Posterunek powstanie tuż przy norwesko-szwedzkiej granicy. /zdjęcie poglądowe
stock.adobe.com/standardowa/Martin of Sweden
W tym tygodniu szefowa norweskiego resortu sprawiedliwości, a także szwedzki minister wspólnie otworzyli posterunek w Magnormoen. - To spory wkład w walkę z przestępczością transgraniczną - deklarują.
Emilie Enger Mehl i szwedzki minister sprawiedliwości Morgan Johansson 21 czerwca wspólnie otworzyli nowy posterunek w Magnormoen (Innlandet) znajdujący się tuż przy granicy Szwecji i Norwegii. Jak dodaje resort sprawiedliwości, na posterunku służbę będą pełnić najpierw norwescy policjanci, później dołączą do nich szwedzcy koledzy. Będzie on działał jednak tymczasowo - w 2024 ma bowiem powstać wspólny szwedzko-norweski komisariat. - Zorganizowana przestępczość ma miejsce również poza naszymi miastami i miasteczkami, nie znając granic państwowych - komentuje szefowa resortu sprawiedliwości Norwegii.
- Nowy posterunek zapewni policji większą skuteczność w walce z przestępczością transgraniczną - cieszy się Mehl.
Plany były od kilku lat
Budowę wspólnego komisariatu planowano już od 2017 roku. We wrześniu ubiegłego roku ówczesna minister sprawiedliwości w rządzie Erny Solberg, Monica Mæland, zapowiedziala przyspieszenie prac nad projektem, jednak dopiero jej następczyni rozpoczęła rzeczywiste działania w tym kierunku.
Władze chcą walczyć z przemytnikami, a problem jest duży - celnicy z przejścia w Svinesund poinformowali, że tylko do końca lipca 2021 skonfiskowali 21 razy więcej przemycanego alkoholu niż w 2020. /zdjęcie poglądowe Źródło: materiały prasowe/toll.no/screenshot
Justis- og beredskapsdepartementet, MojaNorwegia