Za każdym razem, gdy góra się „budzi” i pojawia się ryzyko osuwisk, okoliczni mieszkańcy muszą się liczyć z opuszczeniem domów na czas zagrożenia.
wikimedia.org/ fot. Ximonic (Simo Räsänen)/ CC BY-SA 3.0
Góra Veslemannen, część pasma Mannen w zachodniej części Romsdalen nad rzeką Rauma, regularnie pojawia się jako bohaterka artykułów w norweskiej prasie. Kilka lat temu bowiem zauważono, że forma skalna „budzi się”, a to prowadzi do niebezpiecznych sytuacji.
Niemal za każdym razem, gdy w związku z ruchami skalnymi Norweski Urząd ds. Dróg Wodnych i Energetyki (NVE) ogłasza pomarańczowy bądź najwyższy, czerwony alarm zagrożenia lawiną kamienną, wszyscy okoliczni mieszkańcy zostają ewakuowani. Jak się okazuje, mimo że pod górą Mannen mieszka raptem garstka osób, nie jest to tani zabieg – do tej pory rachunek urósł do kilku milionów koron.
W 2014 roku okresowe pomiary w obszarze góry Veslemannen wykazały ruchy skalne na wysokości między 600 a 1200 m n.p.m. Ze względu na wzrastające zagrożenie lawiną skalną zainstalowane zostały tam kamery monitorujące sytuację oraz specjalistyczne urządzenia, które pozwalają na bieżąco badać zachowanie skał. Za każdym razem, gdy góra się „budzi” i pojawia się ryzyko osuwisk, okoliczni mieszkańcy muszą się liczyć z opuszczeniem domów na czas zagrożenia – łącznie od 2014 do 2018 roku ewakuacja trwała 61 dni.
Niekończąca się opowieść
Chociaż zwykle ruchy skalne Veslemannen pojawiają się jesienią przy okazji intensywnych opadów, w tym roku góra popełniła swego rodzaju falstart i już w lipcu NVE ogłaszało pomarańczowy, a nawet czerwony alarm. Ostatnio największe ryzyko wystąpienia lawiny kamiennej odnotowano 19 lipca. Oznacza to nie tylko kolejne wymuszone przeprowadzki i okres wzmożonej pracy zatrudnionych w Urzędzie ds. Dróg Wodnych i Energetyki, lecz także rosnący rachunek dla NVE i okręgu Møre og Romsdal.
Poza tym bowiem, że kosztuje transport i zakwaterowanie mieszkańców okolic góry i ich zwierząt, a także pracowników NVE, dochodzą jeszcze m.in. koszty pracy przy nieustannym kontrolowaniu i monitorowaniu ruchów skalnych, planowanie i realizacja akcji ratunkowych, wyznaczanie stref bezpieczeństwa, zamykanie dróg etc. Szacuje się, że w rekordowym pod względem łącznych dni ewakuacji (25) roku 2018 koszty przeznaczone na okiełznanie Veslemannen wyniosły 5-6 milionów koron. Rok i dwa lata wcześniej było to kolejno 250 tys. i 200 tys. koron.
Obecnie NVE opracowuje alternatywne metody walki z potencjalnymi osuwiskami w okolicach masywu w Romsdalen. Mówi się o specjalnym ogrodzeniu, które powstrzymałoby lawinę skalną w razie jej wystąpienia, dzięki czemu osoby zamieszkałe u podnóża góry nie musiałyby uciekać z domów i mogły czuć się w nich bezpiecznie.
26-07-2019 11:51
7
0
Zgłoś