Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Aktualności

Norweskie elektrownie na cenzurowanym. Minister żąda cotygodniowych raportów

Emil Bogumił

18 lipca 2022 16:30

Udostępnij
na Facebooku
Norweskie elektrownie na cenzurowanym. Minister żąda cotygodniowych raportów

Na zdjęciu: elektrownia wodna Tyssedal. Fot. materiały prasowe Statkraft, Flickr.com (CC BY-NC-ND 2.0)

Urząd ds. Energii i Zasobów Wodnych rozpoczyna cotygodniowe zbieranie raportów dotyczących wykorzystania zbiorników wodnych. To zalecenie ministra energii Terje Aaslanda. Nowy system pracy branży energetycznej ma zapewnić dostawy wody elektrowniom w sezonie zimowym.
– Poprosiłem dzisiaj NVE o nakazanie producentom energii raportowania sposobów wykorzystania zasobów zbiorników wodnych. Potrzebujemy w tym sektorze lepszego przeglądu, abyśmy mogli stale rozważać ewentualne wprowadzenie środków, które zapewnią bezpieczeństwo dostaw w południowej Norwegii w okresie zimowym i wiosennym – tłumaczy decyzję minister Terje Aasland. System raportowania będzie obowiązywał co najmniej do lata 2023 roku.

Kryzys na południu pogłębia się

Sytuacja użytkowników w południowo-zachodniej części kraju fiordów jest coraz trudniejsza. Pracę wstrzymał m.in. kompleks Ulla-Førre, w którym zlokalizowane są największy zbiorki oraz elektrownia Norwegii. Powiększają się także różnice w kosztach zużycia energii. Dysproporcje wynoszą nawet stukrotność kwot płaconych na północy. – Chciałbym zaznaczyć, że prawdopodobieństwo reglamentacji jest małe. Jednak ważne jest, żebyśmy potraktowali tą sytuację poważnie. Nie możemy stwierdzić, że nie wprowadzimy kolejnych środków – komentuje sprawę Terje Aasland.
Minister energii Terje Aasland (na zdjęciu) przyznał, narasta coraz większa niepewność dotycząca zabezpieczenia dostaw prądu w okresie zimowym.że

Minister energii Terje Aasland (na zdjęciu) przyznał, narasta coraz większa niepewność dotycząca zabezpieczenia dostaw prądu w okresie zimowym.że Fot. materiały prasowe Partii Pracy, Flickr.com (CC BY-ND 2.0)

18 lipca użytkownicy w południowo-zachodniej Norwegii płacili 3,26 NOK za każdą zużytą kilowatogodzinę. W okolicach Bergen i Oslo energia była o 50 proc. tańsza (1,63 NOK). Najmniej kosztowała mieszkańców środkowej i północnej części kraju – 0,18 NOK.

Źródła: Nord Pool, regjeringen.no
Reklama
Gość
Wyślij


Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok