ze zmęczenia i braku czasu, takie to życie pracocholików. Gdybym był kumaty to nigdy bym nie zostawił w Polsce pracy, którą uwielbiałem i nie szukał szczęścia w Norwegi skoro miałem je już w Polsce.
Co do nauki języków to jest to dobre ćwiczenie dla mózgu, naszym dzieciom będzie łatwiej z kolejnymi językami jeśli będą miały ochotę. Ja łącznie z polskim nauczyłem się 6 i zaczynałem jeszcze kilka innych, ale jak się języka nie używa to połączenia między neuronami słabną. W sumie to tylko norweski i angielski wystarczą jednak nauka czego kolwiek to dobre ćwiczenie dla mózgu, a mózg jak ciało potrzebuje ćwiczeń. Ja swoje dzieci uczyłem pacierza, można to nazwać ćwiczeniem duchowym...

Joanna Kuchnicka

12-04-2021 23:19

Xx1 napisał:
Jak opuszczałem Polskę to był wał na wale, ale skoro było wysokie bezrobocie to można jakoś to usprawiedliwić. Ciężko usprawiedliwić kogoś kto ma wszystko i kradnie.
Nie wiem kiedy opuszczales Polske. I dlaczego usprawiedliwiasz \"wal na wale\" bezrobociem. Czym to sie rozni? Wg statystyk najwiecej kradna ci co maja na jedzenie i rachunki.
Ojcowie ( i matki) ktorzy nie maja na splate kredytu wyjezdzaja do pracy na rok moze dwa, samotne matki ( i ojcowie) co nie maja na mleko dla dziecka robia laske za 2 dychy i sprzataja mieszkania za grosze - dla milionow to niedopuszczalne i karygodne. Ale ci w/w opowiadaja ze za wszelka cene chcieli zapracowac. Za kase.
Ludzie UCZCIWI posuwaja sie do ekstremalnych rozwiazan. Kombinatorzy tez. I tu dopiero zaczyna sie dylemat, co dla kogo jest sytyacja bez wyjscia? Kiedy, kto i czym sie usprawiedliwi? Kto i w jakiej sytuacji go zrozumie? I znow dla milionow bedzie to wrecz NIEDOPUSZCZALNE.

mart enty

12-04-2021 21:29

Xx1 napisał:
Jak opuszczałem Polskę to był wał na wale, ale skoro było wysokie bezrobocie to można jakoś to usprawiedliwić. Ciężko usprawiedliwić kogoś kto ma wszystko i kradnie.
Lecisz ogólnikami, jak większość trollowych bęcwałow na tym forum.
Masz zadatki na kumatego gościa, ale jednak jakiś dysonans poznawczy odczuwam
Kwantyfikatory słowne, czyli \"wszystko\" lub \"nic\" albo \"każdy\" lub \"nikt\" są tylko zasłoną dymną dla osoby wypowiadającej te slowa.
Bo co wg Ciebie znaczy, że ktoś ma wszystko?
Ktoś, kto ma naturę cwaniaka, czy złodzieja (materialnego, lub o dziwo może nawet emocjonalnego) nigdy się nie zatrzyma w dążeniu do perfekcji swojego działania. (o ile jest ambitny ofkors)
A człowiek uczciwy nie okradnie nikogo, choćby z głodu mial zdechnąć i tyle. A jeśli ten głodny kogoś okradnie żeby przeżyć i jest ambitny, to wróci do okradzionego i choćby się przyzna do tego. A jeśli będzie mógł, to i odda z nawiązką. Wot kakija filozofija
I naprawdę można usprawiedliwiać ludzi w pl sprzed 25 lat, gdzie bylo bezrobocie na poziomie 20% i ciężko było się zatrudnić choćby na 1/2 etatu? Przerobiłem tak z 7 lat w wykończeniówce. Łazienki, wnętrza, elewacje. Kraków Warszawka i moje regiony.
Dziękuję Ci Polsko

A to, że wałki się robią w Norge, to wiesz... Przyzwyczajony jestem. Grunt, że dzieci tu się uczą od przedszkola, znają już w sumie 3 języki i nie tracą czasu na naukę Ojcze Nasz...

Xx1

12-04-2021 19:15

Jak opuszczałem Polskę to był wał na wale, ale skoro było wysokie bezrobocie to można jakoś to usprawiedliwić. Ciężko usprawiedliwić kogoś kto ma wszystko i kradnie.

mart enty

12-04-2021 07:32

Xx1 napisał:
Chodziło mi ze w Polsce pełno jest drobnego cwaniactwa. Kiedyś tu pisali o Polaku, który ukradł piwo i batona i za to go deportowano. U Norwegów to rzadkość by porywać się na drobnicę, ale o tym ze ktoś nie zapłacił komuś wypłaty czy nie dopłacił 100000 za wykonany projekt słyszy się często. Jeśli kogoś się oszukuje, okrada to trzeba się liczyć z tym ze można stracić wszystko. Jakiś czas temu w Polsce pewien Mołdawianin zadźgał pracownicę biura pośrednictwa pracy za to ze kazała mu jeszcze 6 dni czekać na wypłatę.

Taa w Pl samo drobne cwaniactwo . Na jakim świecie Ty żyjesz? Zdarzylo mi sie byc oszukanym i tu I w Pl. To nie kwestia narodowości, tylko ludzkich charakterów.
A odnoszę wrażenie, że w Pl są nieporównywalnie większe wały. Co więcej, jestem o tym przekonany. Tylko w Pl to powszechne i dla ludzi to standard.
Doświadczasz oszustw tutaj, bo tu żyjesz. To proste.

Xx1

11-04-2021 20:59

Chodziło mi ze w Polsce pełno jest drobnego cwaniactwa. Kiedyś tu pisali o Polaku, który ukradł piwo i batona i za to go deportowano. U Norwegów to rzadkość by porywać się na drobnicę, ale o tym ze ktoś nie zapłacił komuś wypłaty czy nie dopłacił 100000 za wykonany projekt słyszy się często. Jeśli kogoś się oszukuje, okrada to trzeba się liczyć z tym ze można stracić wszystko. Jakiś czas temu w Polsce pewien Mołdawianin zadźgał pracownicę biura pośrednictwa pracy za to ze kazała mu jeszcze 6 dni czekać na wypłatę.

mart enty

11-04-2021 15:40

Xx1 napisał:
Jeśli ciebie i twoich znajomych nigdy tu nikt nie oszukał to gratuluję szczęścia. Każdy bluzg ma swoje pochodzenie, dobrze pamietam wykład miodka na temat słowa h...j, liczy się dzisiejsze znaczenie. O „spieprzaj dziadu” Lecha Kaczyńskiego do dziś się pamięta. Nie ważne jaka partia i jaki kraj, zawsze wśród polityków istnieje pokusa by się „wynagrodzić” za trud dostania się do „koryta”, jedni robią to dość subtelnie a inni tak jak Putin. Politycy powinni służyć ludziom, ale ilu polityków idzie tą drogą?

nadal nie odpowiedziałeś na drugie pytanie. Rozumiesz w ogóle co się do Ciebie pisze, czy słowo \" pierdolić\" przyćmiło całą resztę?

Xx1

11-04-2021 14:12

Jeśli ciebie i twoich znajomych nigdy tu nikt nie oszukał to gratuluję szczęścia. Każdy bluzg ma swoje pochodzenie, dobrze pamietam wykład miodka na temat słowa h...j, liczy się dzisiejsze znaczenie. O „spieprzaj dziadu” Lecha Kaczyńskiego do dziś się pamięta. Nie ważne jaka partia i jaki kraj, zawsze wśród polityków istnieje pokusa by się „wynagrodzić” za trud dostania się do „koryta”, jedni robią to dość subtelnie a inni tak jak Putin. Politycy powinni służyć ludziom, ale ilu polityków idzie tą drogą?

Tolll Bra

11-04-2021 11:45

Ma władzę to kombinuje, a my możemy tylko pozazdrościć i sobie ponarzekać ((

Xx1 napisał:
.........."Jak nie ona to ktoś kiedyś do tego funduszu się dobierze, taka to już ludzka natura."........
Już się dobrała.
Od poprzedniego roku funduszem zażądza prywatna osoba - spółka, gdzie jest to niezgodne z norweskim prawem.
Rok temu było o tym głośno.

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok