Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

11
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

Aktualności

Po stu latach „Królowa” wróciła do domu: wrak statku słynnego polarnika znów nad fiordami

Monika Pianowska

13 sierpnia 2018 15:13

Udostępnij
na Facebooku
Po stu latach „Królowa” wróciła do domu: wrak statku słynnego polarnika znów nad fiordami

Tak jednostka polarna Amundsena wyglądała między 1917 a 1918 rokiem. wikimedia.org/ Nasjonalbiblioteket/ fot. Narve Skarpmoen/ CC by 0 (public domain)

Minął wiek, odkąd statek polarny dowodzony niegdyś przez podróżnika Roalda Amundsena pływał ostatnio po norweskich wodach. Na początku sierpnia wrak jednostki Maud zatopiony z dala od wybrzeży kraju fiordów udało się przetransportować do miejsca powstania.
Już latem ubiegłego roku media na całym świecie zapowiadały, że Maud została ostatecznie wyłowiona z dna Północnej Drogi Morskiej i przygotowana do podróży. Dzięki programowi Maud Returns Home (ang. Maud wraca do domu), koordynowanego przez Jana Wanggaarda, po 85 latach spędzonych w wodach u wybrzeży Nunavut w Kanadzie statek powitano w Norwegii.

Historia zatoczyła koło

Maud, nazwaną tak na cześć noszącej to imię ówczesnej norweskiej królowej, zbudowano i ochrzczono w Vollen (Asker) specjalnie dla Roalda Amundsena w 1917 roku. Właśnie na jej pokładzie odkrywca wyruszył na swoją drugą wyprawę w stronę Arktyki. Nieudane próby przebicia się przez oblodzone morze na biegun północny i bliskie bankructwo zmusiły go jednak do decyzji o sprzedaży jednostki spółce Hudson’s Bay Company w roku 1925. Trzy lata później statek zatonął zacumowany na płytkich wodach w okolicy miasta Cambridge Bay.

W latach 90. od kanadyjskiej firmy Maud odkupiło jej rodzinne miasto, natomiast w 2016 roku dzięki działaniom Wanggaarda i jego ekipy udało się wyłowić statek na powierzchnię. Przez dekady 40-metrowy dębowy kadłub jednostki majaczył ponad zamarzniętą taflą, a mimo to załoga oceniła jego stan na zaskakująco dobry, dodając, że „Królowa” nosi znamiona czasu z godnością.

Można znów podziwiać królową

Oczyszczony i załadowany na barkę wrak doczekał się, aż ta zabierze go z powrotem do wybrzeży Norwegii. Mieszkańcy kraju fiordów w ciągu dwóch tygodni od początku sierpnia mają okazję napotkać niecodzienny widok holowanego wraku. Trasę zaplanowano od położonego na wyspie miasta Fedje w okręgu Hordaland, następnie w stronę południa, do Bergen, i w rezultacie na teren Oslofjorden, a konkretnie do zatoki przy Vollen (Asker), gdzie czeka już na Maud miejsce w muzeum wybudowanym specjalnie z myślą o niej.

#Maud i #Farsund

Post udostępniony przez Liss Pedersen (@lisspii)

Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok