Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Jeszcze przez:

6
DNI

Zleć rozliczenie podatku 10% TANIEJ!

Zleć rozliczenie

Aktualności

Norwescy giganci z ogromną karą. „Wojny cenowe” okazały się fikcją

Emil Bogumił

21 sierpnia 2024 12:31

Udostępnij
na Facebooku
5
Norwescy giganci z ogromną karą. „Wojny cenowe” okazały się fikcją

Obecne kary są pięciokrotnie niższe od pierwotnie zasądzonych kwot. Fot. Adobe Stock, licencja standardowa

Największe norweskie sieci handlowe otrzymały kary o łącznej wartości 4,9 mld NOK. Przedstawiciele sklepów kontaktowali się ze sobą w sprawie ustalania cen produktów. Norweski Urząd ds. Konkurencji uznał, że w takiej sytuacji wojny cenowe okazały się fikcją.
Urzędnicy uważają, że sieci handlowe dzieliły się informacjami o polityce cenowej, co doprowadziło do osłabienia konkurencyjności. Ich przedstawiciele nie zgadzają się z taką opinią i zapowiadają złożenie odwołania od decyzji. Urząd ds. Konkurencji nałożył 2,3 mld NOK kary na Norgesgruppen (m.in. sklepy Joker i Meny). Kolejne 1,3 mld NOK zapłacą Coop oraz Rema.

– To poważne wykroczenie, co znajduje odzwierciedlenie w wysokości kary. Nielegalna współpraca na wiele lat osłabiła konkurencję pomiędzy sieciami spożywczymi. Słabsza konkurencja oznacza zazwyczaj wyższe ceny dla konsumentów. Chodzi o artykuły spożywcze, więc odczuliśmy to wszyscy – poinformowała Tina Søreide, dyrektorka generalna Urzędu ds. Konkurencji.

Dochodzenie trwa już 13 lat

Jak informuje norweski Urząd ds. Konkurencji, nielegalny proceder trwał co najmniej od 2011 do 2018 roku, czyli momentu zabezpieczenia dowodów. Z wnioskami organu nie zgadzają się przedstawiciele wszystkich sieci spożywczych. Twierdzą, że podczas trwającego od 2018 roku procesu obalili wszystkie tezy inspektorów. Ci rozpoczęli kontrolę w kwietniu 2018 roku. Odbyła się wówczas seria działań w sieciach i biurach takich sklepów jak Kiwi, Coop i Rema. Strony miały czas na przedstawienie uwag do 2 maja 2024 roku. Wszystkie nie uznają obowiązku zapłaty za obowiązujący i rozpoczęły procedury odwoławcze.
Wojny cenowe to element charakterystyczny dla m.in. świątecznych akcji promocyjnych.

Wojny cenowe to element charakterystyczny dla m.in. świątecznych akcji promocyjnych.Fot. Adobe Stock, licencja standardowa

W 2020 roku Urząd ds. Konkurencji uznał, że podmioty biorące udział w procederze nawiązały celową współpracę wymierzoną w konkurencyjność branży. Nałożono wówczas kary o łącznej wysokości 21 mld NOK. W 2024 roku urzędnicy odstąpili od wymierzenia kary. Oskarżenie zmieniono na współpracę w celu pozyskiwania korzyści za wywoływanie skutków antykonkurencyjnych w kraju fiordów.
Reklama
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Sułtan

22-08-2024 12:21

Oni nie mają przecież żadnej konkurencji. Do jakiego sklepu nie pójdziesz to i tak wszystko prawie to samo, tylko ceny trochę inne. Poza tym skoro dochodzenie trwało od 2008 roku, a nadal mimo to robią swoje, to przez swoją współpracę robią taką kasę, że te kary dla nich są pewnie śmieszne.

Z Norwegii

22-08-2024 10:25

Nie wpuścili np Lidla to nigdy ceny nie spadną, nie mają mocnej konkurencji.

Captain Mike

21-08-2024 19:09

norge gruppen bandits i dymanie wlasnych obywateli

akwatomek

21-08-2024 15:24

Zacznijmy od tego, ze stoja za tym "pastowani Norwedzy" ktorzy czystej krwi norasow dymaja na kazdym kroku.

Tomasz012

21-08-2024 15:17

Nie ładnie, oszusci oj nie ładnie

Reklama
Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok