Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Aktualności

Norweskie media o sytuacji na polskiej granicy: „Konflikt między Białorusią a Polską i Litwą nasila się”

Emil Bogumił

09 listopada 2021 16:30

Udostępnij
na Facebooku
5
Norweskie media o sytuacji na polskiej granicy: „Konflikt między Białorusią a Polską i Litwą nasila się”

Kryzys nasila się od kilku tygodni. /materiały prasowe Straży Granicznej (październik 2021)

– Sytuacja na granicy białorusko-polskiej – zewnętrznej granicy UE – jest bardzo napięta. Duża liczba migrantów m.in. z Bliskiego Wschodu i Afryki napiera na płot graniczny – relacjonują norweskie media. O kryzysie migracyjnym we wschodnich województwach Polski napisały największe redakcje kraju fiordów.
Szeroką relację, przedstawioną w kilku materiałach, przygotowali dziennikarze NRK. Zwracają uwagę, że konflikt między Białorusią a Polską i Litwą nasila się. Tłumaczą też, jak doszło do kryzysu. – Od lata białoruskie władze zezwalają migrantom na przyjazd do kraju. Mińsk posiada połączenia lotnicze z kilkoma krajami Bliskiego Wschodu oraz z Turcją – tłumaczy Jan Espen Kruse, korespondent z Rosji. 

Dziennikarz powołuje się także na zdanie organów unijnych, które twierdzą, że prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko zachęca migrantów do nielegalnego wjazdu do sąsiednich krajów. Ma to być formą zemsty za nałożone sankcje. W kolejnym artykule Signe Karin Hotvedt zwraca uwagę, że Niemcy wzywają Komisję Europejską do udzielenia Polsce pomocy i rozwiązania kryzysu. Dziennikarka wspomina także o niemieckim poparciu dla budowy muru na polsko-białoruskiej granicy.
NRK dołącza do relacji z granicy szereg materiałów wideo, zdjęć agencyjnych oraz relacje z mediów społecznościowych.

NRK dołącza do relacji z granicy szereg materiałów wideo, zdjęć agencyjnych oraz relacje z mediów społecznościowych.screenshot

Chaos migracyjny na polsko-białoruskiej granicy

O trudnej sytuacji informuje także Dagbladet. Ralf Lofstad i Jostein Sletten zwracają uwagę, że okolice granicy ogarnął chaos. Relacjonują próbę natarcia na zasieki oraz zaatakowania drzewami i łopatami płotu. Powołują się przy tym na komunikaty Straży Granicznej oraz polskich resortów. – Trudno udokumentować to, co dzieje się na granicy. Dziennikarze nie mają dostępu do tego obszaru. Dotyczy to zarówno strony polskiej, jak i białoruskiej – czytamy w materiale. Dziennikarze przedstawiają także konkretne liczby. Przytaczają słowa rzecznika rządu Piotra Müllera, który stwierdził, że granicy pilnuje 12 tys. żołnierzy. Dodał też, że granicę forsuje od trzech do czterech tys. migrantów, a kolejnych 10 tys. może niebawem trafić na obszar kryzysu.

Opinia międzynarodowa o konflikcie polsko-białoruskim

Opis sytuacji na polsko-białoruskiej granicy przygotowały także m.in. redakcje ABC Nyheter oraz Nettavisen. Dziennikarze pierwszej z nich zwracają uwagę, że Polska odparła pierwszy atak skoordynowanej próby sforsowania granicy. Powołują się również na anonimowe źródła w NATO, które twierdzą, że siły sojuszu są gotowe wspierać polskie wojsko. Przywołują także opinię, że działania są przykładem wojny hybrydowej zapoczątkowanej przez Aleksandra Łukaszenkę. ABC Nyheter przypomina także, że działania białoruskiego reżimu potępia Komisja Europejska oraz Stany Zjednoczone.
W większości komentarzy norweskich mediów pojawiają się stwierdzenia, że napływ tysięcy migrantów motywowany jest działaniami Aleksandra Łukaszenki. Przywołują także opinię organizacji międzynarodowych. Te zwracają uwagę, że tysiące osób żyje w nieludzkich warunkach w lasach. Przypominają także o ofiarach śmiertelnych kryzysu, zarówno po polskiej, jak i białoruskiej stronie.
Norweskie media przypominają, że w fali migrantów znajdują się kobiety i dzieci.

Norweskie media przypominają, że w fali migrantów znajdują się kobiety i dzieci.screenshot

Media kraju fiordów zdominował przekaz, że działania Aleksandra Łukaszenki to początek wojny hybrydowej nie tylko z Polską, ale i całą Europą. – Łukaszenka słusznie nazywany jest ostatnim dyktatorem Europy. Pokazuje, że jego groźby wymierzone w Unię Europejską są prawdziwe – podsumowuje redakcja Dagbladet.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


55555555 55555555

10-11-2021 21:07

"Pożyteczni Idioci"... to tylko idioci.

Tomasz Tomasz

12 godzin temu

A unia europejska i NATO tylko ubolewa i potępia działanie Białorusi, i nic więcej. Czyli historia zatacza krąg, podobnie było 1939, Francja i Anglia, też ubolewała, potępiała działania Niemiec. I nic więcej....

Bo nam się należy, tak???? niby dlaczego????

Eldur Sevarsson

10-11-2021 10:05

@Tomasz Tomasz
Unia chce pomoc ale nasz rzad tej pomocy nie przyjmuje.
Mogło by się okazać ze ta Unia nie taka zła jak nam PIS usiłuje wmówić.
Łotwa i Litwa taka pomoc otrzymują.

boj fra oszlo

10-11-2021 10:04

...naooglądałeś się TVPIS i bredzisz bez sensu...
...Polska musi zawnioskować o taką pomoc!.
..zrozumiała osoba??

Tomasz Tomasz

10-11-2021 06:41

A unia europejska i NATO tylko ubolewa i potępia działanie Białorusi, i nic więcej. Czyli historia zatacza krąg, podobnie było 1939, Francja i Anglia, też ubolewała, potępiała działania Niemiec. I nic więcej....

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok