Aktualności
Piloci proszą o lepszą kontrolę obostrzeń: „Maseczka w samolocie nie pomoże, jeśli nie była noszona na lotnisku”
1

Norweskie obostrzenia są wyjątkowo swobodne, patrząc na pozostałe kraje Europy. Fot. materiały prasowe Avinor
Przedstawiciele związków zawodowych zrzeszających pilotów proszą, by władze lepiej kontrolowały przestrzeganie obostrzeń na lotniskach. Zwracają uwagę, że podróżni nie stosują się do większości obowiązujących regulacji. Postulaty dotyczą przede wszystkim uporządkowania kwestii maseczek oraz dezynfekcji.
Jak wynika z danych Norweskiego Instytutu Zdrowia Publicznego (FHI), w ciągu ostatnich 14 dni wykryto koronawirusa wśród pasażerów 32 lotów. Między innymi do tej kwestii odnieśli się piloci, którzy 27 sierpnia wystosowali apel do władz. – Chcemy, by nasze obawy były traktowane poważniej. Przyszłość branży lotniczej zależy od tego, czy ludzie będą bezpieczni w trakcie podróży. Niestety, jeżeli ktoś założył maseczkę na pokładzie, a nie nosił jej na lotnisku, to nie pomoże w zapewnieniu bezpieczeństwa – skomentował sprawę Oddbjørn Ketil Holsether z Norweskiego Stowarzyszenia Pilotów.
„Nikt nie kontroluje przestrzegania obostrzeń”
Piloci podzielili się obawami podczas spotkania z przedstawicielami spółki Avinor, która zarządza norweskimi portami lotniczymi. Stwierdzili, że największym problemem jest brak kontrolowania pasażerów. Skutkuje to sytuacją, w której większość podróżnych nie stosuje się do obostrzeń, w tym do zakrywania maseczką ust i nosa. Norweskie Stowarzyszenie Pilotów chciałoby również, by lotniskowe hale były częściej dezynfekowane i sprzątane.
– Ludzie z krajów czerwonych, którym FHI zaleca noszenie maseczek i kwarantannę, chodzą po sklepach wolnocłowych i dotykają wózków. Tłoczą się również przy kontroli paszportowej. Lotniska odwiedza w ciągu dnia wiele takich osób. Respektowanie wymogu posiadania maseczki zwiększyłoby bezpieczeństwo pracowników – zauważają norwescy lotnicy.
Norweskie Stowarzyszenie Pilotów zwróciło również uwagę na fakt, że przepisy w kraju fiordów są mniej restrykcyjne od europejskich odpowiedników. Mimo to nikt ich nie przestrzega. Avinor, odpowiadając na apel, zwrócił uwagę, że obecne zalecenia zależą od FHI, a nie osób zarządzających lotniskami. Przedstawiciele spółki dodali też, że nie kontrolują kwestii maseczek, ponieważ jej posiadanie nie znajduje się w rekomendacjach Norweskiego Instytutu Zdrowia Publicznego.
– Ludzie z krajów czerwonych, którym FHI zaleca noszenie maseczek i kwarantannę, chodzą po sklepach wolnocłowych i dotykają wózków. Tłoczą się również przy kontroli paszportowej. Lotniska odwiedza w ciągu dnia wiele takich osób. Respektowanie wymogu posiadania maseczki zwiększyłoby bezpieczeństwo pracowników – zauważają norwescy lotnicy.
Norweskie Stowarzyszenie Pilotów zwróciło również uwagę na fakt, że przepisy w kraju fiordów są mniej restrykcyjne od europejskich odpowiedników. Mimo to nikt ich nie przestrzega. Avinor, odpowiadając na apel, zwrócił uwagę, że obecne zalecenia zależą od FHI, a nie osób zarządzających lotniskami. Przedstawiciele spółki dodali też, że nie kontrolują kwestii maseczek, ponieważ jej posiadanie nie znajduje się w rekomendacjach Norweskiego Instytutu Zdrowia Publicznego.
To może Cię zainteresować
30-08-2020 12:22
0
-3
Zgłoś