Policja do spraw imigrantów musi sprostać wielu wyzwaniom w 2018 roku by utrzymać niskie statystyki deportacji i walczyć z potencjalnym zagrożeniem
Wikimedia Commons/CC BY-SA 3.0/Chell Hill
W styczniu Policyjne Służby Imigracyjne w Norwegii (PU) przedstawiły raport podsumowujący statystyki na temat liczby deportowanych obcokrajowców w 2017 roku. Mimo że deportowanych było mniej niż dwa lata temu i byli to głównie nielegalni azylanci, swoją „cegiełkę” do statystyk dołożyli Polacy. Rodacy byli wydalani przez PU tylko i wyłącznie za przestępstwa.
Nieudany start
Większość osób odsyłanych z Norwegii z powrotem do kraju pochodzenia to azylanci, którzy nie dostali pozwolenia na pobyt. Jednak, mimo że Polacy nie podróżują do Norwegii w poszukiwaniu azylu ,to w ogólnym zestawieniu narodowości plasują się całkiem wysoko na liście deportowanych.
38,7 proc. wszystkich eksmitowanych w 2017 roku to eksmitowani ze względu na popełnione w Norwegii przestępstwa (2104 osoby). Niestety, to w tej kategorii „brylują” Polacy.
Najczęściej deportowani za łamanie prawa byli Rumuni (452 osoby w 2017), a nasi rodacy są na drugim miejscu (284 deportowane osoby). Pierwszą trójkę zamykają Litwini 216 (deportowanych osób).
Kiedy można zostać deportowanym z Norwegii? Powody w podziale na kategorie:
Azyl – każdy, kto złożył wniosek o azyl, który spotkał się z odmową, zostanie wydalony z Norwegii
Konwencja dublińska – zbiór praw regulujących przyjmowanie azylantów na terenie Unii Europejskiej, Islandii i Norwegii. Zgodnie z konwencją dublińską, państwa muszą się upewnić, czy osoba starająca się o pozwolenie na pobyt, nie dostała już takiego pozwolenia w innympaństwie należącym do porozumienia. Służby Norwegii deportują takie osoby.
Bortvist – kategoria, w której deportuje się obcokrajowców z różnych powodów, ale za przewinienia na tyle poważne, że dostają dożywotni zakaz wjazdu na teren Norwegii
Utvist – po prostu „wydalenie”. Kategoria ludzi, którzy przymusowo opuszczają kraj głównie ze względu na przestępstwa. Przestępstwem jest też przebywanie w Norwegii bez decyzji władz o udzieleniu azylu, dlatego nielegalni azylanci znajdują się w tej kategorii.
Osoby nie ujęte w żadnej z powyższych kategorii.
Imigranci z Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polacy, najczęściej znajdują się w kategorii Bortvist i Utvist.
Krok po kroku
W raporcie najbardziej skupiono się mimo wszystko na uchodźcach szukających azylu w Norwegii. PU co roku czeka ciężkie zadanie dokładnej weryfikacji każdej osoby, która chce dostać pozwolenie na pobyt w Norwegii. Badanie dowodów tożsamości, faktycznej narodowości potencjalnego azylanta czy różnice kulturowe między norweskimi funkcjonariuszami a przybyszami to czynniki, które potrafią bardzo skomplikować i wydłużyć proces weryfikacji. Dlatego szybka decyzja o deportacji jest niemożliwa bo trzeba sprawdzić każdy przypadek z osobna.
Najważniejszy jest pierwszy etap, czyli zbadanie dowodu tożsamości azylanta. Rzetelne sprawdzenie faktycznej tożsamości obcokrajowca ułatwi dalsze postępowanie i pozwoli uniknąć ewentualnych komplikacji. W 2017 PU poświęciło bardzo dużo uwagi dociekaniu prawdziwej tożsamości imigrantów, ponieważ zdarzały się przypadki, kiedy ludzie otrzymywali pozwolenia na podstawie fałszywych danych.
Będzie trudniej
Policja deportowała z Norwegii o 33 proc. nielegalnych obcokrajowców mniej niż w 2016 więc problem z „pasażerami na gapę” był mniejszy. Mimo tego szef policyjnych służb imigracyjnych, Morten Hojem Ervik, zapowiada zaostrzenie weryfikacji obcokrajowców. Kontrole będą jeszcze częstsze i jeszcze bardziej dokładne na każdym etapie. Służby chcą mieć absolutną pewność czy obcokrajowiec na pewno spełnia wszelkie kwalifikacje, by na stałe osiąść w Norwegii.
28-09-2019 00:49
1
0
Zgłoś
06-02-2018 19:06
13
0
Zgłoś
06-02-2018 13:01
12
0
Zgłoś
06-02-2018 12:13
0
-2
Zgłoś
06-02-2018 11:24
0
0
Zgłoś
06-02-2018 10:59
4
0
Zgłoś
06-02-2018 10:29
2
0
Zgłoś
05-02-2018 20:50
48
0
Zgłoś