Aktualności
Norweżka prosi o azyl w Polsce. Sprawą zajmuje się polskie MSZ
6
Postępowanie może trwać nawet 6 miesięcy. wikimedia.org - Adrian Grycuk - Creative Commons 3.0
Sprawa Sijle Garmo, która w sierpniu 2017 roku złożyła podanie o azyl w Polsce, została przekierowana 17 kwietnia z Urzędu ds. Cudzoziemców do Ministra Spraw Zagranicznych.
Według norweskich mediów kobieta ma dużą szansę na otrzymanie azylu. O potwierdzenie tej informacji poprosiliśmy Urząd ds. Cudzoziemców oraz Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
– Sprawa obywatelki Norwegii nie została jeszcze zakończona decyzją. Zgodnie z polskim prawem szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców wystąpił do Ministra Spraw Zagranicznych o zajęcie stanowiska w sprawie. Postępowanie prowadzone przez Ministerstwo jest w toku – informuje nas biuro rzecznika prasowego MSZ. Rozpatrzenie wniosku może potrwać nawet 6 miesięcy.
– Sprawa obywatelki Norwegii nie została jeszcze zakończona decyzją. Zgodnie z polskim prawem szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców wystąpił do Ministra Spraw Zagranicznych o zajęcie stanowiska w sprawie. Postępowanie prowadzone przez Ministerstwo jest w toku – informuje nas biuro rzecznika prasowego MSZ. Rozpatrzenie wniosku może potrwać nawet 6 miesięcy.
Boi się utraty drugiego dziecka
Silje Garmo zwróciła się do stowarzyszenia Ordo Iuris po tym, jak Urząd ds. Ochrony Dzieci (Barnevernet) zarzucił kobiecie nadużywanie leków przeciwbólowych w ciąży, „chaotyczny tryb życia” i „zespół przewlekłego zmęczenia”, które mogłyby stanowić zagrożenie dla nienarodzonej wówczas dziewczynki. W związku z tym norweski urząd oznajmił, że dziecko zostanie odebrane matce po narodzinach.
Barnevernet rok wcześniej odebrało Norweżce starszą córkę na podstawie zarzutów sformułowanych przez ojca dziewczynki. Garmo złożyła wniosek o azyl, aby taki sam los nie spotkał młodszego dziecka. Prawnicy Ordo Iuris uważają, że Barnevernet złamało m.in. art. 8 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, który gwarantuje poszanowanie życia rodzinnego i prywatnego, art. 9 Konwencji o Prawach Dziecka zobowiązujący państwo do poszanowanie prawa dziecka do pozostania i wychowania przez biologicznych rodziców.
Norweżka zdecydowała się na przyjazd do Polski, ponieważ uważa. że nasz kraj prowadzi bardzo prorodzinną politykę, która uchroni ją i córkę przed przymusową rozłąką.
Barnevernet rok wcześniej odebrało Norweżce starszą córkę na podstawie zarzutów sformułowanych przez ojca dziewczynki. Garmo złożyła wniosek o azyl, aby taki sam los nie spotkał młodszego dziecka. Prawnicy Ordo Iuris uważają, że Barnevernet złamało m.in. art. 8 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, który gwarantuje poszanowanie życia rodzinnego i prywatnego, art. 9 Konwencji o Prawach Dziecka zobowiązujący państwo do poszanowanie prawa dziecka do pozostania i wychowania przez biologicznych rodziców.
Norweżka zdecydowała się na przyjazd do Polski, ponieważ uważa. że nasz kraj prowadzi bardzo prorodzinną politykę, która uchroni ją i córkę przed przymusową rozłąką.
Reklama
To może Cię zainteresować
3
03-01-2019 10:30
2
0
Zgłoś
21-04-2018 22:37
20-04-2018 21:38
20-04-2018 10:05
0
-11
Zgłoś